sobota, 4 stycznia 2014

Idealne państwo Ortegi


98 rok XIX wieku w Hiszpanii to początek kryzysu poglądowego. Upada wizja państwa, w którym słońce nie zachodzi. Jednym z wielkich myślicieli tego czasu jest José Ortega y Gasset szukający niedociągnięć własnych czasów i tworzący wizję państwa rządzonego mądrze. W tej wizji czerpie z Platona, Arystotelesa, ale wychodzi poza plemienne spojrzenie na społeczeństwo. Wychodzi on poza znane granice państwowe kształtowane przez rasy czy języka oraz religii.
W opinii Ortegi państwo jest tworem wymyślonym przez ludzi i powstającym, kiedy ludzie wyrwą się z więzów krwi i języka, aby realizować wspólne cele na przyszłość oraz zapewnić sobie bezpieczne i wygodne życie. Posługiwanie się tym samym językiem i wspólna przeszłość nie łączą narodów, czego przykładem jest Hiszpania i jej kolonie w Amerykach, które na brak satysfakcjonującej wizji przyszłości oderwała się od państwa-matki, by stworzyć oddzielny byt kierujący się własnymi celami.
Społeczeństwa powinny wyjść poza zamknięte wizje wspólnot przez język i więzy krwi, aby ułatwić sobie realizację celów. Dawniej ludzie organizowali się w rody, plemiona, a później w społeczeństwa łączące rody. Wychodzenie poza dawne struktury pozwoliło ludziom na rozwój. To samo podejście powinno przyświecać powstaniu Stanów Zjednoczonych Europy, abyśmy mogli stać poważną konkurencją dla Stanów Zjednoczonych Ameryki. Jeśli Europejczycy nie wyjdą poza interesy własnych państw będą służyli Amerykanom.
Każdy człowiek musi aktywnie uczestniczyć w życiu publicznym, a działanie policji powinno być niewielkie i ograniczać się do interwencji w przypadku poważnych zbrodni. Wolni ludzie, bez ciągłego straszenie przeszukiwaniami i szukaniem dowodów na popełnienie przestępstwa przestają  skupi się na robieniu dobrego wrażenia i zaczną działać zgodnie z własnym celem.
Ważnym elementem życia społecznego jest zainteresowanie nauką, ponieważ przyczynia się ona do dobrobytu ludzi. Wymaga to również ciągłego kształcenia i ascetycznego rygoryzmu. Człowiek nieprzeciętny (nie należący do mas społecznych) wie, że życie nie polega na ciągłej walce wyłącznie o przywileje bez angażowania się w rozwój gospodarki i nauki.
Wielkim błędem współczesności jest oddawanie władzy w ręce mas, które nie tylko nie są odpowiednio przygotowane, ale również nie posiadają potrzebnego systemu wartości oraz nie potrafią zdyscyplinować się. Jednostki wybitne powinny rządzić krajem, ponieważ tylko one potrafią kierować się w swoich poczynaniach celami wyższymi. Nie powinny to też być rządy od wyborów do wyborów, ponieważ władza wówczas mniej interesuje się długotrwałym rozwiązywaniem problemów. Liberalizm jednostek wybitnych polega na dawaniu praw słabszemu wrogowi, natomiast masy uważają za wroga każdego, kto myśli inaczej niż one.
Ideałem społeczeństwa u Ortegi jest arystokratycznym, ale nie w dawnym rozumieniu. Elity tworzą jednostki wybitne. Owa wyjątkowość jednak nie jest dziedziczna, ponieważ wszyscy ludzie mają duży potencjał do nauki i jedynie dyscyplina sprawia, że jest on wykorzystywany. Po zdobyciu odpowiednich umiejętności, wiedzy oraz ciągłej potrzeby doskonalenie siebie i życia dla doskonalenia świata sprawia, że do klas wyższych mogą wchodzić osoby pochodzące z mas, a dawna arystokracja rozleniwiona osiągnięciem władzy i wygody osuwa się do mas, które mają większą wiedzę niż dawniejsze elity. Arystokracja musi powstawać przez kształtowanie charakteru, a nie dziedziczenie. Przez kolejne odkrycia człowiek stał się bardziej świadomy, a ludzkość się rozwija. Jednak nie można popadać w samo zachwyt jak robią to masy, ponieważ to doprowadzi do upadku dotychczasowych osiągnięć i zbiorowego lenistwa. Szkoły przygotowują jedynie do korzystania z osiągnięć technicznych, ale nie wychowują, przez co wykształcone, ale bez uformowanego charakteru masy muszą słuchać osób wybitnych, których życie polega na poddaństwie wobec wyższych idei.
Dzieła tego hiszpańskiego myśliciela czyta się z lekkim dreszczem, ponieważ wszystkie powstały przed rewolucją w Rosji i myśliciel dokładnie opisuje to, co znamy z historii XX wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz