sobota, 22 czerwca 2019

Dorota Suwalska "Wtajemniczeni. Tom 1: Nie wszystko złoto, co złote" il. Marta Krzywicka


Dorota Suwalska, Wtajemniczeni. Tom 1: Nie wszystko złoto, co złote, il. Marta Krzywicka, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2019
Wakacje, odpoczynek, wytchnienie od szkoły, błogie lenistwo i szwendanie się – takie plany na letnie miesiące ma Michał. Ku jego rozczarowaniu podekscytowana Majka informuje go o wyjeździe z ciocią Anią, „gdzieś tam”. Mają spędzić wakacje z kolegą Maksem, który nie widzi świata poza komputerami. W oczach bohatera (pierwszoosobowego narratora) czas wypoczynku zapowiada się tragicznie. Zmienia zdanie, kiedy dowiaduje się, że jedzie też Łucja, w której się podkochuje. Wszystko zapowiada, że będą to nudne wakacje toczące się wokół pomysłów aktywizacji młodzieży przez ciocię Anię, czyli dużo jeżdżenia rowerami, chodzenia, zwiedzania, a wszystko w szczytnym celu: aby młodzi ludzie się nie nudzili. Ostatnią rzeczą, o jakiej dzieciaki marzą w czasie wakacji to aktywność fizyczna. Woleliby pograć w planszówki lub pobuszować w Internecie. Tylko Majka wykazuje wielki entuzjazm całą wyprawą, ponieważ planuje odnaleźć zaginioną bursztynową komnatę. Jednak na znalezienie takiego skarbu się nie zanosi, ale poszukiwaczy cennych rzeczy w okolicach „Gdzieśtam” leżącego w Pogezani na Mazurach.
Przymusowy wyjazd bardzo szybko zmienia się w pełną niespodzianek przygodę. Znajdą się w niej poszukiwacze spod ciemnej gwiazdy, wypadki, poszukiwanie map, badanie terenu, a nawet noc na cmentarzu i kilka włamań. Do tego dzieciaki znajdą skarb, ale… nie taki, jakiego się spodziewali. Opowieść obfituje w ciekawostki o regionie. Sporo tu wplecionych w akcję opowieści przekazywanych z ust do ust oraz faktów, o których autorka zamieściła więcej informacji w  ramkach.
Bohaterzy książki zamieszkują w gospodarstwie agroturystycznym, którego domownicy są wegetarianami korzystającymi z dóbr natury. Poza tym stary, poniemiecki budynek należał do pracownika lokalnych książąt związanych z nazistowskimi władzami. Dawne skarby przyciągają zarówno amatorów, jak i specjalistów, potomków uciekinierów, jak i lokalną ludność. To sprawia, że gospodarze, u których zatrzymali się bohaterzy też mają całkiem sporą kolekcję „skarbów”, którymi są stare urządzenia po poprzednich właścicielach. Wśród pamiątek uwagę dzieci przykuwa niezwykły obraz: ni to kura ni to koń z intrygującym napisem, który muszą rozszyfrować, ponieważ zapisano go nie tylko w obcym języku, ale i dziwnym fontem. Młodzi bohaterzy coraz zacieklej szukają skarbu. Majka gotowa jest nawet kopać dołki w zajmowanym przez nią „pokoju”, co przyczyni się do odkrycia paru znalezisk i poruszenia kwestii czystości rasowej, wysiedleni, przymusowej pracy, niewolnictwie. Im dalej brniemy w tekst tym częściej młodzież na swojej drodze spotyka podejrzane osoby.
Z lektury Doroty Suwalskiej młodzi czytelnicy dowiedzą się, że wakacje w Polsce mogą być bardzo atrakcyjne, ponieważ nasz kraj kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic i zaskakujących skarbów, które mogą wyglądać bardzo niepozornie, bo nie wszystko, co cenne musi być złote. Kolejna ważna rzecz: autorka kładzie nacisk, aby dbać o to, by mieć możliwość skontaktowania się z innymi i nie ufać obcym. Nawet wtedy, kiedy ci pokażą nam dokumenty świadczące o legalności działań.
Całość dopełniają piękne ilustracje autorstwa Marty Krzywickiej, bardzo dobrze zszyte strony i solidna okładka. Zagadki, wartka akcja, sporo ciekawostek i ciekawa strona graficzna sprawiają, że książka przyciąga uwagę i wciąga czytelników od pierwszych stron, a przemycana wiedza pozwoli młodym czytelnikom zabłysnąć w szkole.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz