I znowu zaburzenia SI takie, że Ola ma fazę na wyciskanie, wygniatanie, oblepianie. A że zimno na zewnątrz i zakazałam kąpieli w kałużach to jest codzienne obklejanie się w przy wannie i w wannie. Najpierw Ola robi mega wielką michę mikstury z mąki ziemniaczanej i mydła. Przy okazji straciłam kremy do twarzy, bo poszłam po jeszcze jedno mydło do spiżarni i Ola zjadła krem... Nie żeby nie była karmiona. Po prostu uwielbia takie rzeczy jeść i trzeba chować wysoko. A ja ze zmęczenia zapomniałam.
Po zrobieniu masy ląduje z nią w wannie (w łazience musi być nagrzane jak w saunie) i tam obkleja się nią, a później dolewa wody i klei, klei, klei. I tak schodzi godzina.
Wczoraj do tej mąki dolała farb... Na szczęście plakatowych, ale było co szorować. Łazienka cała w kolorkach. Dziś zbieram się do mycia (kąpiel tylko w czasie nieobecności dziecka lub jak ma kto z nią zostać, bo nie można na 5 minut samej zostawić) i wanna mnie zniechęca :D
Zbliżają się rozliczenia 1%, więc przypominam:
Przekaż 1% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
25068 Sikorska Aleksandra
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Darowizna
Oli terapię można wesprzeć wpłacając darowiznę na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Alior Bank S.A.
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
25068 Sikorska Aleksandra darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Zapraszam też na Bazarek na terapię Oli Sikorskiej gdzie znajdziecie wiele ciekawych rzeczy (głównie książki nowe i stare).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz