Wiesław
Drabik, Wielki skarbiec bajek, il. Carlos
Busquets, Katarzyna Kołodziej, Wrocław „Siedmioróg” 2015
Wielki skarbiec bajek
zawiera „Brzydkie kaczątko”, „Calineczkę”, „Małą syrenkę” i „Ołowianego
żołnierzyka” Andersena; „Białośnieżkę i Różyczkę”, „Braciszka i siostrzyczkę”, „Czterech
muzykantów z Bremy”, „Gęsiareczkę”, „Grajka z Hamelin”, „Jasia i Małgosię”, „Krasnoludki”,
„Królewnę Śnieżkę”, „Małego krawca”, „Panią Zimę (moja ulubiona baśń od czasów
dzieciństwa), „Tomcia Palucha”, „Wilka i siedem koźlątek” braci Grimm; „Czerwonego
Kapturka”, „Kopciuszka”, „Kota w butach”, „Oślą skórkę”, „Paluszka”, Śpiącą
królewnę” Perraulta. Wszystkie te klasyczne opowieści przybliża nam Wiesław
Drabik. Są one dość odległe od pierwotnych wersji, które już (na szczęście)
dawno nie pojawiają się w oryginalnej wersji, czyli z dużą ilością lejącej się
krwi (zwłaszcza te braci Grimm). Wierszowane baśnie dostosowano do wrażliwości
małych czytelników i jednocześnie zachowano wersje znane nam z dzieciństwa (nie
są to współczesne bardzo modyfikowane wersje), czyli nie zabraknie tam
przekazu, w którym zło jest surowo karane.
Sporym plusem zbioru
jest zebranie znanych nam klasycznych baśni w jednym tomie, skrócenie ich
(dostosowanie do wieku) bez okrojenia treści, piękne ilustracje i średniej wielkości
czcionka, która świetnie sprawdzi się podczas pierwszych prób samodzielnego
czytania. Niewielka ilość tekstu na każdej stronie sprawia, że dziecko podczas
czytania nie nudzi się. Kolejnym atutem jest twarda okładka, śliskie kartki,
dzięki czemu jest estetyczna.
„Wielki skarbiec
bajek” na pewno przypadnie do gustu przedszkolakom. W zbiorze znajdują się
utwory, które chętnie poznają zarówno chłopcy, jak i dziewczynki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz