piątek, 25 listopada 2016

Martin Sodomka "Jak zbudować samochód? Historyjka techniczna"


https://ksiegarnia.proszynski.pl/product,73514
Martin Sodomka, Jak zbudować samochód? Historyjka techniczna, il. Martin Sodomka, tł. Joanna Iwaszko, Warszawa „Prószyński i S-ka” 2016

Chyba każdego z nas w dzieciństwie fascynowały zabawki i rzeczy poruszające się. Jedni obserwowali pracę urządzeń, a inni (ci bardziej dociekliwi) rozkładali takie przedmioty na części. Jednak nie wszystko można samodzielnie rozmontować. Samochód należy do tych urządzeń, które wymagają odpowiednich narzędzi, znajomości budowy, aby nie uszkodzić poszczególnych elementów. Można te umiejętności poćwiczyć na modelach zabawkowych, ale okaże się, że one działają całkowicie inaczej niż prawdziwe samochody. Wizja samodzielnego zbudowania pojazdu może być dla dzieci niezwykle pociągająca. Eksperymenty możemy zacząć od przebudowania starego wózka dla dzieci na pojazd, którym można zjeżdżać z małych górek, ciągnąć. Takim małym miłośnikom technicznym polecam również dwie bardzo interesujące książki: „Jak zbudować motocykl?” oraz „Jak zbudować samochód?”. W obu książkach występują ci sami bohaterowie: uzdolniony technicznie szczur Arni, posiadający dużą wiedzę wróbel Zenek oraz żaba Bąbel (a tak naprawdę Krystiana). Ich wysiłek skupia się wokół konkretnych celów. Doskonała współpraca, idealne dopasowanie sprawiają, że przyjaciele odnoszą sukces, a mali czytelnicy poznają w pierwszej książce tajniki budowy motocyklu, a w drugiej samochodu.

Jest rok 1964. Po świecie jeżdżą piękne samochody, a benzyna jest bardzo tania. Trzeba tylko mieć samochód. Książka „Jak zbudować samochód?” zaczyna się od pozostawienia kulawego Arniego w jego warsztacie. Długi Jack, przywódca bandy nie chce niepełnosprawnego szczura wśród wspólników. Uważa, że taki towarzysz na nic się nie przyda. Smutnego Arniego pociesza wróbel Zenek, który często nocuje w warsztacie szczura. Ptak reprezentuje tych, którzy mają marzenia i gotowi są je spełniać. Brakuje im jednak umiejętności technicznych. Te z kolei posiada praktyczny szczur, któremu brakuje materiałów do budowy maszyny. Narzędzia i elementy budowy znajdą u żaby Bąbla. Okazuje się, że znalezienie dostawcy to nie wszystko. Brakuje im funduszy. Bąbel zgadza się na spółkę w zamian za korzystanie z pojazdu. Zwierzęta wspólnymi siłami budują samochód, a mali czytelnicy w tym czasie mają okazję poznać poszczególne urządzenia, dowiedzieć się ich działania, poznać ważne zagadnienia z fizyki i techniki oraz odkryć, że budowa samochodu jest mniej skomplikowana niż byśmy przypuszczali.

Książkę wzbogacono piękną solidną oprawą, bardzo dobrze zszytymi i sklejonymi śliskimi stronami. W środku czytelnicy znajdą interesujące, barwne ilustracje przybliżające dzieciom budowę oraz działanie samochodu. Wśród wielu rysunków nie zabraknie silnika czterosuwowego, cylindra hamulcowego, gaźnika, rozdzielacza, przekładni skrzyni biegów, sprzęgła, chłodnicy. Ze względu na dużą dawkę wiedzy technicznej lektura polecana jest dzieciom od siódmego roku życia, ale sama opowieść można czytać już przedszkolakom. Starsi czytelnicy będą wnikliwie analizować zagadnienia techniczne i przyswajać sobie specjalistyczne słownictwo. Pierwsze czytanie książki może być nawet bardzo męczące dla młodszych czytelników. Przebrnięcie przez trudne słownictwo, oswojenie się z nim pozwala w czasie kolejnego czytania na wejście w akcję i dokładniejsze poznanie budowy różnych urządzeń.

Wielkim plusem książki są piękne ilustracje, dokładne rozrysowanie działania poszczególnych urządzeń oraz przesłanie przekonujące, że dzięki pracy zespołowej można osiągnąć więcej, ponieważ każdy z nas ma inne umiejętności. W lekturze nie zabraknie budowania napięcia, zwrotów akcji sprawiających, że bohaterzy będą mieli wiele przeszkód do pokonania, a zakończenie może wydawać się nieoczywiste. Trudności jakie napotkają sprawiają, że lektura przykuwa uwagę małych czytelników.

Całość jest przemyślana i napisana z wprawą. Prosty język fabuły przepleciony specjalistycznymi terminami pozwalają na rozwinięcie słownictwa dzieci, wzbudzenie zainteresowania techniką.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz