niedziela, 14 listopada 2021

Wyprowadzenie kolejnych zwierząt na spacer

2,5 h spaceru. Ola troszkę siedziała, a resztę łobuzowała z żółwiem (serio, żółw to mega łobuz). Ola zjadła drugie śniadanie, zalałam sobie kawę wrzątkiem i Ola mnie pogania.
-Kotuś, porysuj, poklej.
-Ne, iść! Ćwir, ćwir - pogania mnie z psotną sikorką...
-Weź tablet, włącz sobie piosenki o swojakach.
-Ne, iść, ćwir iść.
-Bez kawy z domu nie wychodzę. Siadaj, weź tablet.
-Tubliet ble.
-Nie każe ci go jeść.
-Iść. Ćwir, iść. Ćwir jeść, pić.
No tak, sikorka chce poskubać trawę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz