poniedziałek, 14 maja 2018

Seria książek: "Co tu nie pasuje?"


Nastja Holtfreter, Kolorowy las. Co tu nie pasuje?, tł. Magdalena Majewska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2018

Nastja Holtfreter, Kolorowe morze. Co tu nie pasuje?, tł. Magdalena Majewska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2018

Kształtowanie nawyków czytelniczych od pierwszych chwil życia jest dla rozwoju dziecka bardzo ważne. W pierwszych miesiącach możemy podczas usypiania czytać dziecku dosłownie wszystko (oczywiście bez wulgaryzmów i opisów przemocy). Kolejny etap zaczyna się od trzeciego miesiąca życia, kiedy dziecko samodzielnie chwyta przedmioty. Możemy wówczas wesprzeć się książeczkami materialnymi i ceratowymi. Ważne by były dostosowane do możliwości poznawczych dziecka, zawierały estetyczne ilustracje i były wytrzymałe na gryzienie, moczenie (będą towarzyszyły w czasie ząbkowania, kąpieli, ślinienia). Kontakt z pierwszymi czytankami to głównie zabawa na obrazkach rozwijająca koordynację wzrokowo-ruchową i kreatywność. Ważne, aby ilustracje były proste, posiadały zróżnicowane kolory, wyraźne kontury i pozwalały wzbogacić słownictwo oraz zachęcały do wydawania pierwszych odgłosów. Kolejny etap zaczyna się, kiedy dziecko potrafi już siedzieć. Warto wtedy sięgnąć po proste książki kartonowe. Ważne, aby zawarte w nich ilustracje nie były zbyt rozbudowane i aby każda posiadała różnorodne rysunki tych samych rzeczy, ponieważ to pozwala rozwijać myślenie globalne. Do tego powinna zachęcać dzieci do aktywności.

„Co tu nie pasuje?” to seria książeczek dla dzieci siedzących, czyli od kilkumiesięcznych do takich w wieku przedszkolnym oraz dla starszych do terapii. Do naszego domu trafiły dwie publikacje: „Kolorowe morze” i „Kolorowy las”. Obie wyglądają podobnie, ale zawierają odmienne treści, pozwalają na podobne ćwiczenia, ale na innym materiale oraz zawierają inny zasób słów. Obie są miłe w dotyku. Solidne, kartonowe, lekko matowe kartki są estetyczne i trwałe. Każda strona zawiera jedno zadanie z kilkoma przedmiotami, które pozwalają na różnorodne wykorzystanie. 
Możemy zacząć zabawę od oglądania poszczególnych stron. Później opowiadać dziecku, co widzimy na ilustracji, opisywać wygląd poszczególnych elementów, liczyć, nazywać wzory, a następnie przejść do poważniejszego czytania, czyli rozwiązywania zadań ćwiczących spostrzegawczość oraz poszerzającego słownictwo. Większość zadań będzie wymagała obserwacji otoczenia i wyciągania wniosków, np. w przypadku ćwiczenia zawierającego pytanie o to, która mewa odlatuje. Takie zadanie wymaga od dziecka posiadania wiedzy, jak wygląda ptak latający.

Zabawa z książkami dla najmłodszych pozwala nie tylko oswoić dzieci z książkami, ale i pomaga budować z dzieckiem więź, rozwijanie zachowań społecznych, nawiązywania kontaktu wzrokowego w czasie opowiadania (jeśli około roku podczas opowiadania dziecko nie nawiązuje kontaktu wzrokowego należy na wszelki wypadek udać się do specjalisty). Samodzielne opowiadanie pozwala nam rejestrować, kiedy dziecko się nudzi, boi i po prostu zmienić zabawę lub nieci inaczej opowiedzieć historię. 
My kolejne strony wykorzystujemy do opowiedzenia przygody z dzieckiem w roli głównej. Nurkująca czy idąca przez las córka napotka kolejne zwierzęta. Taka swobodna opowieść z wykorzystaniem prostych i przyciągających dziecięcą uwagę ilustracji sprawia, że dziecko chce słuchać więcej i tworzyć własne opowieści. Dzięki temu pomagamy naszej pociesze rozwijać umiejętności językowe oraz twórcze podejście.

„Jeszcze! Jeszcze! Jeszcze?!” – słyszycie po kolejnym zakończeniu lektury? Dzieci wszystko dopiero poznają, więc to, co dla nas jest nudne je ciągle fascynuje i muszą kilka czy nawet kilkanaście razy zobaczyć te same ilustracje, usłyszeć tę samą historię, rozwiązać ten sam rebus. Nudne? Nie dla dziecka. Dopóki bawi je rozwiązywanie pewnych zadań musimy cierpliwie (i najlepiej z entuzjazmem) towarzyszyć mu oraz ukradkowo podsuwać kolejne, nieco trudniejsze zadania.

Czytać należy tak często jak to tylko możliwe. Oczywiście nic na siłę. Należy dostarczać różnorodne książeczki: z możliwością zanurkowania w kąpieli, zakopania w piaskownicy, przyklejania, przekładania, dotykanie różnych elementów. Obok kartonowych w bibliotece malucha muszą być lektury ceratowe, materialne, drewniane, plastikowe, grające, opowiadające, sylikonowe. Wybór na rynku wydawniczo-zabawkowym jest naprawdę bardzo szeroki. „Co tu nie pasuje?” to kartonowe publikacje, które bez problemu zmieszczą się w torebce i pomogą dziecku zagospodarować czas, wyciszyć się.





1 komentarz:

  1. Dokładnie, książki wspaniale radzą sobie z wyciszeniem dziecka i to nawet tych zazwyczaj nadpobudliwych. Naprawdę wspaniała rzecz, a do tej serii również ja przysiądę! ;)

    OdpowiedzUsuń