wtorek, 2 maja 2023

Laudec, Cauvin "Cedryk. Tom 3: Ciasto niespodzianka"


„Cedryk” to francusko-belgijska seria komiksów stworzonych przez Raoula Cauvina i zilustrowana przez Laudeca. Scenarzysta znany był z serii „Les Tuniques Bleues” (Niebieskie mundury) opowiadającej o wojnie secesyjnej i z niej jest on znany także w Polsce. Ma też na swoim koncie takie serie jak „Les Femmes en blanc”, „Pierre Tombal”, „Les Voraces”, Cédric” i „Taxi Girl” (z Laudecem) oraz znany także na polskim rynku Cupidon. Raoul Cauvin należy do płodnych twórców piszących błyskotliwe dialogi, potrafiącego uchwycić humor sytuacyjny. Współpraca z Laudecem przyniosła ciekawe rezultaty i sprawiła, że wykreowana przez nich postać podbiła serca młodych czytelników.
„Cedryk” to seria komiksów, która trafiła na ekrany i zyskała jeszcze większe powodzenie wśród młodych czytelników i ich rodziców. Opowieść o uczniu szkoły podstawowej i jego rodzinie, kolegach oraz doświadczeniach szkolnych jest bliska odbiorcom. Cedryk to przeciętny chłopak z całym mnóstwem wad i zalet oraz sporo dziecięcej naiwności, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji. Widzimy tu trudy dzieciństwa, wyzwania i obowiązki. Chłopak musi zmierzyć się z emocjami, ale też stopniowo poznaje świat przez pryzmat własnej rodziny, uczy się na nieporozumieniach z kolegami i dziadkiem lubiącym wspomnienia z przeszłości. Do tego jego słabym punktem jest uczucie do dziewczyny. Chłopak ma talent do wpadania w tarapaty, ale też znajduje sposoby na ich ominięcie. Do tego nie pała miłością do nauki. Wszystko, co ważne i trudne zamierza zrobić, kiedy będzie dorosły.
Komis odniósł fenomenalny sukces. Mamy w jego przygodach wszystko to, co możemy zobaczyć u innych mistrzów, ale z nowoczesnym spojrzeniem, większą łagodnością i wyrozumiałością dla dzieci oraz ich błędów i przebiegłości. Do tego każdy album to zbiór scenek, dzięki czemu mogą być czytane wybiórczo oraz małymi partiami, co świetnie sprawdza się u młodszych czytelników. Mamy tu też poruszane ważne tematy: pojawienie się nowej osoby w szkole, inny kolor skóry, odmienna narodowość, problemy z wymawianiem słów, dyskryminacja i miłość, która nie zna granic, ani nie poddaje się uprzedzeniom. W pierwszym tomie Cedryk szybko zakochuje się w nowej koleżance.
Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to zabawna komiksowa komedia domowa. Z jednej strony mamy nakreślone tło sytuacyjne, a z drugiej minimalizm sprawiający, że scenki przypominają dowcipy, pełne są gagów i prostych chwytów, ale bliskich dziecięcemu światu i jego zderzeniu z innym spojrzeniem ze strony dorosłych. Nie zabraknie tu też odwiecznej rywalizacji między teściem i zięciem, ale są też dziecięce zabawy, unikanie odpowiedzialności za złe oceny oraz szantaż w wykonaniu dziadka, który czasami okazuje się naiwny i daje się wyciągnąć wnukowi jako opiekun na imprezę. Oczywiście szybko uczy się na błędach i potrafi być przebiegły. Jego zabiegi zaskakują wszystkich, a umiejętność przekonywania chłopaka do nauki jest mistrzostwem świata.
W każdym albumie znajdziemy trzy tomy, w których każdy ma nieco inny temat przewodni. Czasami jesteśmy bliżej szkoły, czasami więcej w domu i bardziej przyglądamy się zwariowanej rodzinie, która przypomina tę, którą znacie z „Ptysia i Billa”, ale Cedryk jest na etapie przekonywania rodziców do kupna psa.
Z każdym tomem widzimy też jak wzrasta znaczenie dziadka. Jego pomoc w wychowaniu wnuka okazuje się niezawodna. Mamy tu piękną, międzypokoleniową współpracę, objaśnianie dziwnego świata dorosłych dziecku. Dziadek podsyca ciekawość chłopca, zachęca nie tylko do zdobywania wiedzy, ale też jest pocieszycielem. Od siódmego zeszytu narasta między dziadkiem i wnukiem napięcie, a wszystko przez próbę przypodobania się koleżance.
Cauvin i Laudec w ciekawy sposób obnażają tu dziwne zachowania przeciętnej rodziny, w której nie ma tematów tabu, a nawet jeśli takie się pojawiają to wysyła się dzieci do ogrodu, gdzie od rodzinnego zgiełku wypoczywa dziadek, którego zwykle możemy spotkać siedzącego w fotelu i czasami zbierającego się, aby dokonać wielkiego wysiłku wspięcia się po schodach na piętro lub wbicia gwoździa w ścianę. Jest on też zwykle źródłem pomysłów na tworzenie wizerunku bardziej dorosłego lub zadbanie o to, aby mieć wolne od szkoły, a z drugiej strony pomaga w budowaniu tożsamości wnuka, utrwalaniu pamięci o zmarłej babci.
„Ciasto niespodzianka” to trzecia odsłona dzieciństwa Cedryka. Mamy tu problem pierwszej miłości, nieśmiałości, podporządkowania wakacji pod plany ukochanej, zabieganie o uwagę, przygotowywanie posiłków przez dziecko, problem pracy dzieci, uzależnienie od telewizora, wszawica w szkole, nieszczęścia w czasie szkolnych przedstawień, nauka gry na instrumentach, manipulowanie dorosłymi. Poruszono też problem tego jak zmieniały się relacje między małżonkami. Ten ostatni motyw pozwala na pokazanie dziadka, który w czasach młodości myślał tylko o sobie i spędzaniu czasu z kumplami, a kiedy zabrakło żony uświadamia sobie, że bardzo tęskni i  żałuje, że tak mało uczestniczył w rodzinnym życiu. Ze względu na czas, kiedy ten komiks powstał nadal jednak mamy kobietę, która ciągle dba o wszystkich członków rodziny. Nawet naprawa telewizora jest jej obowiązkiem.
Ilustracje Laudeca świetnie oddają ekspresję scen. To wyjątkowo dobrze widać w scenach nieporozumień, kiedy nad postaciami unoszą się kłęby dymu, wrzeszczący mają nienaturalnie wielkie usta, a szczątkowość ilustracji pozwala na podkreślenie zagubienia. Do tego mamy pojawiające i znikające tło, kiedy skupiamy się na relacjach między bohaterami.
Z każdą kolejną opowieścią ilość bohaterów się zwiększa. Czasami postacie pojawiają się i znikają, czasami dwie nielubiane przez Cedryka osoby mają okazję przekonać się na własnej skórze jak to jest być traktowanym w taki sposób jaki oni serwują innym.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz