piątek, 17 października 2014

Michael Broad "Niezapominajek"



http://www.wydawnictwobis.com.pl/product.php?id=872

Michael Broad, Niezapominajek, il. Broad, tł. Elżbieta Desperak, Warszawa „bis” 2011
„Niezapominajek” to książka, która podbiła serce mojej trzyletniej córki. Rozpakowała cudownie ciężką paczkę (co za radość z taszczenia jej na łóżko, rozrywania papieru i przeglądania, czy jest tam coś dla dzieci!) i od razu zaczęła wertować historię o słoniku, któremu mama tłumaczyła świat, ale maluch przez swą ciekawość odłączył się od stada. Wszystkie inne książki zostały odsunięte, by nie przeszkadzały w delektowaniu się przyciągającymi ilustracjami z ulubionym zwierzątkiem. Naśladowaniom odgłosów słonia nie było końca. Ola po prostu kocha słonie, a niezapominajek to taki niewinny bobas, który budzi sympatię. Z trudem udało mi się ją przekonać do mojego czytania, bo to przecież jej książka i jej wspaniały słonik. Udało mi się ją przekupić plastikowymi słonikami, które naśladowały bohaterów książki.
Mały słoń wędruje z mamusią przez suchą Afrykę. Nie ma już sił i mama go pociesza, że niedługo będzie padał deszcz, dzięki któremu sucha ziemia porośnie niezapominajkami pomagającymi słoniom pamiętać, że nie należy odłączać się od stada. Malec zapomina o tej zasadzie, kiedy pod drzewem dostrzega coś niebieskiego. Jest przekonany, że znalazł niezapominajkę. Pochłonięty zabawą niebieskim wiaderkiem nie zauważa zniknięcia stada. Kiedy chce je pokazać mamie okazuje się, że już nie widać ani jednego słonia. Zmartwiony, smutny i przestraszony maluch wędruje od jednej grupy zwierząt do kolejnej, w które powtarzają mu uniwersalną prawdę: zawsze trzeba trzymać się stada/koloni/klucza/klanu. W wydaniu ludzi jest to konieczność trzymania się bliskich. Po długiej i trudnej wędrówce w deszczu słonikowi udaje się odnaleźć mamę, z którą bawi się wśród niezapominajek. Niezapominajki to u nas wspaniały symbol pamiętania i chęci tworzenia stałego związku z obdarowaną osobą.
„Niezapominajek” jest książką pełną pięknych ilustracji i prostego tekstu, który uczy dzieci, że zawsze muszą pilnować rodziców, ponieważ mogą się zgubić i tak jak mały słoń poczuć się zagrożonymi.

Polecam wszystkim maluchom od drugiego roku życia. Młodsze i starsze dzieci będą zachwycone ślicznymi ilustracjami, starsze z chęcią ją przeczytają, ponieważ tekstu jest niewiele, a czcionka duża, co zachęci pociechy do samodzielnego odkrywania świata książek.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz