wtorek, 5 lipca 2016

Danuta Wawiłow "Wierszykarnia" il. Jola Richter – Magnuszewska



http://nk.com.pl/wierszykarnia/2314/ksiazka.html#.V3uP-KK83IU
Danuta Wawiłow, Wierszykarnia, il. Jola Richter – Magnuszewska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016.
Już sam tytuł zbioru wierszy dla dzieci Danuty Wawiłow „Wierszykarnia” wprowadza nas w świat skojarzeń, dziecięcego wymyślania słów, nadawania im nowych znaczeń i wzbogacanie świata w dziecięce spojrzenie, w którym wszystko ma – niekoniecznie logiczne – wyjaśnienie. Wierszykarnia to miejsce powstawanie licznych wierszyków. Linia produkcyjna nie ma końca. Materiałem może stać się wszystko: pranie w rzece zasypianie, uganianie za motylami, wstawanie, wyprawa do zoo, zabawy w kałuży, dziecięce zdobywanie i odkrywanie świata, czekanie na smaczny deser, jazda na rowerze, noc, bajki, nieodpowiednie zachowanie, smutek. W ten sposób do otoczenia bohaterów trafiają niezwykłe postaci, które mogą dostrzec tylko najmłodsi. Poetka zabiera nas w świat dziecięcych zajęć, zabaw, przeżyć, co doskonale widać w utworze „Kałużyści”:
Już od rana na podwórzu,
wśród patyków i wśród liści,
przykucnęli nad kałużą
pracowici kałużyści.
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta!
Pełne ręce ma roboty
każdy dzielny kałużysta!
Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.
Obrzucają się szyszkami
bardzo dzielni szyszkowiści.
Dwie kocistki pod ławeczką
cukierkami karmią kota…

Świętek piętek czy niedziela
Na podwórku wre robota!
W dziecięcych zajęciach nie ma niczego niepoważnego. Każde zadanie jest bardzo ważne i zmusza najmłodszych do ciągłej aktywności. Ich nieskończona misja ma ważny cel, który niekoniecznie musi być zrozumiały przez dorosłych.
Innym wierszem pięknie wpisującym się w naszą codzienność jest „Spacerek”, kiedy mama z córką ruszają na wieczorny spacer, w czasie którego dziewczynka zbiera piórka, kwiatki, śpiewa piosenki, cieszą się chwilą, opowiadają sobie niezwykłe historie. Nie zabraknie tam i bajek oraz tekstów znanych z popularnych piosenek np. „Szybko!” opowiadające o porannym pośpiechu i zderzeniu go z dziecięcym brakiem pośpiechu „A ja chciałbym przez kałuże/ iść godzinę albo dłużej,/ trzy godziny lizać lody,/ gapić się na samochody (…) Chciałbym wszystko robić wolno, ale mi nie wolno…”
„Wierszykarnia” wzbogacona interesującymi ilustracjami Joli Richter – Magnuszewskiej przyciąga dziecięcy wzrok. Kolorowe strony zabierające małych czytelników w świat utworów pozwalają zainteresować nasze pociechy lekturą. Solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte strony i matowy, gruby papier sprawiają, że książka staje się nie tylko literackim, ale i wizualnym doświadczeniem dla dziecka.
Lekturę polecam przedszkolakom lubiącym wiersze, rymowanki. Wiele niedługich utworów będzie doskonałym materiałem do ćwiczenia dziecięcej pamięci. Różnorodna tematyka zapewni nam idealną lekturę na każdą okazję. Ze zniecierpliwioną pociechą czekającą na deser można przeczytać „Zapach czekolady”, a z małym łobuzem „Niegrzeczna dziewczynka”.
My jesteśmy zachwycone uniwersalnością, ponadczasowością i pięknym dziecięcym spojrzeniem.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz