środa, 17 lutego 2016

Justyna Nowak "Przetańczyć cała noc. Kulturowa historia dwudziestolecia międzywojennego w Wielkiej Brytanii"

http://www.oficynamjk.com.pl/wydane-ksi%C4%85%C5%BCki.html
Justyna Nowak, Przetańczyć cała noc. Kulturowa historia dwudziestolecia międzywojennego w Wielkiej Brytanii, Toruń "MJK" 2015
Dwudziestolecie międzywojenne było czasem dużych zmian w naszej części świata, która dźwigała się po zakończonej Wielkiej Wojnie (obecnie nazywanej I wojną światową). Liczba mężczyzn, którzy zginęli na froncie sprawiła, że do życia publicznego coraz śmielej wkraczały kobiety wypełniające pustkę na różnorodnych stanowiskach. Jednak w wielu krajach nadal nie miały prawa głosu, były zależne od ojców, mężów, braci. Mimo tego starały się zmieniać swoje otoczenie tak, aby sprzyjało im coraz bardziej. Architekci zaczęli liczyć się z potrzebami płci pięknej w kwestii budowy domów, wynalazcy ułatwiać życie codzienne, a państwo i rodziny zainteresowały się edukacją, która ciągle jeszcze była dla kobiet odmienna, okrojona, a uniwersytety zamknięte.
Justyna Nowak zabiera swoich czytelników w podróż po dwudziestoleciu międzywojennym w Wielkiej Brytanii. Dobrze opracowana książka wprowadza nas we wszystkie sfery życia. Dowiemy się z niej w jaki sposób budowano i organizowano domy, z jakimi nowinkami miały do czynienia ówczesne panie domu, jak zmieniały się upodobania architektoniczne oraz dążenie do funkcjonalności. Poznamy również podejście do zdrowia, odkryjemy jak przebiegała zmiana nawyków żywieniowych, czym leczono większość chorób. Jakie trujące substancje uchodziły wówczas za uniwersalne lekarstwa. Dowiemy się również, gdzie i jak pracowali Brytyjczycy, jak wyglądały ich relacje społeczne, jakie prawa mieli mężczyźni i czego zabraniano kobietom, jak zmieniło się podejście do edukacji, mody, rozrywki i wiele innych interesujących tematów. Całość stanowi interesujące spojrzenie na epokę, pozwala zainteresowanym przybliżyć niepewne i skomplikowane czasy.
Dla mnie szczególnie ważne były rozdziały zawierające opowieść o zmieniającym się miejscu kobiety w społeczeństwie. Autorka uświadamia nas z jak wieloma problemami musiały borykać się przedstawicielki płci pięknej. Przeszkody zaczynały się na poziomie edukacji, a kończyły na ochronie życia. Jeszcze do niedawna ich rola sprowadzała się do rodzenia dzieci. Mimo ciężkiej pracy, wielkiemu wkładowi w życie społeczne nikt nie liczył się z nimi i ich potrzebami, a przez to także i z losem dzieci.
Kolejną ważną kwestią poruszaną w książce są dla mnie cudowne lekarstwa z opium i innymi dodatkami sprzedawane w aptekach. Naukowe badania potwierdzały ich skuteczność oraz dobry wpływ na ludzki organizm. Teraz wiemy już, że jest inaczej. Takie przypomnienie szkodliwych substancji polecanych przez lekarzy każe się zdystansować do obecnych specyfików uważanych za lecznicze.
"Przetańczyć całą noc" jest interesującą lekturą dla osób zainteresowanych historią. Lekki i prosty język sprawiają, że po książkę może sięgnąć każdy, kto interesuje się kulturą Wielkiej Brytanii. Czytałam z zainteresowaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz