niedziela, 29 czerwca 2014

Dlaczego warto być blogerem?



Dlaczego warto być blogerem? Odpowiedź jest tak prosta i oczywista, że czasami trzeba powiedzieć ją głośno: „Fajnie jest być blogerem”. A tak serio to bloger ma o wiele lepiej niż taki przeciętny czy nawet sławny pisarz: nie musi martwić się, czy ktoś mu te jego wypociny wyda, ile będzie musiał dać wkładu własnego (taki popularny ostatnio trend) i czy trafi do czytelników (o zwrot kosztów chodzi). Bloger takimi sprawami nie musi się martwić. Pisze i publikuje. Czasami się udziela tu i ówdzie, żeby ludzie jednak wchodzili i czytali. Jak jest zaradny to prosi znajomych i nieznajomych o klikanie w reklamy i parę groszy zawsze wpadnie. Na pewno więcej niż za wypoconą i skrytykowaną książkę. Bloger nie musi się martwić o takie błahe rzeczy jak krytycy literaccy. Przecież blog to nie literatura. Jak będzie pisał świetnie to może uznać za literaturę, ale zawsze może się zasłonić brakiem profesjonalizmu i przyjemnym pisaniem czy pisaniem dla przyjemności, co prawie na jedno wychodzi.
Co jeszcze zyskuje bloger? Sławę to może niekoniecznie, bo mnie nawet w mieście, w którym mieszkam nie rozpoznają mnie jako „tej słynnej blogerki po kilku kierunkach”, a raczej jako „tę super rozbrykaną mamusię dziewczynki”. Bloger zyskuje porządną lekcję ze współczesnych mediów, promowania, pisania. Pisze tak często jak potrafi, próbuje każdy wpis wypromować, zgłębia tajniki portali społecznościowych, czyta, aby wzbogacić swój język, szuka informacji, pogłębia pasję, podchodzi do swego życia z dystansem, bo przecież nie będzie wszystkich brudów prał na forum i dojrzewa przez otwieranie się na ludzi.
Warto blogować. Ja każdego dnia widzę jak wiele nauczyło mnie blogowanie. Po skończeniu studiów, zajściu w ciążę, straceniu pracy i ukończeniu kolejnych studiów troszkę zatrzymałam się w rozwoju. Pisanie zmusza mnie do codziennego poszukiwania nowości, praw do opisania, rzeczy do zrobienia. Blogowanie daje też duże szanse: można działać społecznie, dlatego jeśli jeszcze nie blogujecie to spróbujcie swoich sił i nie przejmujcie się słowami, że jest to bez sensu czy stwierdzającymi, że się do tego nie nadajecie. Jeśli umiecie mówić to na pewno nauczycie się pisać, a trening czyni mistrza. Ważne jest, aby trenować, a nie siedzieć bezczynnie z pilotem w ręku i skakać po kolejnych kanałach. Warto też śledzić i uczyć się od „konkurencji”.

5 komentarzy:

  1. Świetnie to ujęłaś. Tak samo myślę, blog to niezły trening. :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Blog pozwala przetrwać gorsze chwile i daje zajęcie, gdy celu i perspektyw brak ;) Fajny tekst, mam podobne przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie blog stal się lekarstwem na przetrwanie czasu bez pracy i na samotność w nowym miejscu zamieszkania. Teraz pracę już mam i to chyba dzięki blogowi właśnie, bo komuś spodobało się to, jak piszę:)
    Bardzo fajnie jest być blogerem:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Wami. Pozwala przetrwać trudniejsze chwile, a i pracodawcy nie musimy szukać, ponieważ on znajdzie nas (jeśli jesteśmy naprawdę dobrzy w tym, co robimy i o czym piszemy). Ja sama chętniej zatrudniłabym osobę, która poza byciem bezrobotną czy studentem stara się robić coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdą jest, że pisanie... ćwiczy umysł. Słowo mówione, w zależności od tembru głosu, mimiki twarzy może mieć wiele odcieni. Ale bądź tu mądry i napisz tak, aby odbiorca prawidłowo odczytał Twoje intencje... . Uwielbiam pisać... .
    A bycie blogerem przy każdym wpisie, choćby i króciutkim komentarzu każe nam... myśleć :-)
    Człowiek ponoć istotą myślącą jest... więc... fajnie jest być blogerem.
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń