Kajetan Wykurz, Maja
i Minizaury. Szkolna pułapka, il. Kajetan Wykurz, Robert Sienicki,
Warszawa „Egmont” 2018
Misje badawcze to wielka niewiadoma, która może
zaskoczyć badaczy. Tak jest i z członkami załogi tajemniczego pojazdu
kosmicznego zbliżającego się do Ziemi. Niewykryty przez satelity obiekt kryje w
sobie wiele zaskakujących tajemnic. Jedną z nich są dinozaury posiadające
ludzkie umiejętności. Jakby tego było mało potrafią mówić i mają bardzo
rozwiniętą technologię. Dyskutująca o praprzodkach załoga statku kosmicznego ma
nadzieję znaleźć w czasie tej wyprawy odpowiedź na nurtujące ich pytania
dotyczące ewolucji. Na miejscu odkrywają dziwną roślinność: drzewa bez koron.
Spotkanie z przodkiem też okaże się nieco inne od wyobrażonego. Dziwnie sztywny
obiekt nie komunikuje się z nimi. Za to na próby nawiązania kontaktu odpowiada
wielka bestia, czyli pies. Przybywające z kosmosu dinozaury trafiają do
niebezpiecznej dżungli, która okazuje się trawnikiem przy domu Mai cieszącej
się ostatnim dniem wakacji. Porywający plastikowego dinozaura pies przyciąga
ich uwagę i zmusza do poznawania nowego terenu: domu. W dziecięcym pokoju
odkrywają, że spóźnili się 65 milionów lat z misją poznania tajemnic ewolucji.
Na Ziemi nie tylko nie ma już dinozaurów, ale zamieszkują ją dziwnie olbrzymie
istoty. Szybko okazuje się, że to nie ziemska fauna i flora powiększyły się,
ale przodkowie kosmicznych podróżników bardzo zmniejszyły rozmiar, co zapowiada
wielkie kłopoty. W komiksie nie zabraknie ucieczek, pościgów, ale wszystko
kończy się szczęśliwie: mali bohaterzy znajdują schronienie w pokoju
„gigantki”. Tak toczyła się akcja w pierwszym tomie pt. „Maja i Minizaury.
Odnaleziony świat”.
Kolejna część zabiera nas do szkolnego świata pełnego
niebezpieczeństw. Wszystko przez to, że nasi bohaterzy z pomocą swojej
ziemskiej przyjaciółki pragną odzyskać zgubiony wahadłowiec. Najpierw jednak
muszą udać się do szkoły, a później mogą zająć się poszukiwaniami. Okaże się,
że wyprawa na lekcje będzie bardzo owocna i pozwoli przybliżyć ich do powrotu
do domu. Szybko okazuje się, że ich kosmiczny pojazd jest w rękach Mai kolegi z
klasy. Odzyskanie go będzie wymagało naprawdę zadziwiających zabiegów, nieprzewidzianych
układów, zaskakującej współpracy i nim bohaterzy wyruszą do domu (statek matkę)
na ich ratunek ruszy misja ratunkowa. Co z tego wyniknie musicie przekonać się
sami. Zapewniam, że zabawa będzie naprawdę interesująca.
„Maja i Minizaury” to doskonała lektura dla
miłośników dinozaurów i podróży kosmicznych. Każda część zamyka pewien rozdział
przygód i zapowiada kolejne, które zapewne będą toczyły się wokół prób
opuszczenia Ziemi, niespodziewanych spotkaniach z Ziemianami, którzy nie są
tacy jak sobie mali kosmici to wyobrażają. Interesująca kolorystyka, prosta
kreska i żywe kolory skutecznie przyciągają wzrok młodych czytelników.
Cartoonowe rysunki, gruba, zdecydowana kreska kojarząca się z amerykańskimi
komiksami oraz odważne kolory sprawiają, że „Maja i Minizaury” prezentuje się
ciekawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz