Książki o Mary Poppins mają swój niepowtarzalny urok i klimat, który nie każdemu może się podobać, jak inne książki brytyjskich pisarzy z początku XX wieku. Jest w nich mrok i dużo zła, ale też i zabawa, niepowtarzalne powiedzonka, zabawy słowne. Do tego pisarka pokazuje problem dyskryminacji, pokazuje snobizm i seksizm wśród klasy średniej i wyższej. Nie ma tu ich krytyki tylko przedstawienie rzeczywistości, a ta z perspektywy naszych czasów wygląda brzydko i egzotycznie jednocześnie. Wykreowany przez P.L. Travers świat niejednokrotnie próbowali uchwycić filmowcy i to sprawiało, że lektura na nowo zyskiwała czytelników oraz słuchaczy. Można się pokusić o stwierdzenie, że to właśnie filmy sprawiły, że wykreowani przez Travers bohaterzy stali się sławni i zapewnili reklamę jej książce, która zdecydowanie odbiega od przesłodzonych obrazów filmowych. Do tego nie jest to łatwa, lekka i przyjemna opowieść. Sporo tu fantazji, niezwykłych wydarzeń, absurdalnych przygód dzieci, ale całość wypada bardzo ponuro, wręcz przytłaczająco, bo z jednej strony młodzi bohaterzy uczestniczą w niezwykłych wydarzeniach, łamią prawa fizyki, a z drugiej ich pytania często traktowane są jak wścibstwo i niepotrzebne zawracanie głowy. A może pisarka po prostu pięknie uchwyciła zderzenie świata dorosłych i dzieci: jedni chcą mieć spokój, a drudzy fantazjują. Zresztą o taki klimat w filmach bez powodzenia walczyła autorka. W przypadku tej książki uważam, że zdecydowanie jest to opowieść, którą rodzice powinni czytać, bo tempo przechodzenia przez tekst ma duże znaczenie. Zwłaszcza, że nie jest to lektura krótka, a przecież skierowana do uczniów nauczania początkowego.
Mary Poppins to bystra, uśmiechnięta, śpiewająca piosenki niania, która zawsze dopina swojego celu – z taką ją pamiętamy z filmów Disneya. A jaka była naprawdę? Zdecydowanie paskudna, wredna, opryskliwa, stawiająca całe mnóstwo zakazów i nakazów, a do tego jest porywcza, przez co dobrze wpisuje się w cechy brytyjskich bohaterów w książkach dla dzieci. Mimo tego charakteru dzieci ją uwielbiają. Jaj opryskliwe odpowiedzi na dziecięcą ciekawość świata i próby wyjaśnienia niezwykłych zdarzeń, w których uczestniczą są zaskakujące. Jej sekret tkwi w poświęcaniu im czasu, uwagi i zabieraniu na niezwykłe wyprawy, przemycania do życia sporej dawki magii, którą później traktuje jako normę lub fantazję dzieci. I właśnie to sprawia, że staje się ona jedyna w swoim rodzaju, przynosi ład do rodziny ogarniętej chaosem. Co z tego, że całość ponura skoro fascynuje tajemnicą i zapewnia dreszczyk emocji?
Opowieści o Mary Poppins przenoszą nas do Anglii z lat 30. XX wieku. Każdy tom
otwiera nerwowa atmosfera. Nawarstwiające się problemy sprawiają, że członkowie
rodziny Banksów są nerwowi. Marzą o wyprawach lub braku rodziny, bo to
rozwiązałoby ich problemy związane z posiadaniem grupki dzieci, które od
jakiegoś czasu nie mają niani, ponieważ ta zniknęła w niewyjaśnionych
okolicznościach. Od tej pory wszystko się sypie, a dzieciaki oceniane są jako
rozrabiaki, marudy i lenie. Z każdą stroną dorośli bohaterzy przekonują się, że
trudno sprostać wielu zadaniom. Sytuacja wygląda tu źle. Zaczęło się od
odejścia niani, Mary Poppins. Dzieci są rozwydrzone i wkurzają dorosłych swoimi
psotami. W tomie „Mary Poppins otwiera drzwi” widzimy poranną sprzeczkę wokół
butów, rozgardiaszu. Na szczęście w domu Banksów zjawia się kominiarz, który
nie tylko wyczyści kominy, ale zabierze też gromadkę urwisów na spacer do
parku, gdzie mają odpalić fajerwerki z okazji Święta Prochowego. Wizyta w parku
ma pomóc w rozładowaniu energii dzieci. W czasie odpalania farejwerków pojawia
się ich ukochana niania. Do pogrążonej w chaosie rodziny przybywa zaradna Mary
Poppins, która porwie dzieci w wir niezwykłych przygód, o których młodzi
bohaterzy nie będą mogli powiedzieć nikomu dorosłemu, bo są nie tylko irracjonalne,
ale też niania utwierdza ich w przekonaniu, że są nieprawdziwe i to wymysł ich
niezwykłej wyobraźni.
Tym razem bohaterzy zajmą się załatwianiem wielu drobiazgów: strojenie fortepianu,
robienie zakupów i zwierzaniem podwodnej krainy. Każda wyprawa wiąże się z
niezwykłymi doświadczeniami wynikającymi z nowych, niewytłumaczalnych
doświadczeń. Mamy tu poruszone ważne tematy wypowiadania życzeń, umiejętności
selekcjonowania ich, niemarnowania na rzeczy niepotrzebne. Do tego jest problem
próchnicy, obserwowanie niezwykłego kota, który odwiedza królową, wyprawa na
zakupy, w czasie których spotykają niezwykłą damę sprzedającą zakupy i
spotkanie z syrenami oraz wieloma zadziwiającymi istotami. Każda przygoda to
pretekst do przemycenia cennych wskazówek, pokazania, kiedy i czemu warto
poświęcać czas. Dzieci przypatrują się też zadziwiającym i niezrozumiałym dla
nich relacjom między dorosłymi. Przy niani każda czynność urasta do rangi
magicznych. Nawet zwykłe przebieranie wydaje się dzieciom tak szybkie jak zmienianie
stroju przy pomocy różdżki.
Pisarka była krytyczka teatralną, eseistką, podróżniczką, recenzentką,
wykładowczynią. Poza Mary Poppins napisała kilkanaście książek dla dzieci i
dorosłych. Jej życie obfituje w wiele zaskakujących wydarzeń, ale też jest
owiane licznymi tajemnicami. Jedno jest pewne: Mary Poppins zapewniła jej nie
tylko przetrwanie, ale i bogactwo. I to nie wersja książkowa tylko filmowa,
przed którą autorka długo się wzbraniała. Opowieści o niezwykłej niani
urozmaicają ilustracje Mary Shepard, córki Ernesta Sheparda, ilustratora
książek Kubusia Puchatka i „O czym szumią wierzby”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz