sobota, 14 października 2017

Zofia Stanecka, Maria Środoń "Fredek i miara wszystkiego" il. Marta Szudyga

Zofia Stanecka, Maria Środoń, Fredek i miara wszystkiego, il. Marta Szudyga, Warszawa „Egmont” 2017
Zofia Stanecka jest w naszym domu przede wszystkim znana z mądrych i pouczających opowieści Basi, dziewczynce doświadczających zwyczajnych, codziennych spraw i muszącej zrozumieć świat dorosłych. Nie zabraknie też lektur o dążącym do samodzielności Samuelu oraz fantastycznych opowieści o Mai, a także edukacyjnych przygód Fredka, który powraca do czytelników w kolejnych odsłonach. Jego kolejne przeżycia są doskonałą lekturą dla małych miłośników kosmitów i robotów.
Tym razem w naszym domu pojawiło się wznowienie tomu „Fredek i miara wszystkiego”. Fryderyk Epsilon Dwudziesty to niezwykły bohater. Na ziemię trafia przypadkowo. W pierwszym tomie awaria statku kosmicznego zmusiła go do awaryjnego lądowania na Ziemi – planecie dość dziwnej, ponieważ jej mieszkańcy nie znają tak rozwiniętej technologii, z jaka on ma do czynienia. Podstawowe umiejętności jakie zdobył pozwalają mu samodzielnie naprawiać statek. Problem polega na tym, że nie ma części zamiennych. Aby znaleźć coś przydatnego udaje się na wysypisko. Ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że wszystkie śmieci są ze sobą zmieszane, a nie tak jak u niego posegregowane. Zaczyna żmudną pracę selekcjonowania śmieci, poszukiwania ważnych dla niego elementów.
W tym czasie Igor (syn posterunkowego) obmyśla plan ewakuacji z domu, dzięki czemu uniknie sprzątania oraz pilnowania kur. Ucieczka kilku staje się impulsem do jazdy rowerem i przeprowadzenia śledztwa dotyczącego nowego mieszkańca okolicy. Spostrzegawczy Igor dzień wcześniej dostrzegł obcego (czyli Fredka) w towarzystwie Jagody (córki bibliotekarza).
„Fredek i koło fortuny” to opowieść o tropieniu, niesieniu pomocy, dobrej zabawie i nawiązywaniu nowych znajomości. Początkowo zły bohater (Igor) okazuje się być jedynie wścibskim chłopcem szukającym interesujących zajęć w czasie nudnych wakacji. Jagoda i jej rodzina pozwalają mu na spędzenie pięknych chwil.
Książkę wzbogacono w zadania autorstwa Marii Środoń. Zadanie czytelników to liczenie, segregowanie, uzupełniania ciągów, dopasowywania ilustracji do cienia. Nie zabraknie też kolorowanki, zabaw z figurami geometrycznymi oraz naklejkami, labiryntów, zagadek sprawdzających czy dziecko uważnie czyta/słucha.
Na końcu książki znajdziemy krótką informację o Pitagorasie, jego twierdzeniu, naklejki do wykorzystania w zadaniach oraz dyplom do zrobienia. Interesująca opowieść Zofii Staneckiej oraz duża czcionka zachęcają najmłodszych do czytania opowieści. Całość wzbogacono interesującymi ilustracjami Marty Szudygi, która doskonale oddaje treść tekstu. Młodszym czytelnikom takie uzupełnienie pozwala skupić się na książce, a starszym urozmaica lekturę.
Drugi tom jest kontynuacją pierwszego i zawiera streszczenie wcześniejszej przygody, aby czytelnicy zaczynający z Fredkiem przygodę od niego mogli wejść w świat bohatera. Po wstępnym zapoznaniu się z planetą Fredek próbuje przetrwać na Ziemi do czasu naprawy statku. Nie jest to łatwe, ponieważ w nowym miejscu trudno zasnąć. Z tego powodu mierzy wszystko, układa, segreguje i to w najbardziej nieuporządkowanym miejscu na Ziemi: pokoju bliźniaków słynących z bałaganienia. Segregowanie staje się pretekstem do wprowadzenia młodych czytelników w świat cyfr, miar, porównywania. Po zjedzeniu śniadania z Jagodą wyrusza do sklepu, aby zakupić miarkę potrzebną do dalszych pomiarów.
Pisarka w opowieści skupia się na różnych miarach: od godzin po rozmiary i ciężary. Historia Fredka (podobnie jak we wcześniejszym tomie) przeplatana jest zadaniami Marii Środoń, dzięki którym dzieci mogą odkryć, że matematyka nas otacza i nie można przejść obok niej obojętnie. Mało tego: może być interesującą zabawą z wieloma wyzwaniami.
Książka należy do serii „Czytam główkuję” charakteryzujących się pełnymi humoru opowieściami, pięknymi, dynamicznymi ilustracjami, zadaniami na dole strony oraz na stronach między kolejnymi etapami przygód. Do tego na końcu każdej książki znajdziemy sylwetkę interesującego naukowca-filozofa-fizyka-matematyka (to dawniej było nierozerwalne). W drugim tomie poznamy Izaaka Newtona. W książce nie zabraknie też naklejek do wykorzystania w czasie rozwiązywania zadań.
Książka będzie doskonałym materiałem zachęcającym dzieci do zabawy z liczbami, obrazami, figurami. Zadania dostosowane do wieku i podane w formie rozbudzającej ciekawość, pozwalającej na rozwiniecie inteligencji oraz zdobycie wiedzy.
Lekturę polecam przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz