wtorek, 8 maja 2018

Krzysztof Rodak "Alicja. Prawo lustra"


Krzysztof Rodak, Alicja. Prawo lustra, Brzezia Łąka „Poligraf” 2015

Gdzieś na dnie naszej duszy tkwi zło, które w każdej chwili może przeważyć nad dobrem i doprowadzić do stworzenia kolejnego piekła. "Alicja. Prawo lustra" to opowieść o kolejnym złym świecie zagarniającym ludzki świat, rozrastającym się i szukającym możliwości unicestwienia dobra.
Piekielne kręgi są tematem, który od czasu do czasu powraca w literaturze. Nawet starożytni mieli swój Hades z jego mrokami, światami skazanych na wieczne cierpienie, od którego nie ma ucieczki. Fakt zbłądzenia w czasie życia, wybranie piekła  przez nieodpowiednie czyny stał się w kulturze chrześcijańskiej jednym z ważniejszych. Makabryczne obrazy z dzieł Hieronima Boscha przerażały połączeniem rozkoszy z cierpieniem. Trudno docierające słońce, odcięte głowy, szczur wielkości człowieka, piekielne owoce i wiele innych motywów zaczerpniętych z mitologii. Te atrybuty zawsze powracają w literaturze przenoszącej nas do piekieł. Pojawiają się również w powieści Krzysztofa Rodaka „Alicja. Prawo lustra”.

Pisarz w swój świat wprowadza nas stopniowo, buduje napięcie, a następnie zabiera w zaskakującą wędrówkę, której zakończenie poraża. Tytułowa Alicja (piękna nastolatka) jest córką słynnego psychiatry, Jana Kuntza, leczonego przez doktora Elsterna, od którego dowiadujemy się o skomplikowanej historii rodzinnej pacjenta. Wybitny specjalista od trzech lat jest uwięziony w szpitalu. Wszystko zaczęło się od eksperymentów z tajemniczym lustrem, które powiesił w swoim domu. Pamiętające dawne czasy zwierciadło okazało się czymś więcej niż tylko zabytkową rodzinną pamiątką. Wykorzystywane jako przejście do piekieł służyło niemieckim okultystom w czasie II wojny światowej. To właśnie jego wpływ doprowadził do wielu tragicznych wydarzeń takich jak egzekucje w Oświęcimiu. Nikt jednak nie upatrywał w nim niczego złego, bo to przecież tylko przedmiot. Kolejne tragedie w rodzinie Kuntza przyciągają do niego uwagę. Mężczyzna bardzo boi się wpływu lustra na córkę.

Wszystkie znaki wskazują na to, że i Alicja nie jest wolna od rodzinnego piętna. Widuje rzeczy, których nikt nie widzi, rozmawia w swoim pokoju z ojcem, który w tym samym czasie jest w szpitalu. Niezwykłe wydarzenia i opowieści sprawiają, że zaczyna coraz bardziej interesować się starym lustrem – narzędziem Szatana, wykorzystującego ludzie słabości, pokazujące nasze najciemniejsze pragnienia. Alicja nie jest bez skazy. I ona bywa samolubna. Pragnie być najpiękniejszą dziewczyną w szkole. Wydawałoby się, że możliwość zdobycia tego sprawią, że dziewczyna bez wahania powędruje na drugą stronę. Okazuje się ona dużo lepsza niż kusiciel przewiduje: przechodzi, aby ratować ojca. Dziecięcą niewinność powoli zastępuje świadome wybieranie dobra. Jednak nie może się ona całkowicie wyzbyć zła: druga strona lustra jest miejscem przeciwnym do tego, kim Alicja chce zostać.

Przejście do innego świata staje się początkiem niezwykłej opowieści z zaskakującym zakończeniem. Poznajemy wizję piekła, w którym czas nie istnieje, a wszelkie cierpienia, które zadają sobie kolejni bohaterowie trwają wiecznie. W świecie egoizmu, samotności, krzywdzenia nie ma miejsca na przyjaźń. Idealny świat Szatana to miejsce zadawania bólu i nieufności do innych. Nawet najmilsze propozycje mają na celu krzywdzenie. Jednak i tu wkrada się konspiracja. Szczurzyca i Błazen tworzą zespół chcący uratować potępionych oraz ludzkość przed całkowitym zapanowaniem zła, które rodzi się wraz z tworzeniem podziałów na ludzi dobrych i złych, biednych i bogatych itd.

„Alicja. Prawo lustra” zaskakuje rozmiarami. Na 170 stronach zawarto przemyślaną i z niezwykłym klimatem opowieść bogatą w symbole, przekonania pochodzące z różnych okresów filozofii (od możliwości poznania przedmiotu przez precyzyjne dobranie nazwy po monadyczną naturę ludzi oraz tkwiące w nich zło). Bogate słownictwo, działające na wyobraźnię opisy i zaskakujący bohaterowie sprawiają, że obraz piekła staje się karykaturą naszych czasów.

W książce znajdziemy wszystkie motywy znane nam z religii i kultury: piekło, trójca, zło, antyprawda, ofiara, oddawania swojego życia za cudze, przejście, kuszenie, walka niewinnych, rewolucyjne idee, zdrada, motyw maski i nierozpoznawania (doskonale znany od czasów starożytnego teatru i biblijnych bohaterów), zmierzanie świata do unicestwienia, wieczność, piekielne męki, a wszystko to zostaje wyjaśnione zaskakująco logicznie i przybliża nam makabryczne obrazy, które możemy znaleźć w prawdziwych kronikach kryminalnych zajmujących się sektami i zbrodniami związanymi z okultyzmem.

Krzysztof Rodak zadbał o liczne zwroty akcji trzymające czytelnika w napięciu i skłaniające do refleksji na temat naszych słabości, poddawania się manipulacji i logice destrukcji, argumentom przeczącym wszelkim znanym prawom. Pisarz obnaża słabość ludzkiego umysłu skłonnego wierzyć we wszystko. Porusza ważny ontologiczny problem nieufności zmysłom w czasie poznania, które może być zaburzone przez różne wpływające na nas czynniki.

„Alicja. Prawo lustra” to opowieść o rodzinnym dramacie ludzi wykorzystywanych z powodu zawiści i chciwości. Chęć wyeliminowania wybitnego, sławnego na całym świecie psychiatry skłania jego kolegę do uczynienia z niego przyjaciela, a później pacjenta stającego się więźniem oddziału szpitala psychiatrycznego i manipulacje członkami jego rodziny. Mimo poruszania trudnych tematów książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Zdecydowanie polecam.

„(…) nie krzywdzi się przyjaciół, nawet w wyobraźni”.

 „Nie istnieją żadne podziały między ludźmi. Granice tkwią tylko w twojej głowie i są one efektem błędnych nauk, z jakich wywodzisz swoje przekonania. Wszyscy muszą być od nich wolni, wtedy żyć będą w miłości, jedności i braterstwie”.

„Dobro i zło wymyślili ci, którzy chcą, aby wszyscy nie byli równi”.

„Tu niemal wszystko jest metaforą. Tylko śmierć jest dosłowna, Alicjo”.

„Zło istnieje poza słowami, w ludzkim sercu. Co najwyżej słowa mogą je tylko maskować”.

„Dorośli powinni poświęcać miłość ludziom, a nie przedmiotom”.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz