Lech M.
Jakób, Poradnik złych manier. Aforyzmy
wybrane, il. Marek Chaczek, Szczecin „Forma” 2007
Poradników właściwego zachowania każdego roku
powstaje bardzo wiele. Mimo coraz większej ignorancji wobec innych dobre
zachowanie ciągle jest w cenie, dlatego tak bardzo nagradza się je w szkole.
Nie przystosowujący się do norm społecznych zawsze byli problemem, który
eliminowano przez wykluczenie. Lech M. Jakób idzie pod prąd i serwuje nam „Poradnik
złych manier”. Jeśli oczekujemy, że znajdziemy tam satyrę innych poradników to
się rozczarujemy.
„Poradnik złych manier” to niewielkich rozmiarów
kwadratowa książeczka z dość nietypowymi ilustracjami naśladującymi ilustracje
przedszkolaków: wszystko uproszczone i przerysowane. Do nich świetnie pasuje
pozostała część, która również sprowadza nas do czasów niewinnego łączenia
powiedzeń, wypaczania otoczenia, przerysowywania rzeczywistości dziecięcą
wyobraźnią. Mimo tego jest w nich wiele prawdy, którą często boimy się głośno
powiedzieć. Jedną z nich jest „Idee jak zarazki: często giną z ich nosicielami”.
Z dziecięcego poszukiwania perspektywy nie zabraknie
takich spostrzeżeń: „Nie my zaglądamy w lustro, a lustro w nas”. Jednak
sprowadzanie całego tomiku do stwierdzenia, że jest ono dążeniem do pierwotnej
niewinności byłoby zbyt łatwe. Autor czerpie z bogatego zasobu powiedzeń
obecnych w naszej kulturze i bawi się nimi wykręcając je, lekko przedrzeźniając
pierwotnych twórców, czy nawet całkowicie okaleczając pierwsze wersje, przez co
zyskują one nowe sensy. Czasami jest to zabawa przez zaprzeczanie np. „Nie idę
po rozum do głowy. Lepiej niech on tam zostanie”.
Nie zabraknie wśród aforyzmów również zdań
oryginalnych, powstających pod wpływem otoczenia i chwili:
„W tej powieści najlepsze były przerwy między
rozdziałami”.
„Poradnik złych manier” należy do tych książek, które
uwrażliwiają nas na otoczenie i język, każą na chwilę zatrzymać się i
zastanowić czy utarte zdania są odpowiednie, na ile ich realne i abstrakcyjne
znaczenie się pokrywają, a na ile te twory kultury oraz nasze otoczenie
nasycone są nonsensem.
Książkę polecam miłośnikom książek zmuszających do
myślenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz