Poczułem
się bardzo ważny, bo usłyszałem nie tylko miłe słowa "Ale ładny piesek"
za każdym razem, kiedy mijał mnie jakiś człowiek (no może troszkę
przesadziłem, bo np. pan w przedszkolu był średnio zadowolony, kiedy
okazałem mu nadmiar przywiązania do niego), ale dziś podeszła do pani
starsza kobieta i zapytała się:
-Pani Sikorska?
Pani oczywiście zrobiła taką minę jak zawsze, kiedy bardzo się dziwi, że ktoś obcy ją zagaduje (chociaż zawsze jest na to przygotowana i chętna, przez co ja korzystam) i odpowiedziała:
-Pani Sikorska?
Pani oczywiście zrobiła taką minę jak zawsze, kiedy bardzo się dziwi, że ktoś obcy ją zagaduje (chociaż zawsze jest na to przygotowana i chętna, przez co ja korzystam) i odpowiedziała:
-Tak.
-Poznałam panią po psie - powiedziała starsza kobieta.
-O widzę, że nasz pies już popularniejszy ode mnie - roześmiała się pani.
-Niech się pani nie gniewa, że ja tak mówię, ale pani bloga czytam i tam zdjęcie psa było i tak sobie myślę, że pani to pani. nie byłam pewna - próbowała wybrnąć starsza kobieta.
-Niech się pani nie gniewa, że ja tak mówię, ale pani bloga czytam i tam zdjęcie psa było i tak sobie myślę, że pani to pani. nie byłam pewna - próbowała wybrnąć starsza kobieta.
-Bardzo mi miło.
Pogadały
chwilę, a ja miałem okazję w końcu ze spokojem zaznaczyć teren bez
konieczności załatwiania swoich potrzeb w biegu, wywąchać trawnik i już
nawet przymierzałem się do zrobienia w nim dziury, ale jak zwykle w
takich momentach pani mi przeszkodziła. Stwierdziłem, że w ramach
urozmaicania sobie czasu pozaczepiam kobietę. Skoro mnie tak lubi i
podziwia to niech mnie chociaż pogłaszcze. Chwile się wahała. a później
potarmosiła moja sierść.
Brawo pieseczku. Jesteś mądrą i przyjazną psinką. Kochasz swoją panią, bo na pewno na to zasługuje. Prosimy o relacje z twojego pieskiego życia. Może inne dzieci też chciałyby mieć ciebie za przyjaciela.zeno44
OdpowiedzUsuń