czwartek, 12 maja 2016

Astrid Desbordes "Miłość" il Pauline Martin



Astrid Desbordes, Miłość, il Pauline Martin, tł. Paweł Łapiński, Warszawa „Entliczek” 2016
Dzieci często zadają sobie proste pytanie: „Jesteśmy kochane?”, dlatego pytają: „Mamo/Tato, kochasz mnie?”, a później zaczynają się zastanawiać jak długo ta miłość będzie trwała: „Powiedz, mamo, czy będziesz mnie kochać całe życie?”. Świadomość bezwarunkowości uczuć jest dla nich bardzo ważna, ponieważ świadczy o akceptowaniu ich, stosunku do nich, bezwarunkowości uczuć. Kochane dzieci czują się potrzebne i bezpieczne w ich światku pełnym odkryć, poznawania własnych i cudzych granic. To sprawia, że po pracowitym dniu pełnym dobrych i niedobrych zachowań potrzebują potwierdzenia rodzicielskich uczuć. Astrid Desbordes zabiera małych czytelników i ich rodziców w piękny świat całkowitej akceptacji. Miłość jest tu stanem pozwalającym na bycie szczęśliwym z drugą osobą, bezwarunkową akceptacją dziecka. Treści wydają się przemycać metodę pracy ograniczaną często do dzieci z autyzmem: Metodę Opcji, w której żadna z czynności dziecka nie jest piętnowana, ale obserwowana i doceniana jako możliwość rozwoju.
„Miłość” to prosta opowieść poruszająca sprawy znane dziecku: zasypianie, pytanie o to czy rodzic kocha. Osobą usypiającą jest tu mama, która opowiada synowi, że kocha go w każdej sytuacji: kiedy zachowuje się tak jak ona oczekuje i tak jak on chce. Całość podsumowuje piękne zdanie: „Kocham cię, bo jesteś moim dzieckiem, ale nigdy nie będziesz tylko mój” i dalej: „Kocham cię każdego dnia i tak już pozostanie”. Takie podejście gwarantuje wychowanie osoby samodzielnej, gotowej podejmować wyzwania i świadomej, że zawsze może liczyć na rodziców, ponieważ oni będą przy dziecku zawsze i będą kochać je każdego dnia za to, że jest, a nie tylko za osiągnięcia i właściwe zachowania.
Książkę wzbogacono o piękne ilustracje Pauline Martin przypominające troszkę rysunki z filmu animowanego „Zaczarowany ołówek”. Prostota, pokazanie dziecka i jego funkcjonowanie w świecie sprawiają, że treść działa na wyobraźnię nawet najmniejszych czytelników oraz daje im poczucie pewności rodzicielskich uczuć. Całość oprawiono w twardą okładkę, bardzo dobrze zszyto.
Tę piękną opowieść o miłości polecam każdemu dziecku i rodzicowi. Dzięki lekturze dorosłym łatwiej będzie wytłumaczyć swoje uczucia wobec dziecka, a może czasami przypomnieć sobie, że kochają swoje pociechy również wtedy, kiedy one psocą, zachowują się inaczej niż tego chcemy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz