wtorek, 10 listopada 2020

Berenika Kołomycka "Malutki Lisek i Wielki Dzik. Tom 6: Okropieństwo"


Przyjaźń nie zna granic, nie kieruje się uprzedzeniami, jest ponad podziałami. Prawdziwa przyjaźń to taka, w której możemy dzielić z bliską nam osobą radości i smutki, przeżywać przygody, uczyć się świata oraz lepiej poznawać siebie, dostrzegać jak bardzo uprzedzenia mogą nas determinować. Druga osoba może pokazać nam świat z nieco innej strony. Tak właśnie jest w serii komiksów stworzonych przez Berenikę Kołomycką „Malutki Lisek i Wielki Dzik”. Do czytelników trafiło już sześć albumów. Każdy porusza ważne tematy. Pojawia się w nich problem przywiązania, poczucia samotności, nieodpowiednich znajomych, plotek, uprzedzeń, smutku, radości, poszukiwania przygód, odkrywania świata, szukania życiowych wyzwań, ciągłego poszukiwania swojego miejsca w świecie, ulotności życia, budowania relacji społecznych, pomagania sobie. Zwierzęcy bohaterzy będący przedstawicielami różnych typów osobowości mierzą się z bardzo ludzkimi uczuciami i wyzwaniami.
Każdy z albumów podzielony jest na części z tematem przewodnim.
 „Malutki Lisek i Wielki Dzik” to piękny, bardzo filozoficzny komiks dla dzieci. Historia lisa i dzika pozwala na opowiedzeniu dzieciom o ciągle rosnących pragnieniach, dążeniach do zdobycia czegoś niedoścignionego, szukania odpowiedniej przyjaźni i kiedy już wydaje się, że bohaterowie będą zadowoleni okazuje się, że szukają dalej lub ich relacja zostaje wystawiona na próbę. Dopiero weryfikacja uprzedzeń i przekonań przynosi refleksję: nie wszystko jest takie jak nam się wydaje. Autorka pozbywa się moralizowania. Ograniczenie się do opowiedzenia przygód dwóch zwierzaków będących przyjaciółmi razem pokonującymi wszelkie przeszkody, cieszącymi się życiem wydaje się podkreślać, że ważne są relacje z innymi. Ci inni mogą nam towarzyszyć we wszystkich przygodach, ale mogą też jak foki opuszczać i wędrować własną drogą.
W tomie „Okropieństwo” spotykamy się z Malutkim Liskiem chcącym zrobić niespodziankę Wielkiemu Dzikowi. Gromadzi żołędzie, ale po jakimś czasie nie może znaleźć miejsca, w którym schował zapasy. To sprawia, że jest przekonany, że jego przyjaciel odkrył spiżarkę i ją opróżnił. W złości mówi do siebie wiele złych rzeczy o swoim przyjacielu. Przypadkowo odkrywa, że jednak mylił się i jest mu głupio, że źle pomyślał o Wielkim Dziku. W tym czasie małe zwierzątko podsłuchało złorzeczenia Malutkiego Liska i pędzi ostrzec, plotkę przekazuje kolejnemu bohaterowi, który ma opowiedzieć o zdarzeniu Wielkiemu Dzikowi. Ten jednak przyjmuje postawę taką jak Sokrates z anegdot: jeśli nie jesteś pewny, że to prawda i nie jest to nic dobrego ani użytecznego to nie chcę tego słyszeć.
Graficznie komiks zachwyca młodych czytelników. Berenika Kołomycka wykorzystała niepowtarzalność obrazów malowanych akwarelami. Dzięki temu ilustracje są miękkie, magiczne, bardzo dobrze oddają nastrój bohaterów, mają specyficzny klimat i bardzo dobrze przyciągają uwagę najmłodszych. Delikatność i miękkość wywołana pociągnięciami pędzla i ciepło barw są doskonałym dopełnieniem opowiedzianej historii. Autorka pozbywa się moralizowania. Ograniczenie się do opowiedzenia przygód dwóch zwierzaków będących przyjaciółmi razem pokonującymi wszelkie przeszkody, cieszącymi się życiem wydaje się podkreślać, że ważne są relacje z innymi. Ich przyjaźń to także rozmowy o przeszłości, refleksja nad tym, co ich spotykało, dzielenie się odczuciem jak ważna jest dla nich istniejąca między nimi przyjaźń. Podkreślają to opowieściami o wcześniejszych nieudanych relacjach, w których byli nieważni, niedostrzegani i nikt po nich nawet nie tylko nie tęsknił, ale też nie zauważył, że go opuścili. Do tego bohaterzy poddają się autorefleksji: zauważają, kiedy czynią lub myślą źle oraz starają się to naprawić. Myślę, że cała seria to piękna i pouczająca opowieść do czytelnika w każdym wieku. Młodsi znajdą tu interesujące przygody dwójki przyjaciół, dostaną opowieść o tym, że niektóre znajomości po prostu się kończą i taki jest bieg rzeczy, że czasami trzeba coś w życiu zmienić, aby móc poznać przyjaciela na całe życie lub zapewnić sobie bezpieczniejsze życie, a kiedy już znajdziemy taką pokrewną duszę to musimy dbać o relacje z nią, bo przyjaźń nie bierze się z powietrza tylko jest wynikiem ciężkiej pracy nad własnym charakterem.
Dużym plusem jest autonomiczność każdego tomu, dzięki czemu można je czytać zarówno razem, po kolei, jak i wybiórczo lub sięgnąć po tematykę najbardziej nas interesującą. W każdym znajdziemy tematy warte do poruszenia z naszymi pociechami. Zdecydowanie polecam całą serię.
Zapraszam na stronę wydawcy

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz