George Orwell, Gandhi w brzuchu
wieloryba. Wybór esejów, reportaży, felietonów, szkiców i recenzji, tł. Bartłomiej
Zborski, Warszawa „Fronda” 2014
George Orwell jest nam znany przede
wszystkim, jako autor „Folwarku zwierzęcego” i „Roku 1984”, udziału we wojnie
domowej w Hiszpanii (podobnie jak Hemingway) po stronie marksistów
(republikanów walczących z komunistami i Falangą). Należy on do grona tych
ludzi, którzy swoim życiorysem mogliby obdarzyć kilka osób. Poza pracą
literacką, felietonistyczną i krytyczną był zwykłym człowiekiem, który borykał
się z biedą i ocierał się o nędzę. Miał cechę, którą posiadają wielcy ludzie: żadna
praca nie była mu straszna.
„Gandhi w brzuchu wieloryba” jest
zbiorem artykułów, esejów, felietonów, recenzji, szkiców, w których widać
kunszt pisarza, którego książki po latach ciągle czyta się z zaciekawieniem i
uśmiechem wywołanego jego cynizmem oraz trafnością spostrzeżeń. Orwell jawi nam
się tu, jako wojownik walczący z wszelkimi dyskryminacjami prowadzącymi do wykluczenia
społecznego, a następnie do totalitaryzmu.
Z książki dowiadujemy się wiele o realiach
życia we Wielkiej Brytanii w pierwszej połowie XX wieku: od literatury,
polityki po codzienna egzystencję, z którą mierzą się ludzie nieposiadający
dóbr. Wiele miejsca poświęca wszelkim próbom dyskryminacji kogokolwiek, walce z
faszyzmem, przybierającą postać brutalnego antyfaszyzmu, który był bardzo
ważnym prądem w Anglii, co zmusiło Orwella do pochylenia się nad samym
faszyzmem, tematem wówczas bardzo popularnym we wszystkich krajach (również w
Polsce) W felietonie z cyklu „AS I Please” z 24 marce 1944 roku w jednym
szeregu obok konserwatystów, komunistów, trockistów, socjalistów, nacjonalistów
wymienia katolików, sprzeciwiających się wojnie oraz popierających ją. Zauważa,
że to czy dany prąd zostaje osądzony, jako faszyzm zależy od jego przeciwników.
Książka ta należy do tych, po które od
czasu do czasu się sięga, by zdystansować się do obecnych tendencji, przemyśleć
wiele spraw i zachowań ludzi, spojrzeć cynicznie na kulturę i wpływ
amerykańskich twórców na światowe trendy. Pozycję tę polecam wszystkim, którzy
pragną od czasu do czasu podczas czytania pomyśleć.
W ostatnim czasie chętniej sięgam po takie pozycje. Mam nadzieje, że kiedyś natknę się n tą książkę w bibliotece. Z chęcią ją przeczytam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com