Artur Daniel Liskowacki "Skerco"
Artur Daniel Liskowacki, Skerco, Szczecin, Bezrzecze „Forma” 2011
Życie każdego z nas składa się ze scenek, mało istotnych
wątków, które po dodaniu elementu emocjonalnego urastają do wydarzeń niezwykle
ważnych. Te klocuszki wchodzące w skład naszego życiorysu, jako pojedyncze
elementy są nieważne, że po zebraniu ich w całość tworzą niepowtarzalną
kompozycję. Takie właśnie jest „Scerco” Artura Daniela Liskowackiego, który wprowadza
nas w świat banalnych - nawet dla niego – rozmów z innymi oraz wydarzeń, które
odmieniały jego życie, nastawienie do otoczenia, a tym samym na twórczość. Z
każdego utworu przedziera się do nas niezwykle mocne doświadczenie chwili
zarysowanej tak pięknie, że ma się wrażenie uczestnictwa. Proste i precyzyjne
słowa zderzają się z dwuznacznością, przez co narrator może nas troszkę wodzić
za nos, troszkę z nas kpić, pokazywać siebie i świat w krzywym zwierciadle
ustawionym bardzo serio w życiu bohatera.
Pamiętane scenki, wydarzenia często nie mają uzasadnienia
wartościującego. Autor podsuwa nam je tak jak my sami myślami wracamy do
różnych wydarzeń z naszego życia. Ze względy na autonomiczność utworów, brak
konkretnej linii czasowej trudno umiejscowić poszczególne wydarzenia. Wszystko
zlewa się w całość. Bohater jest tu i teraz razem ze swoją i innych
przeszłością istniejącą właśnie teraz. W utworach wydają się mieszać filozofie
Bergsona (przeszłość z pryzmatu teraźniejszości i tylko w niej istniejąca) i
Levinasa (spotkania z Innym).
Dzięki niedługim opowiadaniom nieodwołującym się do
konkretnych dat nie istnieje problem chronologii i konieczności skupiania się
na fabule. Jest to bardziej literatura kładąca naciska na emocje, pamięć i
teraźniejszość, poza którymi nic nie istnieje. To sprawia, ze „Skerco” Liskowackiego
jest świetną lekturą na spacery, podczas podróży. Nie musimy martwić się o
zakładki, czytanie w odpowiedniej kolejności. jedyne, co powinniśmy robić to
skupiać się na doznawaniu chwili.
Polecam miłośnikom niewielkich utworów nasączonych emocjami
i przeżyciami związanymi z codziennością. „Skerco” wydaje się stanowić bardzo
osobisty pamiętnik z życia autora (bohater-pisarz), który czerpie radość,
rozczarowanie, wstyd, dumę ze zwykłych rzeczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz