czwartek, 23 września 2021

Autyzm i mowa


Większość czynności wykonujemy automatycznie nie zdając sobie sprawy z procesów zachodzących w naszym mózgu. Odkrywamy trudności, kiedy robimy coś zupełnie nowego. Wtedy dostrzegamy, z jak wieloma bodźcami i czynnościami nasz mózg musi sobie radzić. Nauka chodzenia trwa naprawdę długo, ale kiedy już ją opanujemy nie zastanawiamy się nad kolejnymi stawianymi krokami. Podobnie jest z mówieniem, czytaniem i pisaniem, jazdą rowerem czy jakimkolwiek innym pojazdem. Trening czyni z nas mistrzów. Jedni potrzebują mniej czasu, inni więcej. I tak właśnie jest też z umiejętnością komunikacji u osób z autyzmem. Mowa w przypadku osób z autyzmem nie jest czynnością automatyczną. Wymaga namysłu, analizowania. Mówiąc nie zastanawiamy się, w jaki sposób musimy ułożyć usta, z jakim natężeniem wydać dźwięki, ale osoby z autyzmem mogą skupiać się na każdym elemencie z osobna. I to wymaga dużego wysiłku. Nie wszystkie dźwięki mogą dotrzeć do mózgu. Niekiedy słowa mogą sprawiać wrażenie płynących obok. Przetwarzanie informacji dopływających do nich wymaga tak wielkiego wysiłku, że nie nadążają z mową lub nie są w stanie przetworzyć myśli na dźwięki, a czasami nawet to, co mówimy mogą odbierać niego inaczej, dlatego niezwykle ważna jest obserwacja w tym obszarze, bo może się okazać, że dziecko ma nie tylko problem z mową, ale i odbieraniem jej. I to wcale nie znaczy, że jest głuche. Może zwyczajnie słyszeć inne dźwięki, bo mózg dochodzące do uszu fale przekształci w inne brzmienia. Czy możliwa jest wówczas nauka mowy? W jaki sposób przekroczyć barierę braku komunikacji? Naprzeciw wychodzą alternatywne sposoby komunikacji: miganie i porozumiewanie za pomocą obrazków. Ważne jest, aby próbować różnych metod, obserwować, a czasami mieszać je, aby wychwycić, który sposób komunikacji jest dla osoby z autyzmem najlepszy. Sposób wyrażania nie zawsze musi być taki, jaki oczekuje otoczenie. Na początku może ograniczać się do pokazywania palcem przedmiotów, a nie obrazków oznaczających je, bo połączenie między tym przedmiotem a ilustracją wymaga kolejnego przetwarzania, świadomości tego, że to, co jest trójwymiarowe można pokazać dwuwymiarowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz