Ally
Bredlove, Ken Abraham, Kiedy zacznie się
niebo? Historia Bena Breedlove’a, tł. Anna Wawrzyniak, Poznań „Święty
Wojciech” 2015
Nikt nie rozumie bardziej dylematów rodziców niż inny
rodzice, nikt nie rozumie rodziców dzieci z różnymi chorobami lepiej niż
rodzice chorych dzieci – powiedziała do mnie wieki temu osoba, której syn zmarł
na serce. Wówczas wydawało mi się, że ją rozumiem. Nie miałam dziecka, a tym
bardziej niepełnosprawnego. Po tych wszystkich latach, urodzeniu dziecka,
uświadomieniu sobie, że może nie być samodzielne, że walka o samodzielność może
być bardzo długa patrzę na te kwestie zupełnie inaczej. Z tego powodu sięgnęłam
po książkę Ally Bredlove i Kena Abrahama „Kiedy zacznie się niebo?”.
Kolejne dziecko ma być przyczyną kolejnej radości i
obserwacji rozwoju. Rodzice mają pomagać w usamodzielnianiu, dorastaniu. Po
narodzinach okazuje się, że chłopiec ma chore serce. Musi zażywać lekarstwa, niezbędny
jest przeszczep serca. Codzienne zmagania z chorobom dziecka odmieniają życie i
spojrzenie na wcześniej ważne dla nich sprawy.
Książka jest interesującym spojrzeniem na problem
borykania się z niepełnosprawnością, odchodzeniem, ciągłym ryzykiem nagłej
śmierci i jednoczesnym cieszeniem się z chwil pełnych dziecięcej beztroski. Jak
rodzice Bema radzą sobie z tym? Jak każdy z nas może poradzić sobie ze
śmiercią?
Poza prostą opowieścią przepełnioną emocjami
znajdziemy w niej wiele religijnych motywów, dlatego szczególnie polecam tę
książkę osobom wierzącym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz