sobota, 16 lipca 2016

miesięcznice katastrofy i inne hołdy



Mój blog miał być wolny od polityki, ale dziś postanowiłam złamać tę zasadę. Skłonił mnie do tego mój post udostępniony na fb:
„Na początku każdego miesiąca dostaję zaproszenie od regionalnych pisowców na "wyjazd do Warszawy w celu uczczenia kolejnej miesięcznicy bohaterskiej śmierci prezydenta walczącego o polskość". Dziś dostałam zaproszenie na wyjazd w celu uczczenia ofiar smoleńskich 1 sierpnia z zaznaczeniem, że mile widziany jest pobyt w Warszawie 10 sierpnia, kiedy to będzie kulminacja hołdu.
Nawet nie wiem jak ten stan umysłu skomentować”
Po niecałej godzinie (czyli dość szybka reakcja na moje podzielenie się informacją, że dostaję zaproszenia na spotkania osób czczących miesięcznice) otrzymałam wiadomość będącą odpowiedzią na ten post:
"Bycie matką niepełnosprawnego dziecka ani blogowanie nie upoważnia cię do wygłaszania opinii politycznych. Powinnaś lepiej zająć się dzieckiem" - chłopiec lat naście.
Na takie wiadomości nigdy nie odpowiadam, bo:
1) nie jestem z owym panem na ty
2)nie pytałam się go o zdanie
3) nawet nie wiem jak to skomentować, a co dopiero odpowiedzieć
4) szkoda mi czasu i nerwów
5) im mniej człowiek odpowiada na głupotę tym jest szczęśliwszy
6) takich ludzi blokuję, bo mam prawo do wolności od pouczania
7) współczuję takim ludziom, którzy czują potrzebę pouczania innych, ale nie muszę przebywać w ich towarzystwie
;)
PS Myślę, że jestem niesamowitą szczęściarą, że na takie wiadomości reaguję śmiechem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz