Depresja to choroba, która zabija. Czasami mogą wywołać się trudne przeżycia, czasami mniej trudne. Zawsze trzeba dążyć do diagnozy, bo to zwodnicza morderczyni: niby choruje się na coś innego, niby objawy nie te, a później się okazuje, że to przez depresję.
W moim przypadku były problemy ze wzrokiem. Widziałam plamami, miałam z tego powodu problem z czytaniem, ale na badaniach u okulisty okazało się, ze wszystko jest ok. Niesamowicie bolały mnie wszystkie stawy. Do tego doszły problemy ze snem (3 h na dobę). Do dziś się męczę z tym ostatnim, ale dzięki diagnozie, rozmowom z innymi osobami, lekom jest łatwiej. U mnie wystarczyło jedno wydarzenie, żebym miała taki problem. Czasami depresja to wynik nasilonego napięcia, które przeżywamy, a innym razem wieloletnich trudów. Pamiętajcie, aby nie bagatelizować sprawy, nie wyśmiewać, akceptować to, że inni mogą mieć depresję i wspierać ich.
Jeśli sami macie problem to naprawdę warto korzystać z pomocy lekarza. Jesteście potrzebni swoim bliskim, a do tego lekarstwa sprawią, że polepszy się jakość Waszego życia.
Chorujecie? Mówicie o tym, dzielcie się doświadczeniami, bo może w ten sposób odczarujemy negatywne społeczne nastawienie, może pomożemy zrozumieć, że hasło "Idź do psychiatry" może mieć taki wydźwięk jak "Idź do kardiologa", a nie piętnujący.
Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńW sumie jest to bardzo popularny stan w ostatnim czasie i ja jestem zdania, że bardzo ważną kwestią jest to aby wiedzieć jak sobie z nią poradzić. Uważam, że doskonałe efekty uzyskamy po wizycie u psychologa https://melka-roszczyk.pl/ i na pewno warto jest to robić.
OdpowiedzUsuń