A teraz taka ciekawostka: w czasach Polski Ludowej parytety były na studiach medycznych, ponieważ kobiety zbyt dobrze zdawały egzaminy wstępne i rządzący mężczyźni stwierdzili, że nie może być tak, aby za dużo kobiet było w zawodach, w których dobrze się zarabia. Na kierunkach pielęgniarskich i położniczych parytetów nie było, ponieważ tu zarobki były dużo niższe. Nie było też na kierunkach humanistycznych mimo sporej ilości kobiet na studiach. Nie było parytetów na kierunkach technicznych, ponieważ większość studentów była męska i nie trzeba było chronić kierunku przed feminizacją. Znajomy profesor medycyny donosi mi, że problem parytetów na studiach medycznych znowu wraca... to my w końcu chcemy żeby studiowali najlepsi czy jednak żeby było po równo czy może żeby to przede wszystkim mężczyźni studiowali? I taka zaskakująca rzecz: kiedy parytety mają chronić mężczyzn to są chwalone, a kiedy kobiety to krytykowane, jako obniżenie jakości itp. bzdury wynikające z kulturowych uprzedzeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz