środa, 13 grudnia 2023

Tomasz Rożek "Akademia superbohaterów"


Może warto podarować dzieciom pod choinkę coś super? Ale co może być super? Pełno gadżetów zasypuje nasze domowe otoczenia i kolejny może przyprawić nas o ból portfela, palpitacje umysłu i zawrót serca. Czy jakoś tak. Jakbym coś pomieszała w tych przedświątecznych klimatach to piszcie śmiało, a ja Wam polecę coś, co naprawdę jest super. Wczoraj proponowałam Wam wysłanie dzieci w podróż w czasie. Z Magdaleną Zarębską możecie wyprawić swoje pociechy do 1879 roku i mieć troszkę spokoju, bo dla młodego pokolenia „Kaktus na parapecie” to egzotyka (wiem, bo przetestowałam). Dziś przychodzę do Was z kolejną wspaniałą książką. Tym razem polecam książkę „Akademia superbohaterów” Tomasza Rożka.
Kreowanie superbohaterów zaczęło się od wymyślenia filozofii „nadczłowieka”. Przez sto lat ewolucja postaci w filozofii, popkulturze zmieniała się wraz z wydarzeniami historycznymi. Wydarzenia z II wojny światowej sprawiły, że ludzie przestali zachwycać się łotrami o niezwykłych mocach. Potrzebowali pozytywnych postaci. I tak wielu znanych superbohaterów zyskało nowe oblicze, przeszło zaskakującą ewolucję i walczyło ze złem, ratowało ludzkość przed złem. Książkę Tomasza Rożka można uznać za kolejny etap tych zmian. Już nie niezwykłe moce definiują to, czy ktoś jest super, czy nie. Tu wielkie znaczenie ma zaangażowanie w naukę, wymyślanie wynalazków, poprawianie naszego otoczenia, wykorzystywanie przeciwności losu do poszerzania wiedzy o świecie. Autor kanału „Nauka to lubię” pokazuje, że każdy z nas może być superbohaterem, a na zyskanie tego miana nigdy nie jest za późno. Uświadamia też, że czasami nie trzeba niesamowitych wypraw. Wystarczy wrodzona ciekawość, ciągłe przyglądanie się otoczeniu, poszukiwanie lepszych rozwiązań, dostrzeganie rzeczy, których inni nie widzą. I nie mówię tu o duchach czy zjawach, ale rozwiązaniach technicznych ułatwiających życie, pozwalających wprowadzić nowe sposoby pozyskiwania energii, leczenia, podróżowania, wytwarzania lepszych materiałów do produkcji ważnych przedmiotów. Pokazane przez niego postaci to naukowcy, którzy będą inspiracją.
A kogo w książce znajdziemy? Jest tu naprawdę bogate grono postaci. Wszystkich łączy to, że są Polakami. Nie wierzycie, że trzydzieści osiem osób w historii mogło dokonać ważnych naukowo rzeczy? Podpowiem Wam, że grono jest dużo większe, ale Tomasz Rożek wybrał te najbardziej znane, ważne dla naszego otoczenia, czyli świata, w którym można zrobić prześwietlenie kości, są komputery, prąd zasilający je, komunikacja, itd. Zresztą czytając przekonacie się sami jak małymi krokami kolejne osoby zmieniały nasze otoczenie na lepsze. Nawet, kiedy nie zdawali sobie z tego sprawy. Każdy z nich w jakiś sposób ratowała ludzkość z tarapatów. Ich zwyczajność pozwoli przekonać czytelników, że każdy z nas może robić coś niezwykłego i ważnego, że w nauce jest moc, którą każdy może posiąść ucząc się i eksperymentując oraz badając nasze otoczenie. Do tego przekonamy się, że do poszerzania wiedzy o świecie wcale nie trzeba niesamowicie dogodnych warunków. One co prawda ułatwiają życie i pracę, ale niektórzy bohaterzy pochodzili z biednych rodzin i wcale im to nie przeszkodziło w wymyślaniu nowych rzeczy. Są też tacy, których życie przypada na bardzo trudne czasy,  a możliwości kobiet były ograniczane ze względu na dyskryminację płciową. Pomimo tych przeszkód poświęcili się pasji i przyczynili się do powstania świata, który znamy. Wśród ważnych wynalazków znajdziemy:
-promieniotwórczość (Maria Skłodowska-Curie)
-heliocentryzm (Mikołaj Kopernik)
-stop metali pozwalający na zrewolucjonizowanie kolei (Jan Czochralski)
-metoda produkcji idealnych kryształów krzemu, co ułatwiło rozwój elektroniki (Jan Czochralski)
-lampa naftowa (Ignacy Łukaszewicz)
-szczepionka przeciw tyfusowi (Rudolf Weigl)
-witaminy (Kazimierz Funk)
-pojazd do pobierania próbek z Księżyca (Mieczysław Bekker).
Uświadomimy sobie też, że urządzenie pozwalające na utrwalanie kolorowych obrazów i ich przesyłanie powstało sto lat temu! A to tylko niektóre ciekawostki i niewielki wycinek tego, co możemy w książce znaleźć.
Książka "Akademia superbohaterów" to fantastyczna i inspirująca opowieść o ludziach takich jak my, czyli nie posiadających niezwykłych mocy, z którymi się urodzili. Ich siłę nie stanowi wzrok z promieniami laserowymi, umiejętność latania bez urządzeń, czy nadludzka siła, ale poszukiwanie sposobów na ułatwienie sobie życia oraz poszerzania wiedzy. Zobaczymy też jak bardzo inni ich inspirowali, że wynalazki nigdy nie powstawały w „próżni” tylko wymagały zdobywania wiedzy i rozmów z osobami z otoczenia. Ich postawa może zainspirować każdego z nas.
Całość dopełnia piękna szata graficzna. Ilustracje są tu fantastyczne. Bohaterzy przedstawieni są jak postacie mające niezwykłą moc. Podkreśla to narysowane zjawisko oświetlenia, czy światła wypływającego od nich. Do tego każdy zaopatrzony jest w atrybut przywodzący na myśl ich wynalazki. Troszkę to przypomina średniowieczną ikonografię, ale w dużo lepszej postaci i z realnymi mocami.
Tomasz Rożek to znany popularyzator nauki. Na swoim koncie ma już kilka książek dla dzieci oraz młodzieży, ale uważam, że po każdą z nich mogą sięgać też dorośli, bo za każdym razem dostajemy sporą dawkę wiedzy podsuwaną prostym językiem. Do tego jego wykłady dla dzieci i dorosłych można znaleźć w mediach społecznościowych. Za każdym razem są to materiały ciekawe i oparte na aktualnych danych naukowych.
Zapraszam na stronę fundacji
Zapraszam na kanał Nauka. To lubię
Strona Akademii superbohaterów













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz