środa, 20 października 2021

I na co komu sprzątanie?

Najważniejsza sprawa organizacyjna: nie robić dziecku porządków na stoliku, przy którym pracuje, kiedy jest w szkole.
Ola wróciła i jeszcze obiadu nie zdążyła zjeść, a już chciała wycinać i kleić. A ja pochowałam wszystko, ładnie poukładałam w odpowiednich szufladkach. A wiecie jak to jest z układaniem? Później okazuje się, że schowaliście w pewne miejsce, żeby się nie zawieruszyło, a później zapominacie i trzeba szukać.
-Olu, weź tablet, a ja poszukam kleju.
-Ne, kej - Ola deklaruje, że tabletu nie chce, że potrzebny jej klej.
-Na dwie minuty - negocjuję przeglądając pojemniki.
-Ne, kej. Kej. Kej.
Daję kartki, nożyczki, listki.
-Kej.
Podsuwam plastelinę.
-Kej.
W końcu udało mi się ten nieszczęsny klej znaleźć. Przestrzeń na stole jak przed sprzątaniem. I na co ono mi było?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz