czwartek, 10 sierpnia 2017

"Szamańska Trylogia. 2: Szamańskie Tango" Aneta Jadowska

Aneta Jadowska
Szamańska seria 2
Szamańskie Tango
Premiera 13 września
Szamańska Trylogia:
1. Szamański Blues (2016)
2. Szamańskie Tango (premiera 13.19.2017)
3. (2019)
Thorn Universe powraca... Szaman rusza w Tango!
Po ogromnym sukcesie heksalogii o Dorze Wilk, policjantce-wiedźmie, Aneta Jadowska postanowiła nie opuszczać pokochanego przez czytelników Thornu – miasta, które jest magicznym odbiciem Torunia. I choć na swej pisarskiej drodze odwiedzała niedawno Warszawę, oraz jej alternatywne odbicie - Warsa i Sawę, to ponownie zawita do Thornu.
I całe szczęście, bo Thornverse, aż prosi się o inne historie.
W 2016 roku w ręce czytelników trafiła pierwsza część trylogii poświęconej szamanowi Witkacemu „Szamański Blues”.
Głównym bohaterem szamańskiej serii jest Piotr Duszyński „Witkac”, policjant, przyjaciel i były partner Dory. Mężczyzna dobiegający czterdziestki, który zamiast doświadczenia andropauzy, czy kryzysu wieku średniego, odkrywa magiczną, alternatywną rzeczywistość. W jego życiu miast szybkich samochodów i pięknych kobiet pojawia się magia, upiory i duchy…
Bohater lekko nieprzystosowany, mrukliwy, nie do końca pasujący do świata, wydający się szorstki, ale do tego opiekuńczy, empatyczny, męski i rycerski.
Ot prawdziwy mężczyzna.
O KSIĄŻCE:
Być może nie powinien zabierać szesnastoletniej córki na miejsce brutalnej zbrodni, ale czy bez jej wrażliwości na duchy i talentu do wywąchiwania sekretów zdołałby złapać mordercę, zanim ten znów uderzy?
Podwójne morderstwo w szczycie sezonu ogórkowego oznaczało dla Witkaca początek trudnego śledztwa i kłopotów. Jak niewiele wtedy wiedział o tym, co go czekało...
Odkąd został ojcem, w jego życiu, poza nastoletnią córką, zagościła odpowiedzialność, stabilizacja, a nawet regularne posiłki. W pakiecie z nimi dostał: zamieszanie, strach i bezsenne noce.
A jest jeszcze Sęp, nieustanne źródło chaosu. Przedwieczni w Zaświatach, którzy domagają się spłaty długu. I nie mniej przerażająca cicha rewolucja na komisariacie.
Śmierć? Szaleństwo? Emerytura? Witkacy nie ma lekkich wyborów.
Gdy na szali leży nie tylko jego spokój, ale i życie Kurczaczka, Szaman rusza w Tango.
Taniec miłości i śmierci. 
Aneta Jadowska
Urodzona 14.08.1981 filolożka, wielbicielka pomysłów niepraktycznych i niełatwych, czym uzasadnia doktorat z literatury i wiele innych ślepych uliczek w swojej biografii.
Urodzona w Radomsku, dzieciństwo i wczesną młodość spędziła w Przedborzu. Od 2000 r. mieszka w Toruniu i chyba już jest Torunianką, bo jak rodowici mieszkańcy miasta jednocześnie kocha je i nie znosi. Wiedzie nocny tryb życia, bo w nocy najlepiej jej się pisze i czyta. Śpi, gdy przyzwoici ludzie pracują, co chyba czyni ją człowiekiem nieprzyzwoitym.
Autorka uważa, że debiutowała trzykrotnie: opowiadaniem „Dziwny jest ten świat” w Gazecie Radomszczańskiej (1999), opowiadaniem „Kalejdoskop” na łamach miesięcznika Science Fiction (2004) oraz powieścią „Złodziej dusz” (2012).
Nie interesują jej małe wyzwania – skoro już spełnia się dziecięce marzenia o pisaniu powieści, nie ma powodu, by się ograniczać. Tak powstała sześciotomowa seria o Dorze Wilk, toruńskiej policjantce-wiedźmie.
Nie lubi bezczynności i nudy. Co widać w jej literackim dorobku. W ciągu zaledwie 5 lat wydała już 11 książek!
Seria o Dorze Wilk (6 książek), Seria o Nikicie (2 książki), Szamańska seria oraz zbiór opowiadań.
Czyta wszystko co jej wpadnie w ręce, uwielbia seriale kryminalne i muzykę rockową. Byłaby dziś frontmenką kapeli rockowej, gdyby nie została obdarzona słuchem wystarczająco dobrym, by wiedzieć, że za grosz nie potrafi śpiewać.
Gdyby miała 9 żywotów jak kot, mogłaby zrealizować fantazje o zawodach idealnych: byłaby policjantką, dziennikarką, aktorką, szalonym naukowcem… Ale że na stanie posiada pojedynczy żywot, zajmuje się pisaniem, a jej bohaterowie przeżywają przygody, których starczyłoby na 9 żyć.
Na studiach polonistycznych wciąż wysłuchiwała, że fantastyka nie jest poważną literaturą i że nie powinna marnować na nią talentu. Na kilka lat nawet uwierzyła. Do czasu gdy nie uznała, że uwielbia pisać powieści niekoniecznie poważne i skoro sama woli spędzić wieczór z kryminałem czy urban fantasy niż z Konwickim, dlaczego nie miałaby pisać książek, jakie sama lubi czytać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz