piątek, 11 sierpnia 2017

Tove Jansson "Kto pocieszy Maciupka?"

Tove Jansson, Kto pocieszy Maciupka?, il Tove Jasson, tł. Teresa Chłapowska, Warszawa „Nasza Księgaria” 2017
Tove Jonsson to jedna z moich ulubionych pisarek i rysowniczek. Jeszcze nim pamiętałam jej imię i nazwisko bez trudu potrafiłam rozpoznać jej książki, specyficzną kreskę, sposób budowania świata. Stworzeni przez nią bohaterzy towarzyszyli mojemu dzieciństwu i towarzyszą również mojej córce. Ta emocjonalna więź z jej pracami sprawia, że za każdym razem z wielkim podekscytowaniem czekam na kolejne nowości i wznowienia. Z tego powodu z zainteresowaniem sięgnęłam po książkę „Kto pocieszy Maciupka?” zabierającą czytelników do świata znanego z serii o Muminkach. Mimo, że książka nie należy do serii i jest bardzo krótka to spotkamy w niej znanych nam bohaterów.
Tove Jansson w Polsce znana głównie z opowieści o Muminkach stworzyła także kilka opowieści i komiksy. Urodzona ponad sto lat temu pisarka, malarka, rysowniczka pochodziła z artystycznej rodziny: ojciec był rzeźbiarzem, matka projektantką, a bracia także zajmowali się rysowaniem, malowaniem, fotografowaniem. Jej pisarska kariera zaczęła się od napisanej w 1939 roku powieści „Małe trolle i duża powódź”. Później do czytelników trafiła „Kometa nad Doliną Muminków”, „Dolina Muminków w listopadzie”. Seria o Muminkach podbiła serca czytelników. Unikatowa atmosfera świata przedstawionego w książkach, język oraz humor sprawiły, że mali i duzi czytelnicy do dziś sięgają po jej książki, uwielbiają jej bohaterów, kolekcjonują gadżety związane z jej literaturą, wracają do filmów animowanych powstałych na podstawie jej książek. Poza dziewięcioma książkami wchodzącymi do serii dużą popularnością cieszą się i inne publikacje autorstwa Tove Jansson, dlatego na polskim rynku wydawniczym pojawiają się wznowienia. Jednym z nich jest znana wszystkim opowieść „Kto pocieszy Maciupka?” zabierająca czytelników w świat znany z serii o Muminkach. W spojrzeniu pisarki wiele jest wrażliwości i bardzo niewiele moralizatorstwa. Każdy bohater to niepowtarzalna osobowość, która może kojarzyć nam się z określonymi osobami z naszego otoczenia. Tak jest i w przypadku Maciuka, małego (a raczej bardzo małego) i strachliwego trolla, który przez swoją nieśmiałość jest samotny. Mieszkający w osobnym domku bohater boi się, więc nocami zapala wszystkie światła, chowa pod kołdrę i walczy ze strachem, kiedy a zewnątrz Paszczaki spokojnie spacerują, stawiają spokojnie wielkie, ciężkie kroki, w dali zawodzi Buka. Każde małe zwierzątko ma kogoś, kto go pociesza i przez to łatwiej znosić strach. Pewnego dnia Maciupek ma już dość i z przerażenia ucieka z domu. A swojej drodze napotyka Paszczaki, Filifionki, Homki, Mimblę, Włóczykija, Hatifatów, ale jest tak mały, że nikt go nie zauważa, a on sam boi się odezwać. Dociera do morza, gdzie znajduje piękne muszle, ale nie ma komu ich pokazać, podzielić się radością. Na wodzie zauważa coś jeszcze: butelkę z wiadomością. To przestraszona Drobinka wysłała wiadomość z prośbą o pamięć, ponieważ ona bardzo tego potrzebuje. Poczucie, że jest jeszcze ktoś mniejszy i bardziej bezbronny sprawia, że Maciupek staje się odważniejszy i ma misję: odnaleźć Drobinkę i ją pocieszyć.
Pięknie ilustrowana opowieść o niezwykłym bohaterze porusza bardzo ważny problem strachu, celu, poczucia samotności, odwagi, przyjaźni, pokonywania własnych słabości. Szukający Drobinki Maciupek jest zupełnie innym bohaterem: jest w nim sporo odwagi, dzięki czemu potrafi przejść przez ciemny las, nie boi się Buki i wielu groźnych stworzeń.
Prosta i niedługa (32 strony) opowieść zabiera małych czytelników w świat bohaterów wykreowanych przez Tove Jansson. Pisarka bardzo oszczędnie buduje piękne obrazy przemawiające do wyobraźni czytelników.
Piękną opowieść o wyprawie w poszukiwaniu przyjaźni wzbogacono interesującymi ilustracjami przyciągającymi dziecięcy wzrok. Tekst ze względu na małą czcionkę zdecydowanie przeznaczony jest do czytania przez dorosłych. Dzieci w tym czasie mogą zanurzyć się w piękny świat ilustracji doskonale dopasowanych do treści. Wszystko w książce pisarki jest dopracowane, stanowi spójną całość z interesującą przygodą i pięknym przesłaniem. Książkę z dominującymi ilustracjami oprawiono w solidną kartonową oprawę, dzięki czemu jest trwała i będzie cieszyła zarówno przedszkolaka, jak i ucznia nauczania początkowego. W naszym domu „Kto pocieszy Maciupka?” stała się jedną z ulubionych nowości. Córa bardzo chętnie zabiera ją na spacery, czyta do poduszki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz