piątek, 13 lipca 2018

Rudolf Carnap "Empiryzm. Semantyka. Ontologia"

Rudolf Carnap, Empiryzm. Semantyka. Ontologia, tł. i oprac. Artur Koterski, posłowie Richard Creath, Warszawa 2005, s11-40.
Empiryści są podejrzliwi jeśli chodzi o problem bytów abstrakcyjnych. Starają się unikać jakichkolwiek odniesień do bytów abstrakcyjnych. Starają się ograniczyć do języka nazywanego nominalistycznym. W niektórych przypadkach (np. matematyka) wydaje się to niemożliwe, jednak empiryści próbują sprowadzić je do system formalny, dla którego nie można podać interpretacji. Matematycy z tego punktu widzenia mówią o liczbach, funkcjach klasach nieskończonych. Niechęć do abstrakcyjności sprowadza się do tego, że empirysta mówi o rzeczach abstrakcyjnych z niechęcią, ale używając tego samego obszaru pojęciowego. „Niektórzy semantycy twierdzą, że pewne wyrażenia oznaczają pewne byty, a do tych desygnowanych przedmiotów zaliczają nie tylko konkretne materialne rzeczy, lecz także byty abstrakcyjne, na przykład własności - oznaczane przez predykaty - oraz sądy - oznaczane przez zdania"[1]. Zdaniem niektórych reguła ta gwałci podstawowe prawa empiryzmu.
Mówienie o nowej formie bytów wymaga wprowadzenia systemu nowych sposobów mówienia podlegającym nowym regułom. Nazywamy to konstruowaniem językowego schematu pojęciowego dla danych nowych bytów, do czego potrzebne jest odróżnienie dwóch rodzajów pytań:
-pytania o istnienie pewnych bytów nowego rodzaju wewnątrz schematu pojęciowego (pytania wewnętrzne - formułowane za pomocą nowych form wyrażeń; odpowiedzieć można na nie za pomocą nowych form wyrażeń stosując metody czysto logiczne czy empiryczne w zależności od tego, czy mamy do czynienia z logicznym czy z faktualnym schematem pojęciowym);
-pytania dotyczące istnienia czy realności systemów bytów, jako całości (pytania zewnętrzne posiadające problematyczny charakter, wymagający bliższego zbadania).
Najprostszym rodzajem bytów jest świat rzeczy, będący czasoprzestrzennym uporządkowaniem obserwowalnych rzeczy i zdarzeń. Na pytania dotyczące świata należy odpowiadać przeprowadzając badania empiryczne. Pojęcie realności pojawiające w pytaniach wewnętrznych jest naukowym, empirycznym, niemetafizycznym pojęciem. Uznanie czegoś ze realne polega na włączeniu tego do systemu w konkretnym położeniu czasoprzestrzennym, tak by było kompatybilne z innymi rzeczami uznanymi za realne.
Od tych kwestii należy odłączyć pytanie o realność samego świata rzeczy. Pytania te są stawiane jedynie przez filozofów, między którymi trwa spór o realność świata i rzeczy. „W sensie naukowym bycie realnym oznacza bycie elementem systemu, z czego wynika, że pojęcie to nie może być sensownie zastosowane do samego systemu"[2]. Być może stawiający pytanie o realność świata mają na myśli kwestie nie teoretyczne, ale praktyczne odnoszące się do struktury języka (akceptacja bądź odrzucenie form danego schematu językowego).
Zazwyczaj nie możemy mówić o rozmyślnym wyborze, bo w pierwszej fazie życia w sposób naturalny wszyscy przyjmujemy język rzeczy. Jeśli ktoś zdecydował się przyjąć język rzeczy to nie ma powodu, aby nie powiedzieć, że uznał on świat rzeczy. Nie jest to jednak przekonanie o realności świata rzeczy. Akceptacja języka rzeczy prowadzi do wiary w pewne twierdzenia i ich asercję i akceptację. Język rzeczy nie rozstrzyga prawdziwości istnienia świata, jednak spełnia większość celów życia codziennego w sposób bardzo wydajny.
Systemy:
- Liczb. Przykładem systemu liczb nieposiadającego charakteru faktualnego, lecz logiczny może być system liczb naturalnych. Schemat pojęciowy dla tego systemu konstruuje się wprowadzając do języka nowe wyrażenia z odpowiednimi regułami. Pytania dotyczące systemów liczb oparte są na analizie logicznej, a nie na obserwacjach badań empirycznych, dlatego odpowiedzi są logicznie prawdziwe. Żaden z filozofów nie zastanawia się poważnie nad istnieniem liczb. Pytanie niezawierające jasnej interpretacji poznawczej jest pseudopytaniem, kwestią przybraną w formę pytania teoretycznego, choć w rzeczywistości nim nie jest.
-Sądów. Zdania dotyczące sądów są zdaniami analitycznymi. Można dopuścić predykaty, których argumenty są zdaniami. Predykaty te mogą być:
-ekstensjonalne (np. zwykłe spójniki prawdziwościowe)
-nie ekstensjonalne (modalne: „możliwy", „konieczny").
Wyjaśnianie natury sądów jest zbędne, ponieważ jeśli są poprawne to wynikają z reguł. Sądy nie są bytami językowymi, ponieważ muszą zawierać odwołania do języka. Sądy nie są subiektywne.
-Własności. System własności zawiera wyrażenia odnoszące się do opisu rzeczy.
-Liczb całkowitych oraz wymiernych.
-Liczb rzeczywistych. Na podstawie liczb wymiernych możemy wprowadzić liczby rzeczywiste. jako rodzaj klasy liczb wymiernych.
-Czasoprzestrzenny układ współrzędnych dla fizyki. Nowe byty postrzegane z punktu czasoprzestrzennego, czyli wpisane w cztery liczby rzeczywiste, będące jego współrzędnymi przestrzennej i jednej czasowej. Fizykalny stan opisuje się za pomocą predykatów jakościowych, liczbowych (wielkość).
Przyjęcie nowych bytów jest reprezentowane w języku przez wprowadzenie schematu pojęciowego dla nowych form wyrażeń, które mają być używane zgodnie z nowym zestawem reguł. Mogą pojawić się nowe nazwy dla poszczególnych bytów danego typu, ale część występuje jeszcze przed wprowadzeniem nowego schematu pojęciowego.
„Po wprowadzeniu nowych form do języka możliwe jest formułowanie z ich pomocą pytań wewnętrznych oraz możliwych na nie odpowiedzi. Pytanie tego typu może być albo empiryczne, albo logiczne, i zgodnie z tym odpowiedź jest bądź faktualnie prawdziwa, bądź analityczna"[3]. Pytanie wewnętrzne należy odróżnić od pytań zewnętrznych (pytań filozoficznych) dotyczących realności całego systemu nowych bytów. Wielu filozofów uważa, że wprowadzenie nowych bytów wymaga rozwiązania kwestii ontologicznych; inni stwierdzają, że wprowadzenie nowych sposobów mówienia nie wymaga uzasadnienia teoretycznego, ponieważ nie implikuje żadnego stwierdzenia realności. Nie oznacza on wówczas nic ponad nowy sposób mówienia.
Niekognitywny charakter pytań (zewnętrznych) został odkryty i uwypuklony w Kole Wiedeńskim, kierowanym przez Maurycego Schlicka. Pod wpływem tezy Wittgensteina Koło odrzuciło tezę o realności świata zewnętrznego oraz o jego nieistnieniu. Podobnie było w przypadku tezy o realności uniwersaliów i tezy nominalistycznej, że nie są one rzeczywiste, a ich nazwy niczego nie stanowią.
Nie ma problemów z uznawaniem bytów fizycznych za rzeczywiste. W empiryzmie problem pojawia się przy uznawaniu za desygnaty bytów abstrakcyjnych. Odrzucają przekonanie, że dla każdego stwierdzenia semantycznego istnieje pewien szczególny byt rzeczywisty, do którego stoi ono w relacji desygnowania. Przekonanie to jest odrzucane jako niezgodne z zasadami empiryzmu lub myślenia naukowego. Jeśli ktoś zaakceptuje istnienie liczby to musi również uznać zdania mówiące o nich. Jeśli akceptuje się jakiś schemat pojęciowy dla bytów pewnego rodzaju, to jest się zobowiązanym uznać owe byty za możliwe desygnaty.
Pytanie zewnętrzne nie jest pytaniem teoretycznym, lecz pytaniem praktycznym, czy przyjąć, czy też nie przyjąć nowych form, a akceptacja nie wymaga teoretycznego uzasadnienia. Zasada ta dla Ryle'a jest „groteskowa teorią"; do zwolenników tej zasady zalicza Milla, Fregego, Russella.
Brytyjscy empiryści (Berkley i Hume) uważali, że można przyjąć tylko to, co jest nam dane bezpośrednio w doświadczeniu. Istnienie pewnych bytów abstrakcyjnych można było uznać, gdy dało się je pokazać
Całkowite wyłączenie wyrażeń abstrakcyjnych z nauki jest bezcelowe i szkodliwe, ponieważ może utrudnić postęp naukowy. Należy być ostrożnym w wysuwaniu twierdzeń i krytycznym w ich sprawdzaniu, ale tolerancyjnym w dopuszczaniu form językowych.


[1] s. 12.
[2] s. 15.
[3] s. 26

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz