poniedziałek, 20 lutego 2017

Sztuczki reż. Andrzej Jakimowski

Wałbrzych – jedno z brzydszych miast Polski – staje się w zasięgu kamery Andrzeja Jakimowskiego miejscem, które wielu osobom mającym ponad trzydzieści lat krajobrazem dzieciństwa. Dla mnie jest to film wyjątkowo osobisty, ponieważ w Elce (siostrze Stefka) odnalazłam siebie. Mogłam spojrzeć na pewien etap swojego życia z perspektywy widza. Nie tylko uczyłam się i pracowałam, ale podczas studiów starszych braci miałam takiego małolata, który wiecznie coś kombinował w małej główce i trzeba było to opanować.
Życie bohaterów nie jest łatwe, ale też nie czują się specjalnie nieszczęśliwi. Na negatywne wydarzenia Elka i Stefek mówią: „Los tak chciał”. Ich życie toczy się wokół wizyt na dworcu, gdzie Stefek zauważa mężczyznę z teczką i stwierdza, że to musi być ojciec. Mimo, że był bardzo mały, kiedy ojciec ich opuścił i nie pamięta jak wyglądał intuicyjnie odczuwa, że jest on mu bliski i robi wszystko by skłonić go do zmiany codziennego bezrefleksyjnego podróżowania do pracy we Wrocławiu.
Jedną ze sztuczek jest próba nakłonienia gołębi sąsiada, by wyleciały z gołębnika. Nie jest to jednak takie łatwe jakby mogło się wydawać, przez co Stefek dokładnie obserwuje zachowania starszego pana, by posiąść tę umiejętność. Inną jest sypanie drobnych na tory, ustawianie żołnierzyków.
Liczne próby wiążą się z pytaniami o ojca, o jego odejście oraz próba wkroczenia w świat dorosłych. Elka wyjaśnia bratu, że pewna kobieta „wzięła ojca a pasek i z nią poszedł”. Skoro to takie łatwe to oni też mogą tak zrobić, żeby ojciec wrócił. Stefek jako dziecko stara się zrozumieć świat dorosłych. Nie zawsze mu to wychodzi, ale bywa spostrzegawczy, jak w przypadku próby odbicia chłopaka starającego się o Elkę przez Violę. Jego dziecinność ma swoje plusy: może bezkarnie przytulić się do kształtnej blondynki, dotknąć jej piersi, a przez to odciągnąć jej uwagę od Jurka.
Stefek to nie tylko dziecko. Jest chłopakiem, a to znaczy, że jest jedynym osobnikiem płci męskiej w domu. Musi mówić matce i siostrze, w czym się podobają. Malowanie ust przez matki komentuje: „Wytrzyj to. I tak są czerwone. Ale pomaluj sobie oko. No teraz możesz iść do roboty”.
Oglądając film mamy wrażenie, że bohaterowie są zawieszenie w czasoprzestrzeni. Ich życie toczy się dziwnie wolno i z licznymi przeciwnościami losu (deszcz, niepełne dokumenty, brat obsikujący samochód potencjalnego szefa). Do tego dochodzą sentymentalne sceny zabaw przy muzyce disco polo kojarzące się z początkiem lat 90 XX wieku.

Sztuczki(2007)

gatunek:
  • Dramat obyczajowy
produkcja:
  • Polska
premiera: 26 października 2007 (Polska) wrzesień 2007 (świat)
reżyseria:
  • Andrzej Jakimowski
scenariusz:
  • Andrzej Jakimowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz