środa, 19 września 2018

Ewa Nowak "Grzywa"

Ewa Nowak, Grzywa, Warszawa „Prószyński i S-ka” 2018
Czy można pogodzić przyjaźń z rywalizacją? Przed takim dylematem staje Zonia, główna bohaterka powieści Ewy Nowak „Grzywa”. Przebywająca od najmłodszych lat z końmi dziewczyna kocha te zwierzęta i spędza w ich towarzystwie dużo czasu. Miłością do nich zarazili ją rodzice. Każde jednak na inny sposób rozumie fascynacje tymi zwierzętami. Mama dziewczyny jest znaną i szanowaną weterynarką prowadzącą „przytułek” dla koni. Tata natomiast to jeden z lepszych trenerów jeździectwa. Z tego powodu życie Zoni toczy się wokół koni, opiece nad nimi i jeździe. Każdy z rodziców pragnie, by ich córka poszła ich drogą. Dla jednego jest to rozwijanie zainteresowania i niesienie pomocy zwierzętom, a dla drugiego zdobywanie medali i kariera jeździecka. Tata dba, aby Zonia wygrywała wyścigi. Nie jest to trudne do czasu przebywania w stadninie Grzywy. Jej oddelegowanie sprawia, że dziewczyna traci zwierzęcego przyjaciela, z którym najlepiej jej się współpracowało. Rozumieli się bez problemu. Teraz jednak sytuacja się zmieniła. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że musi powalczyć o stypendium Goldbergów (właścicieli renomowanej angielskiej szkoły jazdy konnej). Jakby tego było mało jej największą rywalką ma być Amanda, dawna przyjaciółka.
Akcja powieści toczy się wokół codziennego życia i dylematów Zoni, dzięki czemu przy okazji zyskujemy analizę zachowań koni i ludzi oraz metod tresury stosowanej wobec zwierząt. Ewa Nowak wprowadza nas w tajniki funkcjonowania stadnin. Dzięki niej dowiadujemy się o cierpieniu, wyczerpaniu i łamaniu charakteru. Podobnie jest z ludźmi: wytężony trening odnosi przeciwny rezultat, bo może albo uczynić Zonię całkowicie posłuszną albo pozwoli na wyznaczenie jej samodzielnej ścieżki. Nastolatka musi wybrać między karierą, a własnymi wartościami. Jak łatwo się domyślić wybierze miłość do koni zamiast wykorzystywania ich.
Ewa Nowak w swojej powieści porusza bardzo wiele ważnych problemów. Jednym z nich jest tu także porzucanie zwierząt. Nie dotyczy on wyłącznie piesków kupowanych pod choinkę, ale rozciąga się też na konie kupowane przez nieodpowiedzialnych rodziców chcących spełniać zachcianki dzieci, dla których na co dzień nie mają czasu. Kiedy ich pociechy przestają interesować się zwierzęciem porzucają je. Emocjonalnie przywiązane do swoich właścicieli konie tęsknią i cierpią, czekają na odwiedziny właścicieli. Nie zabraknie też problemu porzucenia zwierzęcia na drodze czy w lesie, gdzie ma małe szanse na pomoc. Do tego dochodzi przemoc w postaci głodzenia, bicia. Dzięki Zoni dowiadujemy się więcej o pomaganiu zwierzętom.
„Grzywa” to przede wszystkim opowieść o pasjonatach żyjących po to, aby nieść pomoc zwierzętom pokrzywdzonym przez ludzi. Mama Zoni, jak na weterynarza przystało, nigdy nie odmawia im pomocy. Nawet, kiedy wie, że będzie miała mało czasu, niewiele sił kosztem własnego wolnego czasu niesie pomoc. Powieść ma bardzo pozytywne przesłanie. Młodzi czytelnicy będą mogli razem z bohaterami przeżyć ważne w ich wieku rozterki.
Całość dopełnia szata graficzna książki. Piękna, solidna, kartonowa, matowa okładka, bardzo dobrze zszyte strony sprawiają, że lektura jest nie tylko trwała, ale i bardzo dobrze się prezentuje. Na wewnętrznych stronach okładki znajdziemy też bardzo interesujące informacje o koniach.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz