Ela Graf, Agencja
Dimoon. Ten się śmieje kto umrze ostatni, Poznań „Sumptibus” 2015
Seriale oraz serie książek o detektywach, wampirach i
innych niezwykłych istotach zawsze cieszyły się dużym powodzeniem. Od pewnego
czasu nastała wręcz moda na takie teksty kultury. Autorzy prześcigają się w
pomysłach na interesujące śledztwo oraz wieczne życie. Zwykle bohaterowie są w
takim wieku, przeżywają takie dylematy, że są to lektury doskonałe dla
młodzieży. Książka Eli Graf doskonale wpisuje się w ten nurt i wnosi wiele
nowego. Napisana jest w taki sposób, że chętnie sięgnie po nią i czytelnik
dojrzały, Do tego główny bohater to nie nastolatek, ale poważny detektyw w
średnim wieku, który jest na tyle dojrzały, że mógł usynowić pełnoletniego
pracownika. Wielowiekowi bohaterowie poznani w lekturze to często uczestnicy
ważnych wydarzeń w historii świata. Są jak John z „Człowieka z Ziemi” reż.
Richarda Schenkmana, ale jednocześnie posiadają moce znane z wielu książek i
filmów wpisujących się w fantastykę. Pisarka bardzo umiejętnie korzysta z
wiedzy na temat bóstw, tworzy światy demonów, wampirów i innych bytów
wiecznych. Pozornie prowadzą oni spokojny tryb życia. Czasami wręcz nudny. Do
tego są odporni na działanie alkoholu i starsze pokolenia niechętnie patrzą na
zażywanie substancji odurzających. Mają swoje zasady, których starają się
przestrzegać i żyć w grupach, aby utrzymywać ze sobą kontakt, wspierać się w
potrzebie i razem kamuflować swoją niezwykłość.
Złote Wybrzeże kontrolowane przez włoską mafię i
długowiecznych jest miejscem niezwykłym z nietypowymi sprawami do rozwiązania.
Nie ma tu prostych zagadek, zwykłego tropienia przestępców, szukania winnych po
śladach odcisków palców. W Viaville trzeba czegoś więcej, aby móc rozwiązać
wszystkie tajemnice, stawić czoło problemom, uniknąć niebezpieczeństw,
uczestniczyć w starciu dobra ze złem, uchronić świat od zagłady. Czasami trzeba
otworzyć się na innych, pozbyć się gatunkowych uprzedzeń i zaufać ryzykując
całą swoja wieczność.
Do grona takich niezwykłych istot należy detektyw Robert
Dimoon, właściciel agencji słynącej z zajmowania się niezwykłymi sprawami oraz
niezwykłej skuteczności i wysokiej ceny. Odmienna natura, możliwość opuszczania
ciała, kontakt z innymi niezwykłymi istotami daje mu sporą przewagę nad ludźmi
prowadzącymi śledztwo. Wszystko dlatego, że prowadzone przez niego sprawy dotyczą
osób nieuchwytnych dla zwykłego śmiertelnika, a ślady, które pozostawiają nie
da się wyjaśnić w granicach ludzkiego pojmowania rzeczywistości. Wiedza o magii,
siłach, pozwala Dimoonowi na docieranie do miejsc niedostępnych dla
śmiertelników.
Niezwykłe istoty poza swoimi mocami, gatunkowymi
słabościami są bardzo ludzcy. Borykają się ze swoimi uczuciami, przywiązują się
do ludzi, towarzyszą im w odchodzeniu, wykorzystują, krzywdzą swoja ortodoksją,
bywają cyniczni, interesowni i żądni władzy. Marzenie o potędze może ich
zaprowadzić do zagłady świata. Są w stanie poświęcić wszystko, aby zająć ważne
miejsce w hierarchii. Inni wolą spokojne życie, rodzinne ciepło, codzienna
rutynę, która w starciu interesów czasami zostaje zachwiana, a nawet
zniszczona.
„Agencja Dimoon. Ten się śmieje kto umrze ostatni” Eli
Graf to interesująca propozycja dla czytelników lubiących fantazy, romans,
kryminał. Niedługie opowiadania powiązane w całość pozwalają na czytanie ich
jako samodzielnych utworów oraz traktowanie jak rozdziałów powieści. W każdym z
nich poznajemy następną nową sprawę, kolejnych bohaterów, którzy zostają
wprowadzeni przez znane nam już z poprzednich rozdziałów postacie.
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz