niedziela, 31 stycznia 2021

Seria "Zabawy i zadania z naklejkami"


Kognitywiści zauważyli, że umiejętności najlepiej przyswajamy sobie w czasie zabawy, aktywności, z której mamy pozytywne skojarzenia i właśnie z tego powodu sięgamy po materiały, które pod pozorem zabawy pomagają przećwiczyć i utrwalić sobie zdobytą wiedzę. Oczywiście takie zbiory muszą być dostosowane do wieku rozwojowego naszej pociechy, dlatego musimy uważnie śledzić kolejne postępu. Przedszkolakom można podsuwać proste labirynty, łamigłówki i łatwe zadania z literami i kolorowanki. Uczniom już nieco bardziej wymagające. Ważne, aby takie zbiory miały różnorodne zadania pozwalające ćwiczyć odmienne umiejętności i pozwalające szybko przejść od czynności do czynności, aby mózg nie przysypiał w czasie robienia kolejnego podobnego zadania. 
Na taką różnorodność postawiono w serii „Zabawy i zadania z naklejkami” w Wydawnictwie Harperkids.

W czasie rozpoczęcia pracy z książeczkami należy pamiętać o stopniowaniu długości czasu skupienia oraz trudności. Nie zawsze wiek podany na książeczce będzie odpowiadał wiekowi rozwojowemu naszego dziecka, dlatego warto sięgnąć po ćwiczenia mniej wymagające i zacząć pracę od jednego zadania dziennie, a następnie zwiększać poziom trudności przez wprowadzenie kolejnego poziomu trudności i dodatkowych zadań. To pozwoli naszym pociechom przygotować się do pracy w szkole, gdzie wymagana jest dłuższa koncentracja.

Kolorowanie, rysowanie, rozwiązywanie prostych rebusów wydaje nam się zabawą bardzo lekką, niepozorną i nie angażującą, ale mającą zapewnić miło spędzony czas. Nic bardziej mylnego. Kolorowanie i rysowanie jest jednym z poważniejszych zajęć dzieci. Poza nauką prawidłowego trzymania kredki nasze pociechy ćwiczą koncentrację, motorykę małą, rozwijają zmysł artystyczny, koordynację, spostrzegawczość, logiczne myślenie oraz rozwijają mózg (w tym bardzo ważny ośrodek Broki odpowiedzialny za mowę). Zabawa z kredkami jest jednym z ważniejszych elementów edukacji przedszkolnej. Warto wówczas sięgnąć po kolorowanki dostosowane do wieku rozwojowego (czasami inny niż wiek biologiczny dziecka).

„Zabawy i zadania z naklejkami” to seria oferująca różnorodne ćwiczenia w jednym zeszycie. Każdy ma motyw przewodni, którym są bohaterzy seriali animowanych. My sięgnęłyśmy po Smerfy oraz Maszę i Niedźwiedzia. W każdy zeszyt oferuje inne, ale podobne zadania. Do tego są one w odmiennej kolejności, więc zaczynając zeszyt dziecko nie wie, co znajdzie na kolejnych stronach.

Album „Masza i Niedźwiedź” otwiera zadanie na spostrzegawczość i logiczne myślenie. Dziecko musi wskazać, które elementy nie pasują do zbiorów (pięknie wprowadzane pojęcie). Dalej sudoku, ale bazujące na obrazkach. Są też zabawy w poszukiwanie słów, kształtów, liter, cyfr (i znowu dziecko musi wiedzieć, czym różni się cyfra od litery), znaleźć różnice na ilustracjach, narysować swoją ulubioną postać, policzyć słodycze, znaleźć drogę, prawidłowo ułożyć słowa, pokolorować bohaterów.

W świat Smerfów wprowadza nas labirynt (bo wiadomo, że smerfiki łatwo się gubią i trzeba im pomóc w dotarciu do wioski). Są zadania z sadzeniem (rysowaniem) kwiatów, obrazkowe sudoku, dopasowywanie słów, nazw i przedmiotów do postaci, znajdowanie różnic na obrazkach. Do tego wakacyjny obrazek z plażą, rysowanie z kropkami, dopasowywanie cieni do obrazka, doklejanie brakujących elementów, liczenie zwierząt, rysowanie szlaczków, odgadywanie zawodów i sportów.
Miłośnicy Smerfów w Wydawnictwie Egmont znajdą nowy album komiksu

Każdy z albumów ma nieco inny zbiór zadań. Niektóre są podobne, ale większość jednak zaskakuje dziecko. Mamy tu przejścia od zadań wymagających spostrzegawczość do tych z literami, a później kolorowania, by znowu wrócić do ćwiczenia spostrzegawczości. To pomaga w lepszym ćwiczeniu koncentracji i przyswajaniu sobie wiedzy, utrwalaniu zdobytej wiedzy, zachęca do rozwijania motoryki małej. Zdecydowanie polecam!





piątek, 29 stycznia 2021

Seria "Koloruj i naklejaj"


Kolorowanie niby jest banalną czynnością nudzącą dzieci, ale niesamowicie ważną, dlatego ważne jest zadbanie, aby ta czynność kojarzyła się naszym dzieciom dużo przyjemniej. Doświadczenie nauczyło mnie, że często dziecko nie chce korzystać z ćwiczeń, ponieważ nie wpisały się w jego aktualne zainteresowania, dlatego często nakłonienie dzieci do ćwiczenia dłoni, trenowania umiejętności prawidłowego posługiwania się kredką czasami graniczy z cudem. Wydawnictwa prześcigają się w tworzeniu interesujących treści. Jest w czym przebierać. W naszym domu najlepiej egzamin zdają szablony w ulubionymi bohaterami córki, dlatego śledzę jej zamiłowania i wypatruję ciekawych nowości, które mogę jej podsunąć. Czasami może nam się wydawać, że jest to niemożliwe, ponieważ dziecko ciągle sięga po coś nowego, szybko nudzi się bohaterami i zabawkami. Musimy sobie uzmysłowić, że to normalne i po prostu trzeba zaopatrzyć się w spory stos nowości, bo dziś dziecko może nie być zainteresowane, ale jutro chętnie sięgnie po daną kolorowankę czy zbiór zadań. Może warto zaangażować własną pociechę w wybór tego typu pomocy? Moja córka uwielbia to robić! Czuje się wówczas bardziej dorosła i odpowiedzialna za to, z czym będzie pracowała. Inicjatywa wychodzi od niej. Ja tylko podpowiadam, że może sobie coś wybrać.
W tym miesiącu mam dwie świetne kolorowanki z serii „Koloruj i naklejaj" oraz ćwiczenia z serii „Zabawy i zadania z naklejkami” (będzie osobny wpis o nich). Pierwsza to przede wszystkim kolorowanka, a w drugiej wśród zadań znajdziemy takie, która wymagają sięgania po kredki, więc także osiągamy cel, czyli przemycamy dziecku ćwiczenia z kredkami. 

W naszym domu zawsze dużym powodzeniem cieszy się Masza, kucyki, wszelkiego rodzaju króliczki, pieski i wszystko, co jest ze zwierzętami, dlatego publikacje z Bingiem i Maszą były strzałem w dziesiątkę. To nie nasze pierwsze spotkanie z kolorowankami z HarperKids, dlatego wiedziałyśmy czego możemy się spodziewać. W środku mamy bohaterów seriali animowanych i naklejki, które z jednej strony zachęcą do aktywności (które dziecko nie lubi naklejek?), z drugiej będą małą ściągą, w jaki sposób pokolorować postać. Do tego mamy krótką informację o każdej z postaci, dzięki czemu możemy ćwiczyć z dzieckiem naukę czytania, słuchania. Na każdej dużej stronie mamy jedną postać i niedługą informacją (opisem) nad ilustracją, co można wykorzystać jako zachętę do kolorowani, potraktować jako czytankę. Duże litery zachęcą dzieci do samodzielnego czytania. Te niedługie czytanki pozwalają na przypomnienie sobie podstawowych wiadomości o ulubieńcach. Ilustracje są wyraziste, dlatego mogą sięgać po nią zarówno przedszkolaki, jak i uczniowie. Młodsze dzieci będą ćwiczyły kolorowanie, a starsze mogą wprawiać się na nich w malowaniu, bo pędzlem operuje się dużo trudniej. I tu mała podpowiedź dla rodziców małych malarzy i malarek: rozcinajcie sobie strony, aby w czasie pracy dziecko nie posklejało sobie kartek.

Samo kolorowanie także jest czynnością bardzo ważną i pozwalającą przygotować młodych odkrywców do szkolnej nauki. Takie niepozorne zajęcie pozwala rozwijać zmysł estetyczny, koncentrację, motorykę małą, a nawet wpływają na kompetencje językowe. Poza koniecznością skupienia się, odpowiedniego chwycenia narzędzia pracy, dobrania odpowiedniego koloru i odpowiedniego nacisku kredką na kartkę kolorując uruchamiamy bardzo ważny ośrodek Broki odpowiedzialny za ośrodek mówienia, który dodatkowo można stymulować snuciem opowieści o bohaterze. Kolorowankę można potraktować jako wstęp przed oglądaniem filmu animowanego, co zmotywuje dzieci do tej wyczerpującej czynności. Ośrodek Broki można również ćwiczyć za pomocą pracy z różnymi masami, ale nie zastąpią one precyzyjnego kolorowania niezbędnego w nauce pisania liter, czyli wprowadzającego dziecko w świat słowa pisanego.

Mózg jest całkiem podobny do innych naszych mięśni: im bardziej go ćwiczymy tym jest sprawniejszy. Kolorowanie i malowanie rozwija przede wszystkim obszary odpowiedzialne za zdolności manualne i twórcze myślenie, a do tego pomaga zrelaksować się osobom, którym medytacja sprawia problemy. Ukierunkowanie myśli na określony materiał pozwala osiągnąć stan pozwalający nam na oderwanie się od codziennych problemów. Taki materiał może być wykorzystywany do wspomagania dzieci z ADHD czy skłonnością do obniżonego samopoczucia. Ponad to jest to interesujący materiał do zabawy w deszczowy dzień. Jeszcze jednym ważnym skutkiem kolorowania jest pobudzenie obu półkul mózgu, dzięki czemu ćwiczymy swoją inteligencję.

Połowa sukcesu to wyjście dziecku naprzeciw z odpowiednimi materiałami. Takimi mogą być oczywiście kolorowanki z ulubionymi bohaterami filmowymi. Wydawnictwo HarperKids dysponuje bardzo szeroką propozycją w tym zakresie. Czasami łączy ilustrację z kolorowanką, aby zachęcić młodych odkrywców świata do pracy. 

Minusem publikacji jest to, że na każdej stronie znajduje się postać, co uniemożliwia ozdobienie pokoju wszystkimi pracami (u nas ma to znaczenie). Dziecko musi dokonać wyboru czy woli jednego czy drugiego bohatera. Można też kupić dwie takie same i po prostu pozwolić dziecku tworzyć dwa razy taki sam wzór (ja tak robię), a później zdecydować, która praca jest ładniejsza i zasługuje na miejsce w osobistej wystawie w dziecięcym pokoju. To pomaga zrozumieć dziecku, że czasami trzeba więcej cierpliwości i ćwiczenia, aby osiągnąć oczekiwany cel. Zdecydowanie polecam całą serię!




czwartek, 28 stycznia 2021

Opowieści o zwierzakach z serii "Pierwsze bajeczki"


Kto nie lubi kotków i szczeniaczków. Małe zwierzaki są takie słodkie! Duże też, ale te małe bliskie są dzieciom, bo też są dziećmi, więc mają też swoje zabawy, psikusy, zwyczaje. Wiem, co mówię, bo mamy dwa koty i psa. No, może już i dojrzały, ale psoty nadal ich się trzymają. To właśnie sprawiło, że wybierając książeczki z serii „Pierwsze bajeczki” sięgnęłyśmy po dwie publikacje: „Dzień dobry kotku!” i „Dzień dobry, szczeniaczku!”. W śród tych publikacji znajdziemy też takie tytuły jak „Dzień dobry, samochodziku!”, „Dzień dobry, samolociku!”, „Dobranoc, mała pando!” (już zamówiłam, bo skojarzyła mi się ze serialem animowanym Ciekawski George i wizytą w zoo) oraz „Dzień dobry, pingwinku!”. Jak widzicie tomy o zróżnicowanej tematyce, bo wprowadzające nas zarówno w świat zwierząt, jak i pojazdów. Na pewno Wasze pociechy znajdą tu coś ciekawego. A warto sięgnąć po te publikacje, ponieważ mają to, co dzieci lubią najbardziej, czyli elementy ruchome. Nie są to jednak okienka tylko ruszające się ogony, języczki, łapki, biegnące zwierzaki, dzięki czemu publikacja może lepiej przyciągnąć uwagę dziecka oraz rozwijać wyobraźnię, zachęcić do zabaw z książkami.
My sięgamy po tego typu książki, ponieważ moja córka po prostu kocha przyrodę. Codzienne spacery inspirują ją do malowania oraz zachęcają do lepszego poznawania świata. Powoli wchodzimy też w świat słowa pisanego i z tego powodu sięgamy po książki mające niewiele tekstu oraz pokazujące to, co jej bliskie.

„Dzień dobry, kotku!” to opowieść o kotku, jego relacji z mamą, rodzeństwem. Obserwujemy małe zwierzątka karmione przez kotkę. Po posiłku lubią pospać lub bawić się chowając za donicami. Uwielbiają też gonitwy za kłębkiem (ruchomy kłębek to mistrzostwo!). Widzimy też jak maluchy uczą się dbać o toaletę, podglądają inne zwierzęta (taka ciekawość przyrody jak u naszych dzieci). Czytelnicy uświadamiają sobie też, że koty to urodzeni łowcy. Warto tu poruszyć z dziećmi temat bezpieczeństwa innych zwierząt.

„Dzień dobry, szczeniaczku!” to zupełnie inny świat od poprzedniego, bo legowisko jest na dworze. Czy to dobrze? Oczywiście też mamy tu malca, ale ten mieszka w budzie, ale może też spędzać czas w domu. Przejścia między domem i ogrodem sprawiają wrażenie swobodnych. Tu na śniadanie zamiast mleka mamy piesek dostaje karmę. Po posiłku gania z rodzeństwem za piłką. Oczywiście szczeniaczki również są ciekawe świata, ale zamiast skakać za ptakami wolą ganiać jeże (to też doskonały motyw, aby poruszyć temat wychowania psa tak, aby nie krzywdził innych stworzeń).


Każda z publikacji zabiera nas w świat pozytywnych relacji. Mama dba o dzieci: pilnuje by jadły, bawi się z nimi i przytula. Plusem tych książeczek jest to, że mają piękne ilustracje, solidne, kartonowe strony i ruchome elementy skutecznie przyciągające uwagę małych czytelników. Zdecydowanie polecam wszystkim małym miłośnikom piesków i kotków!













Seria "Niesamowite zwierzęta"


Pewnie już zauważyliście, że w naszym domu królują opowieści ze zwierzętami i roślinami. Moja córka po prostu kocha przyrodę. Codzienne spacery inspirują ją do malowania oraz zachęcają do lepszego poznawania świata. Powoli wchodzimy też w świat słowa pisanego i z tego powodu sięgamy po książki mające niewiele tekstu oraz pokazujące to, co jej bliskie. To właśnie sprawiło, że wybrała do czytania dwie publikacje z serii „Niesamowite zwierzęta”, które pozwalają z jednej strony lepiej poznać otoczenie, a z drugiej zobaczyć jak inni inspirują się przyrodą.

„Budynki” to książka przybliżająca młodym czytelnikom jak bardzo inspirujące mogą być konstrukcje budowane przez zwierzęta lub będące elementami pancerza. Dzięki temu poznajemy sześć różnorodnych obiektów i źródło inspiracji. Poznamy Operę w Sydney, Stadion Narodowy w Pekinie, Muzeum Sztuki w Milwaukee, Teatr Narodowy w Pekinie, Siedzibę Parlamentu Nowej Zelandii oraz dowiemy się, co było inspirację do wymyślenia dachówek. Każda opowieść zaczyna się od przyjrzenia się zwierzakom, a następnie poznajemy określone konstrukcje. Ta publikacja jest też dobrym punktem wyjścia, żeby sięgnąć z dziećmi po mapę (nawet najbardziej uproszczona, będzie miała zaznaczone znane miejsca). Takie podejście pozwoli na subtelne przemycanie pociesze wiadomości z różnych dziedzin, bo wejdą w świat geografii, tworzenia budynków wkomponowanych w krajobraz, sztuki.

Książka „Ubrania” pozwala nam podejrzeć, w jaki sposób świat przyrody zainspirował projektantów do stworzenia elementów garderoby. Mamy tu kaski chroniące czaszkę, kombinezon do latania (czy raczej szybowania), skafander przeciążeniowy, płetwy do nurkowania, stroje maskujące, kostium pływacki typu „skóra rekina”. Niedługie informacje o zwierzętach pozwalają na lepsze przyjrzenie się otaczającemu nas światu. Ciekawostki na temat strojów pozwolą dzieciom bardziej twórczo spojrzeć na przyrodę oraz własną garderobę. Warto wyjść od lektury do rysowania projektów odzieży. A może Wasze pociechy sięgną po liście i kwiaty i stworzą piękny strój?



Wszystkie publikacje z tej serii mają solidne strony, piękne ilustracje, przejrzyście przedstawione przedmioty, które przedstawiają, średnią, ale bardzo wyraźną czcionkę, która będzie pomocna w stawianiu pierwszych kroków czytelniczych oraz solidne, półkartonowe karty. Każda rzecz ukryta jest pod czymś w rodzaju lupy, którą trzeba okręcić, aby zobaczyć przedmiot stworzony na podstawie określonej inspiracji. To wszystko oprawiono w solidną okładkę, dzięki czemu książki są trwalsze. Piękne kolory, duża przejrzystość i możliwość odsłaniania sprawiają, że dzieci chętnie sięgają po te publikacje. Zdecydowanie polecam!