wtorek, 28 listopada 2017

Dorota Smoleń "Jaś Pierwszoklasista ratuje Połykacza Liter"

Dorota Smoleń, Jaś Pierwszoklasista ratuje Połykacza Liter, i. Dorota Prończuk, Kraków „CEBP” 2017
Bezpieczeństwo jest ważnym elementem życia społecznego. Bardzo łato jest skupić się na sobie i własnych potrzebach oraz nie dostrzegać słabszych. Jaś należy do dzieci wrażliwych: dba o otoczenie, rozwiązuje zawiłe zagadki, a do tego ratuje bezbronne potwory zjadające litery z książek. No, może nie wiele, ale jednego na pewno. Dzięki pomocy kolegów przeprowadził nowego podopiecznego do magazynku ze sprzętem sportowym. Tam Jaś z kolegami opiekuje się Połykaczem Liter. Oczywiście nie bezinteresownie, ponieważ uratowanie słabszego, ale potrafiącego zjadać litery z uwag w dzienniczku lub zeszytach niesie wiele korzyści, które nie pozwalają mu zapomnieć o istnieniu podopiecznego. Zwłaszcza, kiedy któregoś z chłopców czeka w domu nagroda, a przeczytanie przez rodziców uwagi może ją unieważnić.
Jaś wędruje do magazynku ze sprzętem sportowym z zeszytem z uwagą. Tam zastaje przestraszonego Połykacza Liter. Okazuje się, że ktoś mu dokucza. Ku zaskoczeniu chłopca dowiaduje się, że on z kolegami są właśnie prześladowcami potwora. Mały, niepozorny Połykacz Liter jest niezauważany i przez to popychany, rozdeptywany. Jaś nie może pojąć, w jaki sposób mógł utrudnić życie swojemu przyjacielowi. Jednak nieumyślne popchnięcie przez ucznia ze starszej klasy uświadomiło mu, że w szkole każdy może być narażony na nieumyślną przemoc. To skłania go do zaproponowania nauczycielce, aby zorganizowano kampanię zachęcającą do dbania o mniejszych i słabszych.
Dorota Smoleń ma niezwykły dar pięknego, prostego i przemawiającego do dziecięcej wyobraźni pokazywania ważnych problemów. Bohaterzy jej książek uczą się wielu cennych w społeczeństwie umiejętności: od robienia pierwszych kroków w szkole, przez pomaganie, po refleksyjne podejście do własnych czynów. Książka doskonale oswaja dziecko ze zmianami w edukacji, pokazuje, że szkoła to miejsce przyjazne i zależne od uczniów oraz ich pomysłów.
Duża czcionka, proste zdania, żywy język (strona czynna) i niewielka ilość tekstu a każdej stronie sprawiają, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Wielkim plusem jest to, że obok każdej strony z tekstem znajdziemy stronę z ilustracjami Doroty Prończuk umiejętnie oddającej klimat lektury. Takie połączenie prostego tekstu z wciągającą akcją i ilustracji sprawia, że książka świetnie sprawdza się zarówno w przypadku przedszkolaków, jak i uczniów nauczania początkowego: jedna dzieci będą słuchały, a inne z przyjemnością czytały. Kolejnymi atutami są śliskie, bardzo dobrze zszyte strony, usztywniona okładka. Zdecydowanie polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz