Książę Władysław powrócił z banicji i Kraków otworzył przed nim swe
bramy. Ale Królestwo wciąż jest podzielone, w Starszej Polsce władają
książęta Głogowa, w Czechach trwają zawirowania tronowe, a na północy
Krzyżacy zaczynają swą grę o Pomorze. Grę, która rozpętała gdańskie
piekło.
Władysław znów musi walczyć z wrogami, którzy naciskają na niego ze
zbyt wielu stron. Pokonać potężnego biskupa Muskatę, co zbuntował Małą
Polskę przeciw prawowitemu władcy. I nagle, dzięki uporowi Małego
Księcia, wszystkie pasma porażek zaczynają zamieniać się w drogi wiodące
do celu – Odrodzonego Królestwa. Czy siła Władysława płynie tylko z
jego charakteru, czy też dodaje mu jej miecz króla banity? Miecz,
którego niezwykła historia wpleciona jest w dzieje Polski.
W trzecim i ostatnim tomie trylogii „Odrodzone Królestwo” Elżbieta
Cherezińska pokazuje znanych nam bohaterów – Władysława Łokietka i jego
żonę Jadwigę, która wyrasta na Wawelską Panią, arcybiskupa Świnkę i jego
następców, biskupa Muskatę i Rikissę, która ponownie zasiada na czeskim
tronie. Kobiety Starej Krwi i Starcy Siwobrodzi wplątują się w wojnę,
losy renegata templariuszy zaś, Kunona, niebezpiecznie splatają się z
losem Królestwa. Płatni zabójcy, Guntersberg, Hunia i karzeł Grunhagen,
znów nie próżnują.
W finale niewidzialna korona zamienia się w prawdziwą, na skroniach nieugiętego księcia, Władysława Łokietka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz