wtorek, 16 kwietnia 2024

"Czytam sobie": "Tramwaj numer 28", "Pan Pit i jego kwiatek" i "Pożar w fabryce"


Ostatnio dla najmłodszych czytelników mam sporo książek poruszających tematy społeczne, odpowiedzialności, podsuwania właściwych wzorców, pokazywania, że dobre relacje są ważne oraz duże znaczenie ma współpraca i dzielenie się umiejętnościami. Sporo tych tematów pojawia się w serii „Czytam sobie” wydawanej przez Wydawnictwo Harperkids. Do tego bliskie młodym czytelnikom problemy te wkomponowane są w interesujące fabuły, różnorodne gatunki literackie, dzięki czemu możemy dostarczyć dzieciom ciekawe i wartościowe pozycje dostosowane do umiejętności czytania.
Rozbudowana i wielotematyczna seria ma trzy poziomy trudności.
W pierwszym do każdego zdania mamy ilustrację. Młodzi czytelnicy uczą się składać słowa, czytać podstawowe głoski. Książki zawierają niedługie, proste i jednocześnie bardzo interesujące historie, które możemy zaliczyć do różnych gatunków. „Składam słowa” – to temat przewodni tego poziomu. Niedługie teksty zawierają od 150-200 wyrazów, 23 podstawowe głoski i ćwiczenia głoskowania. Wiele czytanek wprowadza dzieci w świat nauki, zagadnień związanych z różnymi dyscyplinami, ale jest też codzienność z apkami, grami i sporo baśniowego bujania w obłokach, codziennych wyzwań.



Z tego poziomu ostatnio czytałyśmy historię napisaną przez Rafała Witka „Tramwaj numer 28”. Z młodym bohaterem przenosimy się Lizbony, by tam podróżować słynnym tramwajem. Opowieść o poszukiwaniu zwierzaka w środku komunikacji publicznej stanie się pretekstem do podsunięcia sporej dawki wiedzy. Dowiemy się m.in. że Lizbona jest stolicą Portugalii, że jest tu wiele muzeów, zabytków oraz poznamy słynny tramwaj 28. Prześledzimy jakie ciekawe obiekty znajdują się na trasie 34 przystanków. Opowieść wzbogacają piękne, proste ilustracje Tomka Kozłowskiego.



W drugim poziomie zobrazowano nieco dłuższy tekst. Młodzi czytelnicy znajdą nieco bardziej rozbudowane opowieści zachęcające do czytania większej liczny słów. „Składam zdania” – to podtytuł tego poziomu. Znajdziemy w nim od 800 do 900 wyrazów w tekście (czyli ciągle niedługie historie), dłuższe zdania oraz dialogi w fabule. Do tego nadal ćwiczymy 23 podstawowe głoski, sylabizujemy trudniejsze wyrazy i powoli wchodzimy w świat ortografii.
Tym razem z tego poziomu sięgnęłyśmy po uroczą historię Justyny Bednarek „Pan Pit i jego kwiatek”. Jest to pozornie opowieść o biologu wynajmującym pokój w wielkim domu. Poznajemy jego pasję, obserwowanie otoczenia, pracę z zaangażowaniem, uświadamiamy sobie, że każda rzecz warta jest zbadania i obejrzenia. Do tego zobaczymy, że dwoje ludzi mających całkowicie inne zainteresowania może tworzyć ciekawą wspólnotę, pracować bez przeszkadzania sobie. Zobaczymy też, że każdy człowiek nieco inaczej reaguje na kontakty z innymi. Tekst dopełniają klimatyczne ilustracje Magdy Kozieł-Nowak.



Trzeci poziom, czyli „Połykam strony” to już dłuższe opowieści liczące od 2500 do 2800 słów w tekście. Książki te cechuje prostota, rozwijanie dziecięcej wyobraźni, przemycanie wiedzy o świecie, wprowadzanie w świat nauki, bo na nią człowiek nigdy nie jest za młody tylko musi być odpowiednio zaprezentowana. A na końcu całość dopełnia alfabetyczny słownik trudniejszych wyrazów, aby rozwijać w czytelnikach potrzebę szukania wyjaśnienia znaczenia wyrazów.
Wybrana przez nas lektura z tego poziomu to „Pożar w fabryce” Ewy Nowak”. Mamy tu bardzo poważne tematy: zazdrości, szpanowania, stwarzania zagrożenia, odpowiedzialności. Hubert jest zazdrosny o uwagę, jaką zyskała jego młodsza siostra prowadząca zajęcia o pracy straży pożarnej. Na osiedlu może połechtać swoje ego imponując młodszym sąsiadom. Z tego powodu zabiera ich do nieczynnej fabryki, gdzie stara się zademonstrować swoją powagę i odwagę. Rozpalenie ognia w zamkniętym zakładzie niestety okazuje się złym pomysłem. Gdyby nie przezorność siostry mogłoby dojść do tragedii. Ilustracje Aleksandry Krzanowskiej pięknie dopełniają całość.
Na każdym poziomie na końcu każdej książki znajdziemy naklejki. Są tam też zadania sprawdzające umiejętność czytania ze zrozumieniem. Duża czcionka, wyróżnienie trudniejszych wyrazów, a do tego proste, interesujące historie sprawiają, że dzieci chętnie sięgają po te lektury. Po opanowaniu czytania mały odkrywca może sobie zrobić dyplom zakończenia kolejnego etapu nauki czytania. Wybór książek z każdego etapu jest bardzo bogaty, dzięki czemu każdy znajdzie coś interesującego dla siebie. Warto u młodszych dzieci potraktować te opowieści jako czytanki do poduszki. Dzięki temu młody czytelnik oswojony z formą opowieści chętnie będzie sięgał po kolejne. Do tego rozwijanie umiejętności czytelniczych to też uważne śledzenie postępów dziecka. Nie należy przeskakiwać z poziomu pierwszego na trzeci, bo nam wydaje się, że to już czas. Warto dać dziecku czas, rozwijać pozytywne skojarzenia. Czasami nawet lepiej poczytać sobie więcej książek z niższego poziomu i dopilnować płynnego czytania ze zrozumieniem niż za wcześnie przejść na wyższy i odkryć, że nasza pociecha ma deficyty, ponieważ każde niepowodzenie może wiązać się z negatywnymi emocjami, a te mają bardzo duży wpływ na naukę i to nie tylko czytania. Zapewniam Was, że książek jest w tej serii w każdym poziomie bardzo dużo, więc będziecie mieli, z czym ćwiczyć. Jeśli dziecko każdą lekturę przeczyta tyle razy, ile ma w niej naklejek-odznak to będziemy mogli z wielkim zadowoleniem śledzić postępy. Przy zamawianiu dużych pakietów często można dostać różnorodne zniżki. I to całkiem duże, więc warto od razu zaopatrzyć się w cały pakiet z określonego poziomu. Do tego warto do tych książek podejść jak do ćwiczeń, potraktować jako czytanki własnej pociechy i ćwiczyć na nich aż do „zdarcia”.
My po książki z tej serii z różnych poziomów sięgamy z wielu powodów. Pomagają nam w nauce mówienia, czytania, pisania (odwzorowanie wyrazów), a wyższe poziomy traktuję jako lektury do czytania przeze mnie. Plusem wszystkich opowieści jest to, że napisane są prostym językiem, a trudniejsze czy mniej używane słowa wyjaśniono w słowniku. Wszystkie książeczki z serii „Czytam sobie” są niewielkie dzięki czemu dziecko może zabierać je w podróż, na spacery i codziennie ćwiczyć nową umiejętność, a niedługie teksty doskonale sprawdzą się również jako opowieści do czytania przedszkolakom. Kolejna bardzo duża zaleta książek: cena jest naprawdę bardzo przystępna. Zresztą sami sprawdźcie na stronach księgarń i wydawcy.
Jak widzicie w tej serii jest, w czym wybierać. Każda opowieść serwuje wiele atrakcji i zachęca do fantazjowania, przyswajania sobie pozytywnych wzorców oraz może być punktem wyjścia do rozmów o rzeczach dla dzieci ważnych.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz