poniedziałek, 4 lipca 2022

Carbone "Pozytywka. Tom 4: Zagadkowe zniknięcie" il. Gijé


Opowieści o niezwykłych światach, tajnych przejściach zwykle zabierają nas do uniwersum znajdujące się na dużej powierzchni, gdzieś w innym wymiarze. W „Pozytywce” taki alternatywny świat znajduje się w grającej szklanej kuli. Nie jest to oczywiście nowy motyw. Nowe jest spojrzenie na niego oraz poruszane przez autorów tematy.

Kiedy w pierwszym tomie poznajemy Nolę ma ona osiem lat. Jest nieszczęśliwa, ponieważ przeżywa żałobę po stracie mamy. Pozostał jej tylko tata, który chce ją pocieszyć, ale też jest przytłoczony smutkiem po stracie ukochanej żony. W dniu ósmych urodzin Nola dostaje od niego pozytywkę, która wcześniej należała do matki dziewczynki. Bawiąc się tym niezwykłym prezentem Nola odkrywa, że w środku znajduje się świat zwany Pandorią. Na pierwszy rzut oka jest to miejsce będące spełnieniem dziecięcych marzeń. Szybko jednak okazuje się, że to pozory, bo piękna i fantazyjna kraina pełna jest niebezpieczeństw. Jednym z nich jest pozorny brak możliwości opuszczenia tej krainy.

Sama nazwa krainy wydaje się nawiązywać do mitologii greckiej i Pandory, czyli pierwszej kobiety na świecie (coś na wzór judaistycznej Ewy) zesłanej na ziemię za podstęp Prometeusza przechytrzającego boga i dającego mu kiepską ofiarę. Ulepiona przez Hefajstosa z gliny i wody, pięknie ubrana przez Charyty i hory, nauczona prac domowych przez Atenę (swoją drogą ciekawe, kto tym masom mężczyzn na ziemi wykonywał owe prace), obdarzona urodą przez Afrodytę i wyposażona w kłamstwo i fałsz przez Hermesa została posłana do Epimeteusza (brat Prometeusza), który ją poślubił. W posagu dostała glinianą puszkę, po której otwarciu wydostało się całe zło na świat. Nawiązanie nazwą krainy do tej postaci intryguje.
Pierwszy tom pt. „Witamy w Pandorii” jest wprowadzeniem do całej historii. Poznajemy bohaterkę, widzimy, w jakiej jest sytuacji życiowej oraz poznajemy początki jej wypraw do niezwykłego świata, w którym ma okazję zrozumieć, że prawo nie zawsze jest dobre i sprawiedliwe. Odkrywa, że inni mają gorzej od niej, bo są oceniani po pozorach, prześladowani przez rygorystyczne prawo czy zmuszonych ukrywać swoje talenty. Nawet w magicznym świecie istnieją grupy uprzywilejowanych i tych, którym się nie poszczęściło i w stawianiu czoła przeciwnościom losu będą potrzebowali wsparcia.
Drugi tom „Pozytywki”, „Sekret Cypriana” pokazuje nam powrót bohaterki do domu, ale widzimy, że nadal ma możliwość wracania tam. Wykorzystuje każdą okazję powrotu do Pandorii i przeżywania tam kolejnych przygód.
Z tej możliwości skorzysta też w trzecim tomie pt. „Tajemnice przeszłości”. Zawsze, gdy będzie się czuła przygnębiona i przytłoczona uda się w podróż, aby na swoje otoczenie spojrzeć z innej perspektywy. Zwłaszcza, że dookoła zaczynają dziać się dziwne rzeczy i wydaje się, że któryś mieszkaniec Pandorii złamał zakaz przechodzenia do innego świata. Ale czy to na pewno była ta osoba czy może mroczne siły? Pozostaje sprawdzić, kto za owymi wędrówkami stoi. Przy okazji bohaterka będzie poszukiwania swoich korzeni, próbowała dowiedzieć się jak najwięcej o mamie, odkryć jej tajemnice.
„Zagadkowe zniknięcie” to kolejne spotkanie z Nolą. Nadal widzimy jej smutek z powodu straty mamy. Tym razem uczucie powraca w czasie sprzątania jej rzeczy, przenoszenia ich do piwnicy. W czasie tych porządków bohaterka znajduje dziwny kluczyk, którego rysunek znalazła w mamy pamiętnikach. Szuka zamka, do którego on pasuje. Z tego powodu wyprawia się do Pandorii. A tam czekają na nią kolejne zagadki i wyzwania oraz zaskoczenia. Miły sąsiad jej przyjaciół zostaje uwięziony. Znika też nauczycielka muzyki. Nola razem z przyjaciółmi ruszy na poszukiwania, postara się rozwiązać zagadkę tajemniczych wydarzeń.
Bardzo podoba mi się to, że w każdym tomie  Carbone (właśc. Bénédicte Carboneil) porusza ważne społecznie tematy. Są tam pomówienia, dyskryminacja, przepisy o niemieszaniu ras i wiele restrykcyjnych praw. Pandoria to świat przywodzący nam na myśl totalitaryzm, w którym każdy musi się pilnować, aby nie zostać aresztowanym. Do tego inni są obojętni wobec takiego postępowania władz, aby nie narażać siebie.
Scenariusz doskonale dopełniają rysunki Gijé (Jérôme Gillet) znanego m.in. z animacji „Barababor”. Historia o Noli jest jego pierwszym projektem komiksowym i uważam, że bardzo udanym. Za pomocą świetnych rysunków podkreślających różnorodność pokazanych postaci łatwiej jest przekazać młodym czytelnikom ważne przesłanie i uświadomić, że wygląd może stworzyć mylne spojrzenie na bohaterów.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz