czwartek, 7 marca 2019

Jarosław Kaczmarek "Skoczkowie. Tajemnice mistrzów"


https://egmont.pl/Skoczkowie.-Tajemnice-mistrzow,12326913,p.html
Jarosław Kaczmarek, Skoczkowie. Tajemnice mistrzów, Warszawa „Egmont” 2018
Wiem, że wiosna tuż tuż i to nie sezon na pisanie o sportach zimowych, ale… na czytanie o nich nigdy nie jest za późno. Tym bardziej, że nim się obejrzymy będzie upalne lato i lektura, w której ważnym elementem jest śnieg może przynieść jakiś tam rodzaj ulgi. Nie wiem jak na Was, ale na mnie to działa, dlatego latem najwięcej czytam książek z zimą w tle, a zimą te przenoszące nas do ciepłych i słonecznych miesięcy. Z tego powodu nie sięgnęłam po publikację Jarosława Kaczmarka „Skoczkowie. Tajemnice mistrzów” wtedy, kiedy był na to sezon. Wolałam poczekać z nadmiarem zimy do wiosny i teraz zachęcić Was do sięgania po nią, aby zdobyć wiedzę na kolejne mistrzostwa. Tym bardziej, że od czasów osiągnięć Adama Małysza zainteresowanie skokami narciarskimi nadal jest bardzo duże.
„Skoczkowie. Tajemnice mistrzów” skierowani są do młodych kibiców oraz takich laików jak ja. Od wielu poprzednich książek o sporcie ukazujących się w Wydawnictwie Egmont różni się tym, że nie ma tu zbyt wielu zdjęć. Publikacje o piłkarzach są nimi wypełnione i niemal na każdej stronie możemy wchodzić w świat tego sportu. Tu jest inaczej. Autor przede wszystkim postawił na treść dodając gdzieniegdzie zdjęcia, co może pomóc oswoić pasjonatów aktywności fizycznej z większą ilością słowa pisanego. Prosty (zdania o rozsądnej długości) i żywy (strona czynna zdań) język oraz interesujące ciekawostki sprawiają, że czytelnik się nie wynudzi.
Książkę podzielono na trzy części: 1) Tajemnice wielkich mistrzów, 2) Superskoczkowie XXI wieku i 3) Jak oglądać skoki narciarskie? W pierwszej poznajemy początki i rozwijanie talentu u Kamila Stocha, Adama Małysza, Wojciecha Fortuny oraz wiele cennych informacji o tym jak ważne są w skokach szczegóły. Nawet odmienne skrzyżowanie nart możne skończyć się poważnym wypadkiem. Do tego znajdziemy tu informacje o najważniejszych skokach, rekordach, zmianach stylów, granicy bezpiecznych skoków.
W drugiej części poświęconej najlepszym skoczkom po raz kolejny dowiemy się wielu ciekawostek o stylu, pracy oraz zaangażowaniu wcześniej poznanych mistrzów, a także światowych sław. Czytelnicy dowiedzą się jak bardzo ważna w osiąganiu wielkich rzeczy jest koncentracja. Skupienie się na tym, co się robi pozwala na osiąganie lepszych wyników. Do tego opisano różnorodne nagrody, które można zdobyć w tej dyscyplinie. Odkryjemy też, że każdy ze znanych nam skoczków miał bardzo pracowite dzieciństwo i nadal ciężko trenuje przez cały rok.
Trzecia część wprowadza nas w tajniki punktacji skoków, odkryjemy, że skakać można również wtedy, kiedy nie ma śniegu, a wiele imprez odbywa się od listopada do marca. Na samym końcu dowiemy się jak bardzo z roku na rok zmieniał się ten sport i jego ocenianie.
„Skoczkowie” to przede wszystkim opowieść o naszych rodzimych mistrzach, ich historiach, upodobaniach, sposobach pracy, doskonaleniu oraz pokonywaniu własnych lęków i słabości. Są tu także informacje o najsłynniejszych skoczniach świata, ciekawostki o skoczniach mamucich, wyposażenia skoczków. Wszystko to przeplatane pięknymi zdjęciami. Całość estetyczna, śliskie strony bardzo dobrze zszyte i oprawione w elastyczną, ale trwałą oprawę. Rozmiarami publikacja pasuje do innych książek z Wydawnictwa Egmont poświęconych sportowi, dzięki czemu będzie też pięknie prezentowała się na półce.
Zapraszam również na stronę wydawcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz