środa, 25 listopada 2020

Pucio - nowe pomoce w naszym domu


Pucio – niepozorny bohater książek Marty Galewskiej-Kustry i Joanny Kłos – już od kilku lat towarzyszy nam w terapii. Nasza przygoda zaczęła się od prostych książek objaśniających dziecku świat, oswajających z porami dnia, zmianami, określonymi czynnościami, prostymi odgłosami. Później przyszedł czas na nieco bardziej rozbudowane opowieści i poszerzanie słownika mojej córki. Duży plus tych publikacji to ilustrowany słowniczek a każdej stronie. Poza tekstem opowieści, sporą ilustracją dzieci mogą uczyć się czytać i poznawać kolejne rzeczy. Wskazówki dotyczące zabaw pomagają dzieciom zaplanować aktywności tak, aby było w nich miejsce zarówno na czytanie, pokazywanie, jak i ruch.
Później naszą pracę uzupełniłyśmy o puzzle i gry pozwalające dopasować do siebie elementy oraz zachęcają do sylabizowania, naśladowania odgłosów zwierząt. Wszystkie pomoce z serii wprowadzają maluchy w świat umiejętności, które powinny opanować przed pójściem do szkoły. Ze wszystkimi można pracować już z dwulatkami ciągle poszerzając zastosowanie. W ten sposób czytanka o wakacjach stanie się świetnym materiałem do ćwiczenia umiejętności opowiadania przez nasze dziecko. Kiedy pociecha ma problem z mówieniem, komunikowaniem używamy prostych systemów (np. ACC) i wprowadzamy je przy użyciu pierwszych książeczek bazujących na podstawowych czynnościach. W ten sposób dziecko szybciej dostrzeże sens używania alternatywnej formy komunikacji, zauważy jej plusy oraz zrozumie sposób budowania zdań.
A dziś polecam Wam kolejne nowości z serii: maskotkę i puzzle. „Pucio do tulenia” to niewielka lalka, która świetnie sprawdzi się jako towarzyszka zabaw, ale też pomoc w czasie zabaw. Może on odgrywać role zawarte w książkach (marzy mi się cała rodzina Pucia), zachęcać dziecko do wymawiania słów, opiekowania się. Warto wykorzystać ją w czasie zabaw naśladujących zachowania dorosłych, czyli gotowanie, sprzątanie, karmienie, wychodzenie na spacer, herbatek z misiami. Taki towarzysz zabaw zdecydowanie urozmaici pracę z dzieckiem.
Puzzle „Pucio. Co słychać?” to dość nietypowa układanka, ponieważ ma kształt drzewa. Z jednej strony uczymy się, że proste rozwiązania nie są jedynymi, a z drugiej dostajemy układankę ze zwierzętami wydającymi odgłosy (warto wtedy poćwiczyć mowę) i zachęcającymi do poznawania poszczególnych zwierząt, które bez problemu znajdziecie też w książkach o Puciu. Zamiast dawać dziecku prostą odpowiedź warto zachęcić do przejrzenia lektur i znalezienia w nich poszczególnych zwierzaków. Zapewniam Was, że przy dzieciach z dobrze rozwiniętą koncentracją będzie to godzina wspaniałej pracy. Puzzle można też wykorzystać do nauki przyimków, snucia opowieści o tym, co dzieje się na drzewie i w jego okolicach. A stąd prosta droga do wprowadzenia rysunków z drzewami przedstawiającymi zmiany pór roku czy sięgnięcie po serię „Rok w”.
Po raz kolejny zdecydowanie polecam całą serię, bo to świetny materiał wspomagający pracę rodziców i terapeutów.
















1 komentarz: