Wielkie przygody zaczynają się od miłości do zwierząt. Codzienny kontakt z nimi sprawia, że myśl o rozstaniu sprawia smutek. Lohita od dziecka wychowywała się ze słoniami i właśnie nadszedł czas wyprowadzki. Razem z mamą musi opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania. Babcia (Lulu) wysyła jej list, aby podzielić się własną historią i przywiązaniem do lwów. Dzięki jej opowieści wchodzimy w cyrkowy świat. Widzimy ją w latach 60. XX wieku.
Jest córką Czerkiesów pracujących w cyrku znajdującym się w Neapolu. Z tego powodu jest przywiązana do Cyrusa, lwa urodzonego tego samego dnia co ona. Widzi jak zwierzę szybko rośnie, jak się rozwija i uczy (chyba tu troszkę spowolniono wzrost zwierzęcia). Pewnego dnia z powodu nieuwagi w czasie pracy z jednym z lwów ginie jej matka. Mimo tego wypadku Lulu nadal chce pracować z tymi zwierzętami. Wierzy, że jest do tego stworzona i jej relacje z Cyrusem wygląda inaczej. Jest przekonana, że jej zwierzęcy przyjaciel nigdy nie zrobi jej krzywdy, bo wytworzyła się między nimi inna więź. Niestety pewnego dnia wybucha pożar, w którym giną cyrkowe zwierzęta. To sprawia, że ojciec postanawia zmienić styl życia, opuścić dotychczasowe miejsce pracy. Lulu nie może się z tym pogodzić. Myśli, że wystarczy znaleźć lwy i będzie mogła dalej pracować jak dawniej.
Szukając nowych zwierzaków do tresury trafia do RPA. Ojcu cudem udało się dostać na ten sam statek, co córce. Gdy dopływają na miejsce okazuje się, że właśnie trwa protest mający na celu wywalczenie równych praw dla osób o różnym kolorze skóry. Ojciec dziewczynki z powodu obrony czarnoskórego chłopca trafia do więzienia. Lulu w ten sposób traci tatę, ale zyskuje przyjaciela, Nelsona. To on jej opowie o panujących w RPA nastrojach.
Mamy tu bardzo realistyczną i pokazaną z dziecięcego punktu widzenia historię. Widzimy bohaterkę z całą masą jej ufności i pewnością, że jej plan się uda. Do tego na więzione w klatkach patrzy jak na towarzyszy codzienności. Ich obecność w cyrku to wówczas norma i młoda bohaterka nie wątpi w to, że mają się dobrze. Kiedy trafia do Afryki planuje znaleźć nowe lwy do tresury. Nawet uwięzienie ojca nie nakłania jej do porzucenia planu. Dziecięca naiwność, przyjmowanie świata za oczywistość jest tu dobrze pokazana. Do tego pięknie pokazano ówczesne problemy: segregacja rasowa i konieczność walki z nią. Nie ma tu wybielania przeszłości. Dowiemy się o apartheidzie, w których nierówności społeczne między białymi a czarnymi są poważne i są przedmiotem walki społecznej, w której Mandela jest jedną z ważnych postaci opozycji.
Zastosowano tu ciekawe wprowadzenie za pomocą listu babci, która nawiązuje do
legendy:
„Stara opowieść głosi, że dzieci, gdy są jeszcze w brzuchu swoich mam znają
odpowiedź na każde pytanie dotyczące tajemnic życia.
Mówi się jednak, że podczas narodzin anioł ciszy kładzie na ich ustach palec i
szepcze: "Zapomnij o wszystkim, co wiesz. Zapomnij o wszystkim, co cię
czeka na Ziemi. Sam odkrywaj życie””.
Duet Lulu i Nelsona jest ciekawym pomysłem na pokazanie wielu ważnych spraw i
jestem ciekawa, w jaką drogą pójdą twórcy. Zwłaszcza, że już w pierwszym tomie
znajdziemy problem różnorodności i dyskryminacji. Temat bardzo ważny w
kontekście rasizmu, pokazywania go w kontekście amerykańskim i przemilczenia
afrykańskiej segregacji rasowej.
Drugi tom to świetna kontynuacja, w której zobaczymy więcej problemów związanych
z nierównością, prześladowaniem, dyskryminacją czarnoskórych. Uwidacznia się tu
podział na białych i czarnych oraz poruszane są tematy buntu wobec dominacji
określonej grupy ludzi. Lulu zacieśnia znajomość z Nelsonem, poznaje zwyczaje
ludzi oraz brutalność przyrody. Dowiaduje się jak niesamowicie ważna jest
opieka nad zagrożonymi gatunkami.
Do tomu wchodzimy, kiedy Lulu razem z Nelsonem wyprawia się na poranną
przejażdżkę po sawannie. Przyjaciele rozmawiają o sprawach dla nich ważnych,
poruszają wiele tajemnic. Nie wiedzą, że są podsłuchiwani przez syna złego
sąsiada, który wyzyskuje czarnoskórych, znęca się nad nimi. Poruszone tematy będą
wykorzystane przeciwko nim. Zobaczymy tu problem współpracy z osobami
stosującymi przemoc. Widzimy, że czasami pozory mogą mylić i ktoś, kto wydaje
się przyjacielem może okazać się wrogiem.
Nowy mężczyzna w obozie okaże się świetnym znawcom lwów. To właśnie za jego
pomocą Lulu będzie mogła pomóc rannemu lwiątku, uświadomi sobie, że te
zwierzęta potrzebują wolności i przestrzeni oraz będzie musiała dokonać bardzo
ważnego wyboru: puścić podopiecznego na wolność czy wychować go na lwa w
klatce. Czy można komuś odbierać wolność tylko dlatego, że on w danym momencie
nie może się przeciwstawić? Zobaczymy też działanie reżimu. Czytelnicy dowiedzą
się też więcej o Madibie, czyli o Rolihlahlu Mandeli przeciwstawiającemu się
rasizmowi.
Całość dopełniają cudne ilustracje autorstwa słynnej ilustratorki, Aurelie
Neyret. Kolorystyka akwareli wnosi dużo miękkości i kontrastów, a dynamika
ruchów jest płynna, przyjemna dla oka. Solidna oprawa i bardzo dobrze zszyte
strony sprawiają, że lektura jest estetyczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz