środa, 3 grudnia 2014

Szymon J. Wróbel "Jego oczami"

http://klubpdp.pl/literatura-faktu/1371-jego-oczami-portret-ks-prof-jozefa-tischnera-film-dvd-9788375958546.html?search_query=jego+oczami&results=5
Szymon J. Wróbel, Jego oczami, czyli to, co nie zostało dopowiedziane w najnowszym dokumencie o ks. Józefie Tischnerze, Kraków „wydawnictwo m” 2014
Przeszczepienie na nasz grunt optymistycznej filozofii zapoczątkowanej przez Ferdinanda Ebnera, kontynuowanej przez Martina Bubera i Emmanuela Levinasa było zadaniem trudnym Nasza miłość do katastrofizmu, mesjanizmu i czarnowidztwa przebujała we wszystkich sferach życia. Jedyny postęp w filozofii mógł się dokonać na gruncie logiki i w tym polscy filozofowie byli bardzo dobrzy. Józef Tischner zrewolucjonizował podejście do filozofii. Nabrała ona wymiaru ludzkiego, a sam teolog prowadził programy, które miały tę trudna naukę przybliżyć zwykłym ludziom. Prosty opisowy język sprawiał, że skomplikowane teorie stawały się jasne dla osób niewykształconych, a jego filozofia dialogu (filozofia spotkania) za jego prekursorem kazała odejść od Leibnizowskich monad (bytów, które na oślep zderzają się z innymi bytami).
„Jego oczami” to pierwotnie tytuł filmu dokumentalnego w reżyserii Szymona Wróbla, który zaskakuje sposobem przekazania wizerunku filozofa-górala. Po dwóch latach w ręce czytelników trafia książka autorstwa reżysera, która jest uzupełnieniem tego, czego nie zawarł we filmie. „Jego oczami” to publikacja wydana przez wydawnictwo m razem z filmem (płyta DVD). Wydanie takie z jednej strony sprawia, że mamy poczucie obcowania z kulturą wyższą (twarda oprawa, książka, będąca uzupełnieniem filmu). Ja zawsze bardzo sceptycznie podchodzę to takich wydań, w których wszystko mogłoby zostać zawarte na płycie (a tak jest w tym przypadku), która zawierałaby rozszerzoną wersję filmu wyświetlanego w kinach studyjnych. Żyjemy w czasach pośpiechu i dostarczanie odbiorcy, czegoś, nad czym musi się skupić, poczytać, kiedy jest możliwość alternatywnego przekazu wiedzy mija się z celem. Bardziej byłabym skłonna zobaczyć wydanie najważniejszych dzieł Tischnera z filmem, który byłby podsumowaniem, ale wówczas film zostałby potraktowany tylko, jako dodatek. Na szczęście w książce tej nie zabrakło też i fragmentów twórczości tego myśliciela.
Wielkim plusem tej publikacji jest to, że czytelnik może sięgnąć po film. Zobaczyć jak teologa wspominają inny ludzie, a później uzupełnić wiedzę o to, co zawarto w książce, która (podobnie jak film) jest jednym wielkim wywiadem o Tischnerze).
Książkę z filmem polecam wszystkim, którzy są zainteresowani filozofią, chcą poznać sylwetkę jednego z lepiej znanych polskich filozofów, który swoja misję upatrywał w czynnym wprowadzaniu swoich poglądów w życie. „Jego oczami” to pozycja, która powinna też zainteresować również tych, którzy zadają sobie bardzo ważne pytanie: „Po co nam filozofia?”. Całość może być doskonałym wstępem do zainteresowania się historią ludzkiej myśli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz