środa, 16 marca 2016

​Andrzej Grodecki "Iluzje"

​Andrzej Grodecki, Iluzje, Szczecin, Bezrzecze "Forma. Stowarzyszenie OFFicyna" 2010
Świat z jednej strony pełen cudowności, a z drugiej pełen brutalnego życia​, egoistycznych ludzkich zachowań - tak można podsumować zbiór opowiadań Andrzeja Grodeckiego zabierającego nas w światy ocierające się o mistykę. Cudowność stara się wyłaniać z każdego zakątka, jest nieposkromiona i mieszka tuż przy normalności stając się jej elementem, codziennością, która nie wywołuje sensacji. Opisane światy tworzą spójną całość, zmuszają do analizy różnych zjawisk, popatrzenia z dystansem na naszą codzienność i akceptacji odmienności, która może być bardzo pomocna i potrzebna. Dopiero po jej utracie odkrywamy jak bardzo zrosła się z naszym życiem.
Najlepiej widać to w opowiadaniu "Anioł". Autor przenosi nas do plemienia żyjącego gdzieś w dalekiej Amazonii. Do plemienia trafia kobieta ze skrzydłami, rodzi dziecko, które także posiada skrzydła. Poza tą fizyczną odmianą ma on moc kończenia bólu. Czasami jest to uzdrawianie, innym razem uśmiercanie. Dopóki mieszka w wiosce stanowi jej nieodłączny element, którego boją się szamani. Pewnego dnia jednak znika. Wtedy wszyscy zauważają jak bardzo cenną jednostką był odmieniec. To sprawia, że opowieści o nim ciągle trwają, a kolejne wizyty katolickich duchownych sprawiają, że mieszkańcy wioski uznają go za anioła i starają się go odnaleźć. Powstaje pytanie czy ów anioł naprawdę istniał, czy naprawdę doświadczono jego mocy, a może wszystkie wydarzenia były efektem zbiorowej hipnozy? Powstaje pytanie, które stawia Hilary Putman: na ile jesteśmy w stanie ocenić, że coś jest lub nie jest prawdziwe? Kolejne opowiadanie ("Projekt Imberga") zmusza do postawienia kolejnego filozoficznego pytania: czym jest (nie)powtarzalność świata? Czy w podobnych warunkach po raz drugi postąpilibyśmy tak samo? To ważne w "Nędzy historyzmu" Karla Poppera pytanie zostaje ciekawie przedstawione. Trzecie ("Gabriel") z kolei porusza kwestię teologiczną, ludzkich marzeń o możliwości ujrzenia twarzy Boga. Autor nie boi się sięgnąć po zagadnienie końca i wieczności, porusza też wątki historyczne w otoczce filozoficznej (historiozofię), pytania ontologiczne dotyczące granic naszego poznania, realności naszych doświadczeń.
Można śmiało stwierdzić, że zbiór opowiadań "Iluzje" porusza najważniejsze i ciągle aktualne problemy filozoficzne, wprowadza czytelnika w świat trudnych zagadnień za pomocą prostych historii. Stylistyka opowiadań jest dość bliska stylowi tworzenia świata przez Marqueza.
Lektura będzie niezwykle miłym doświadczeniem zarówno dla czytelnika niedoświadczonego, jak i tego oczytanego i wykształconego. Pierwszy znajdzie w nich przystępne, ale niezwykłe historie, dla drugiego lektura będzie wędrówką po teoriach, próbach wyjaśniania świata i zjawisk.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz