wtorek, 6 stycznia 2015

zabawy z kartami

http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1523&tytul=Pakiet---Przygody-Kogutka-Ziutka
Karty dają wielkie możliwości różnorodnych zabaw. Począwszy od porównywania liczb i dopasowywania do siebie podobnych po segregację kolorami w przypadku tradycyjnej talii. Wielkie powodzenie, jakim cieszą się karty przełożyło się na stworzenie wersji dla dzieci na początku XX wieku (skojarzenie z powstaniem „Piotrusia Pana” Barriego nieprzypadkowe). Od tego czasu cieszą się one niesłabnącą popularnością, a wydawnictwa prześcigają się w tworzeniu bardziej interesujących ilustracji czerpiąc pomysły z różnych bajek. Czasami taka karta jest zbiorem 25 ilustracji ze znanych dzieciom utworów, innym razem ogranicza się do jednej baśni. Powstają również karty z przedmiotami, zwierzętami i kwiatami. Taka różnorodność pozwala na szerokie manewry. My bardzo długo mieliśmy ulubiona talię w kształcie baryłek miodu z ilustracjami z bajki „Kubuś Puchatek”. Dzięki różnorodnym tłom (konkretne kolory) pozwalała nam na odkrywanie świata barw, a parzysta cyfra (talia liczy 30 kart) tworzenie par, dzięki czemu moja córka razem z ulubionym bohaterem mogła uczyć się dopasowywać je. Następnie wykorzystaliśmy ją do gry pamięciowej, do której została ona stworzona: odwrócone karty trzeba dopasować parami odkrywając jednocześnie po dwie. Po nie znalezieniu pary trzeba zakryć i próbować na nowo. Taka gra jest przeznaczona dla dwóch osób, ale dziecko może również samo dokonywać prób. Przez chwilę bawiłyśmy się kartami dołączonymi do mleka bebiko. Są to karty z produktami spożywczymi. Umożliwiały nam one dopasowanie jedzenia do obrazka.
http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1523&tytul=Pakiet---Przygody-Kogutka-Ziutka
Ostatnio do naszych rąk trafiły talie kart z wydawnictwa Skrzat, na których możemy znaleźć różnorodne piękne ilustracje. Na opakowaniu znajdziemy również zasady gry, ale na razie bawimy się nimi przez dopasowywanie, pokazywanie ilustracji, o której mówię córce oraz dopasowywanie zabawek lub zdjęć do ilustracji na karcie. Takie ćwiczenia są bardzo dobrą zabawą rozwijającą intelekt dziecka oraz ćwiczącą pamięć. W przypadku dzieci mówiących polecam również zabawą z opowiadaniem przez dziecko tego, co widzi na ilustracji. Ponadto można wykorzystać je zgodnie z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu, czyli grać w „Piotrusia”.
http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1523&tytul=Pakiet---Przygody-Kogutka-Ziutka

Talie ze Skrzata zawierają 25 różnych kart, dlatego my do zabawy wykorzystujemy po dwie takie same. Dopasowywanie takich samych obrazków należy rozpocząć od trzech par i zwiększać do momentu zauważenia niemożliwości dopasowania przez dziecko. To samo dotyczy zabawy w dopasowywanie do przedmiotów, wskazywanie powiedzianych ilustracji. W przypadku kart ze zwierzętami dorobiłam do nich sylaby z dźwiękami i córka musi dopasować sylabę do obrazka (np. kura: ko; kogut: ku; mysz: pi; kaczka: kwa; świnia: kwi; zając: kic; pies: hau; kot miał). Ta metoda nauki czytania bazuje na metodzie krakowskiej, której autorką jest profesor Jagoda Cieszyńska, której zestaw „Od obrazka do słowa” niedługo wprowadzimy do naszej codziennej terapii. Zestaw ten jest dość kosztowny i pierwsze kroki można stawiać z wykorzystaniem prostych, tanich kart dostępnych w sklepach czy na stronach wydawnictw.
http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1523&tytul=Pakiet---Przygody-Kogutka-Ziutka
Polecam karty wydawnictwa „Skrzat” ze względu na estetyczne i przyciągające ilustracje oraz wykorzystanie podstawowego zasobu słownictwa. Niestety kart nie można kupić. Są one prawdopodobnie dodatkiem przy większych zamówieniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz