piątek, 16 czerwca 2017

Hervé Tullet "Gra cieni"



Hervé Tullet, Gra cieni, tł. Dorota Malina, Kraków „Insignis” 2013
Przygodę z książkami warto rozpocząć nim dziecko zacznie samodzielnie czytać. Oswajanie malucha z tego typu rozrywką nie musi być nudne. Rynek wydawniczy bogaty jest w piękne książki z samymi ilustracjami. Nie zabraknie również publikacji rozwijających zmysły, czyli zapewniających różne bodźce dotykowe, wzrokowe i dźwiękowe oraz rozwijających wyobraźnię. Wydawnictwo Insignis posiada bogatą ofertę książek dla najmłodszych. Znajdziemy wśród nich lektury zachęcające do rozwoju wyobraźni, zabaw z cieniami, opowiadania sobie historii, ćwiczących sprawność palców i zapewniających różne bodźce sensoryczne oraz wzrokowe, a także rozwijających spostrzegawczość.
Hervé Tullet proponuje bardzo nietypową książkę. „Gra cieni” bazuje na zabawie cieniami, rozwijaniu inteligencji, wyobraźni, myślenia globalnego. Wykorzystuje dziecięcą fascynację ulotnym obrazem, zabawą światłem, która może zaczarowywać świat. Czytaniu może towarzyszyć zabawa z rączkami, eksperymentowanie z cieniami, opowieściami zawartymi w książce. Konieczność odgadnięcia, co kryje w sobie cień pozwala na rozwijanie spostrzegawczości, myślenia globalnego.
Taka zabawa pozwala na wyciszenie, rozwija wyobraźnię, a tworząc niezwykłe opowieści o bohaterach zachęca do mówienia, czyli bardzo ważnej pracy nad językiem. W „Grze cieni” znajdziemy dom, ogród, ludzi, ptaki, wiewiórkę, zarośla ze stworami lub zwierzętami, wilka, lisy, słonia, kota i mandalę z okiem i zwierzętami. Książka może pełnić funkcję nietypowego teatrzyku cieni i zachęcać do opowiadania coraz bardziej rozbudowanych historii. Zabawę można rozpocząć od zgadywania, co znajduje się na ilustracji (a raczej co kryje cień na ścianie). Później warto wydłużać czytanie przez opowiadanie coraz bardziej rozbudowanych opowieści, niezwykłych przygód, pozwolić dziecku na wieczorne fantazjowanie, opowiadanie rodzicom niezwykłych rzeczy.
„Gra cieni” to również interesująca publikacja terapeutyczna. Dziecko przez swoja opowieść może opowiedzieć dorosłemu o swoich lękach, podzielić się zmartwieniami.
Poza funkcją teatrzyku cieni publikacja doskonale sprawdza się jako karty kontrastowe. Po rozcięciu wszystkich kart. Można na początku wykorzystać ją do zabawy w rozpoznawanie kształtów. To pozwoli młodszym dzieciom na oswojenie się z szablonami oraz pracę nad koncentracją, skupieniem uwagi na określonym przedmiocie, rozwijanie myślenia globalnego, przez dopasowywanie zdjęć, pluszaków i innych zabawek z wizerunkami zwierząt.
„Gra cieni” formatem przypomina zwykły 96 kartkowy zeszyt. Kartonowa, śliska oprawa i strony sprawiają, że książka jest solidna. Czarne strony, niedługie polecenia, pytania dotyczące każdej ilustracji, zachęcają do zabawy, do której można poza światłem wykorzystać papier. Odrysowywanie kształtów czarnym pisakiem, kolorowanie i dorysowywanie elementów na białej kartce zachęci do rozwijania umiejętności manualnych. Lektura będzie doskonałym wstępem do rozwijania swoich umiejętności tworzenia wzorów.
Zabawa z cieniami jest świetnym pomysłem na terapię dla dzieci mających problem z naśladowaniem, odtwarzaniem, mówieniem oraz rysowaniem. Wspólne spędzanie czasu na takiej zabawie pomaga na rozwijanie relacji społecznych, a mówienie pomaga w nauce mowy lub jej kształtowaniu. Zabawa pomaga zapewnić interesującą rozrywkę nie tylko wieczorem, wzmocnić relacje rodzinne oraz zachęcić dziecko do zabaw rozwijających umiejętności niezbędne w przedszkolu i szkole.
Polecam!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz