niedziela, 18 lutego 2018

Wanda Szymanowska "Zaina"



Wanda Szymanowska, Zaina, Warszawa „Białe Pióro” 2017
Każdy z nas chce być lubiany, akceptowany, mieć spokojny dom, przyjaciół, cieszyć się bezpieczeństwem, możliwością wykonywania prostych rzeczy bez ograniczeń. Myśl o tym, że moglibyśmy oglądać cierpienie bliskich, krwawe obrazy, spotykać się z wrogością sprawia, że boimy się, bo wiemy, że "Nie ma normalnego życia pośród ruin, bez elektryczności, wody, lekarstw, szkoły, sklepów. Człowiek potrzebuje normalności, każdy człowiek, szczególnie jednak dziecko. A jak się nie bać bombardowań, eksplozji, strzelaniny, gwałtownych hałasów?". To sprawia, że boimy się też ludzi, którzy przybywają z takich regionów świata.
Powracające w czasie rocznic powstań wojenne obrazy mogą nam przybliżyć jak bardzo trudno jest żyć w takich warunkach, jak niebezpieczne jest otoczenie i jak bardzo każdy żyjący w takich warunkach pragnie odmiany, czyli chce rodzinie zapewnić bezpieczeństwo.
Rodzice Zainy po wielu miesiącach narastającego niebezpieczeństwa podejmują decyzję: trzeba wyjechać do kraju matki dziewczynki. Celem długiej, wyczerpującej podróży staje się Polska.
Wczesną jesienią do klasy dołącza dziewczynka o orientalnej urodzie. Jakby tego było mało również jej imię jest egzotyczne: Zaina Nahla, co znaczy piękna i łyk wody. Nowa uczennica ma za sobą daleką drogę, a na jej trasie nie zabraknie obozowiska dla uchodźców w Grecji, która jej przyjacielowi nie kojarzy się z płytą lotniska i tańczącymi na wietrze śmieciami tylko z piękną plażą. Przybyła do Polski z wojennej Syrii nastolatka ma mamę Polkę i katoliczkę oraz ojca Syryjczyka, muzułmanina. Wychowana w atmosferze akceptacji, tolerancji, otwartości i codziennego przebywania wśród rówieśników różnych narodowości i wyznań dziewczynka jest bardzo dojrzała i odpowiedzialna. Akceptuje konieczność zaczęcia wszystkiego od nowa w odległym kraju. Wyjazd do Polski traktuje jako nowe, wzbogacające doświadczenie. Brak podstawowych osobistych rzeczy jest dla niej elementem tworzenia swojego miejsca w ojczyźnie matki, do której musiała przybyć z minimalnym bagażem.
Dramatyczne przeżycia w kraju dzieciństwa sprawiają, że Zaina inaczej odbiera różne doświadczenia i zjawiska. Zaskakuje ją burza, porośnięte lasem góry, kolorowy, jesienny krajobraz, a nawet deszcz. Wszystko jest inne, niezwykłe, niecodzienne, wszystkiego musi się nauczyć. Łącznie ze swobodnym używaniem języka polskiego, ponieważ do tej pory częściej mówiła po angielsku i arabsku.
Początek roku szkolnego nie jest łatwy dla dziewczynki. Jedna z koleżanek, Jadzia, znalazła w niej obiekt do wyśmiewania. Każdy powód jest dobry: od koloru skóry, po stare ubrania i odmienny sposób mówienia. Docinki ranią Zainę. Ma ona jednak kolegę, który pomaga jej przetrwać ten trudny czas.
Marzący o tym by zostać cukiernikiem Wojtek jest jedynym w klasie jedynym uczniem chcącym rozmawiać z nową dziewczyną. Podchodzi do niej bez uprzedzeń, dzieli się tym co ma i odkrywa, jak wspaniała może być odmienna kuchnia, jak wiele wspólnego mają obiady gotowane przez jego babcię z tymi gotowanymi przez babcię Zainy.
"– Czemu ty jej tak nie lubisz? Przecież nic ci nie zrobiła – Wojtek zagadnął Jadzię, kiedy próbowała podłożyć nogę koleżance.
– Bo jest czarna! – odpowiedziała Jadzia.
– Czarna? Nie zauważyłem. Jest jedynie mocno opalona. Też taki byłem we wrześniu, po powrocie z Grecji.
– I jest inna niż wszystkie dzieci – dodała dziewczynka. – Nawet z jej imienia to wynika, że jest inna. To jest wystarczający powód, że nie powinna chodzić do polskiej szkoły. "
„Zaina” Wandy Szymanowskiej to bardzo mądra książka zachęcająca do dyskusji na temat tolerancji, otwartości, różnorodności rasowej i religijnej. Pomaga też zachęcić do poznawania innych kultur, odmiennych narodowości, stylów życia.
Niedługą publikację z żywym i prostym językiem wzbogacono szkicami. Duża czcionka, niewielka ilość stron sprawiają, że można ją przeczytać przedszkolakom oraz uczniom nauczania początkowego. Starsi bez problemu szybko ją przeczytają. Książkę polecam nie tylko dzieciom. To ciekawa lektura dla każdego, kto chce nieco inaczej spojrzeć na świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz