„Alicja w Krainie Czarów” była świetną książką w chwili wydania jej, czyli ponad półtora wieku temu. Charles Lutwidge Dodgson, który opublikował ją pod pseudonimem Lewis Carroll wykorzystał w niej wiele motywów ludowych wymieszanych z motywami społecznymi, popularnymi rymowankami dla dzieci, pomysłami naukowców oraz legendami . Powieść brytyjskiego pisarza była tekstem poruszającym problemy polityczne ubrane w absurdalną logikę snu. Carroll przemycił w niej krytykę monarchii, pokazał w krzywym zwierciadle przyjaciół i wrogów,. To właśnie uczyniło tekst popularnym. Współcześni mu czytelnicy odnajdywali w tekście znane im motywy.
Z czasem w tym bardzo intertekstualnym tekście wiele wątków stało się dla
czytelników tylko wytworem fantazji oraz ciekawych zabiegów. Czas zatarł
powiązania z konkretnymi problemami społecznymi, ale to nie zmniejszyło
popularności książki, która doczekała się wielu tłumaczeń, ekranizacji i
animacji pogłębiających tę przepaść między pierwotnymi wątkami, a realizacją i
nową hermeneutyczną interpretacją. Disneyowska wersja w czasach mojego
dzieciństwa była tą najbardziej popularną i właśnie dlatego ucieszyło mnie, że
ukazała się w wersji komiksu.
Twórcy filmu animowanego wiele wątków wygładzili. W ich ujęciu jest to lekka
opowieść o Alicji śledzącej białego królika i przenoszącej się do innego
świata oraz przeżywającej absurdalne przygody. Główne motywy z powieści są tu
pokazane i mają nieco inny niż pierwotnie wydźwięk. Widz wchodził w akcję pełną
ciągłych zmian rozmiarów, niewytłumaczalnych zachowań bohaterów, zabawnej dyktatury
królowej. Oderwanie tego od kontekstu historycznego czyni z akcji zabawę, ale
też daje możliwość szerszego odbioru, poruszenia ogólnych problemów
społecznych, pokazania świata przez pryzmat dziecięcych oczu, w którym zastana
rzeczywistość sprawiają, że dziewczynka zaczyna dziwić się porządkowi rzeczy.
Nie jest on jednak taki całkowicie oderwany od naszej rzeczywistości. Z iloma
paradoksami spotykamy się na co dzień. Absolutne rządy władców czy dyktatorów
doskonale obrazuje postawa bezwzględnej i kapryśnej królowej, wyroki przed
przesłuchaniem świadków również są nam z historii znane, a ciągły pośpiech,
któremu ulega biały królik to często nasza codzienność.
Komiks powstały na podstawie filmu animowanego jest ciekawą lekturą wprowadzającą
czytelników w najważniejsze problemy. Oczywiście pominięto tu wiele motywów
pojawiających się w filmie, dzięki czemu jest to publikacja bardziej
dostosowana do młodych czytelników.
Książka posiada piękne ilustracje będące kadrami z filmu animowanego. żywe
kolory, prosta kreska zdecydowanie przyciągają wzrok dziecka, dzięki czemu
spodoba się już przedszkolakom. Niewielka ilość tekstu sprawi, że będzie łatwo
czytać komiks tak młodym odbiorcom. Stanie się on też ciekawą propozycją dla
uczniów nauczania początkowego.
Zachęcam dużych i małych czytelników do udawania się w podróż do niezwykłej
krainy czarów, paradoksów, pozwalających na dystans wobec świata, spojrzenie na
otoczenie z innej perspektywy. Lektura uwrażliwia małych czytelników na pewne
zachowania, uwrażliwia, dzięki czemu będzie świetnym materiałem na lekcje
etyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz