Glenda Millard, Gwiazdy
nad Oktober Bend, tł. Małgorzata Ślęzak, Rzeszów „Dreams” 2016
Alice i Manny to nastolatki wyrzucone poza margines
społeczny. Ona – niesamowicie wrażliwa i bardzo piękna dziewczyna pisząca
wiersze, tworząca tak niepowtarzalne muchy, że stają się okazami kolekcjonerskimi
i niechodząca do szkoły. Mimo tych zalet nie potrafi porozumiewać się ze
światem. Język grzęźnie w gardle. Kontakty z otoczeniem utrudniają też ataki
padaczki potęgowane przez stres. Alice nie chodzi do szkoły. Jej codzienność to
dom z chorą babcią i dbającym o nią bratem, a później też i psem tak dużym, że
zasłużył na swoje imię: Niedźwiedź.
Bujająca w obłokach i intensywnie przeżywająca
otoczenie dziewczyna z rodziny, którą można nazwać biedną i patologiczną pewnej
nocy chodząc po dachu dostrzega chłopaka, który jej się przygląda. Manny także
jest bardzo nietypowym nastolatkiem. Chłopak nosi na sobie piętno śmierci
bliskich. Nie ma rodziny, został przygarnięty, a w jego głowie cięgle wracają
obrazy wojny, bezradności, obwiniania się o dokonanie takich, a nie innych
wyborów. Zjawiskowa i nietypowa Alice przyciąga jego uwagę. Nie zwraca uwagi na
plotki na jej temat, ponieważ wie, że i o nim ludzie mogą mówić wiele
niedobrych rzeczy. Mimo przeciwnych charakterów, odmiennych doświadczeń łączy
ich zaufanie, akceptacja i pierwsza miłość, która jest tu bardzo silna.
„Gwiazdy nad Oktober Bend” to opowieść o zaufaniu,
przebaczaniu sobie i innych, uporaniu się z traumami z przeszłości. Nie tylko
Alice i Manny muszą przejść wewnętrzną metamorfozę. Każdy napotkany bohater
jest tu uwikłany w przeszłość swoją i swoich bliskich. Fabuła jest dość
nietypowa, ponieważ z jednej strony poznajemy świat widziany oczami Alice
piszącej bardzo nietypowo i wejście w jej sposób myślenia jest utrudnione brakiem
dużych liter, prostotą zdań oraz intensywnością wrażeń, przez co mamy troszkę
wrażenie, jakbyśmy koncentrowali się wyłącznie na tym, co dzieje się w jej
głowie, jak się postrzega, jak bardzo czuje się inna, jak bardzo nie rozumie
otoczenia, ukrywania, rodzinnych sekretów. Manny natomiast bardziej koncentruje
się na otoczeniu, opisywaniu własnego stosunku do Alice oraz przeszłości. Te
dwie rzeczy są tu niezwykle ważne i wydają się ze sobą ścierać. Dopiero
całkowita akceptacja, dystans ukochanej sprawia, że zaczyna akceptować swoją
bierność. Nie jest to jednak stałe uczucie, ponieważ bardzo szybko je zniszczyć.
Kiedy zostawia zagrożoną Alice zaczyna się obwiniać i porównywać swój czyn do
swoich wcześniejszych wyborów, wcześniejszego spojrzenia, które przekonuje go o
swoim konformizmie. Bohaterką dla niego jest jego siostra, która w imię dbania
o tajemnicę pozwoliła się zabić.
Powieść może budzić wiele pytań, zmuszać do
przemyśleń dotyczących niepełnosprawności, wojny, akceptacji, zachowania
społeczeństwa, izolowania, biedy, wykorzystania. Życie bohaterów nie jest
łatwe. Muszą się uporać z wszelkimi niepowodzeniami, piętnami, słabościami,
odpokutować grzechy. Dopiero to pozwoli im czynić dobro. „Gwiazdy nad Oktober
Bend” to też opowieść o sile przebaczania.
Po lekturę mogą sięgnąć zarówno młodzi czytelnicy
(nastolatki), jak i dorośli lubiący literaturę poruszającą problemy społeczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz